Ławki na Starym Rynku uwolnione
Po Wielkanocy robotnicy wznowili prace na placu piasku w centrum starówki, czego skutkiem było uwięzienie za kratą ogrodzenia stylizowanych 20 ławek, z siedzeniami po obydwu stronach oparcia. Zniecierpliwieni mieszkańcy prosili redakcję 4lomza.pl o interwencję w ratuszu, a znany czapnik i kapelusznik z Krótkiej Jerzy Wiśniewski nawet poszedł po klucze, aby w akcie buntu obywatele sami rozkręcili kratę i uwolnili ławki. Jakaż radość zapanowała na starówce, kiedy robotnicy zaczęli ławki sami przenosić.
Ludzie po Wielkanocy nie mieli gdzie przysiąść, bo 20 ławek zostało za ogrodzeniem. Czytelnicy uważali, że ławki powinny stanąć tam, gdzie są spacerowicze, przechodnie i mieszkańcy starówki, czyli przy kamieniczkach, skoro wznowiony remont ma ciągnąć się do końca września. Stanisław Kaseja rozmawiał ze starszymi paniami z bloków przy Senatorskiej i Giełczyńskiej, w tym 97-letnią Czesławą. Wszyscy są wielce zadowoleni, że w czwartek i piątek robotnicy przenieśli ławki na drugą stronę ulic na Starym Rynku: przedłużenia Długiej i Farnej. W podłużnych gazonach przy jezdni zieleni się świeża, młoda trawa wiosną. Na razie tylko ona przypomina famę zielonej Łomży.
Jak widać na zdjęciach, z ławek korzystają młodzi, starsi i starzy. Mają gdzie rozmawiać zakochani.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
20 ławek na Starym Rynku za kratami
„Zasmakuj w czytaniu” za 65 tysięcy złotych
Ławeczka z widokiem na śmietnik
Po rehabilitacji ciężko stać długo na przystanku MPK
Hanka Bielicka z ławeczką odwraca się ku ulicy Farnej