Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 napisz DONOS@

Mało co albo nico widać pod szybami na Starym Rynku

Ponad półtora miesiąca nie przyniosło poprawy widoczności podziemia wieży ratuszowej z XV w. / XVI wieku. Świeci słońce czy pochmurno, deszcz pada i słota czy mrozy i śnieżna zawieja, jednako z poziomu posadzki na Starym Rynku w skansenie archeologicznym sprzed 5 stuleci pod szybami ze szkła hartowanego praktycznie nic nie widać. Za to emanuje nowością 8 ławek, ustawionych na planie kwadratu dookoła wyczekiwanej fontanny, z której główny słup wody tryskał jak z hydrantu.

W lipcu 2020 r. wicepremier Piotr Gliński podczas odwiedzin Łomży docenił „rewelacyjne rzeczy”: odkryte przez archeologów średniowieczne fundamenty zabudowań ratusza sprzed około 500 lat. - Na pewno zadbamy o to wspólnie (...), żeby wykopaliska archeologiczne były w formie optymalnej jakoś wyeksponowane – stwierdził 2 i pół roku temu minister kultury. I słowa się zmaterializowały, bo udostępniona „forma optymalna” „jakoś wyeksponowała” głównie siebie samą.

Zbudowana przy hali targowej (Hali Kultury) wielka gablota nad podziemiem wieży ratuszowej posiada na wierzchu szyby. Przez tafle szkła mało co albo i nico można zobaczyć. Kiedy świeci słońce, stają się lustrem, a kiedy szaro na dworze, w podziemiu jest nie wiadomo jak, bo nic nie widać. Od spodu skrapla się para wodna. Na ściance gabloty od strony pierzei lodziarni jest wywietrznik, ale trudno dociec, czy odprowadza nadmiar wilgoci z podziemia pod szkłem, czy zasysa wilgoć z zewnątrz. Jeśli zapadnie zmrok, może wnętrze trochę rozświetlą lampy. Jednak są za słabe albo zaprojektowano ich za mało, bo pokazują ledwo co – o ile i tej ciemnej scenerii kamieni i cegieł pod szybami nie zasłonią krople wody jak bąbelki z folii pęcherzykowej. Czasami staje się ona matową powierzchnią, jakby skansen pokryto szybami ze szkła mlecznego.

Być może, specjalistom uda się opanować te zmienne faktory: woda, temperatura, ruch i wilgotność powietrza, wentylacja, stopień nasłonecznienia, kąty padania promieni, prawa fizyki i optyki. Faktorów jest pewnie więcej, ale od tego są specjaliści, żeby można było coś sprzed pół tysiąca lat pod szybami za 950 tysięcy złotych zobaczyć. Rok temu prezydent Mariusz Chrzanowski obwieścił, że poinformował wicepremiera „o planowanym wyeksponowaniu większej ilości odkryć archeologicznych”. Plan to dzieło architekta Zenona Zabagło z Białegostoku, któremu wtóruje wiceprezydent Andrzej Garlicki. Wspólnymi siłami kosztem 10 i pół miliona zł po remoncie placu otworzyli „wizytówkę Łomży”, jak wieszczył Pan Garlicki. Szkoda, że nie udało się jeszcze osiągnąć „optymalnego wyeksponowania”, ale tempus fugit, i woda również...

W kwadracie wokół fontanny ustawiono 8 zgrabnych ławeczek, w narożnikach domniemanej kwadratury. W czas prób technicznych strugi wody polały się finezyjnie jak z hydrantu lub z awarii rury wodociągowej. Ławki stoją w szczerym polu granitowym. W upalne lato nie będzie ryzyka cienia, jaki dają drzewa. Może mieszkańcy Łomży, przyjezdni i turyści tam usiądą na wiosnę, bo teraz za zimno. A do studni po sąsiedzku zaciekawieni zaglądają, wrzucając monety, czasem i papierki. Może ktoś posprząta...?

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Słabo widoczny skansen archeologiczny sprzed 5 stuleci

Fontanna trysnęła wodą obok makiety Starego Rynku

Co się dzieje pod szarym namiotem?

Sadzą klony wokół Starego Rynku z fontanną i studnią

Tajemnica fontanny pod białym namiotem

Płyty szarego granitu legły na Starym Rynku

Może chociaż studni na Starym Rynku nie zasypią...

Wicepremier Gliński wśród ruin średniowiecznej Łomży

Studnia życia i ruiny ratusza w kwiatach na Starym Rynku

Poseł Krajewski prosi wiceminister Gawin o "osobisty nadzór"

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę