Kończą się rozlewiska
Spadek poziomów rzek i brak w najbliższym tygodniu perspektyw na większe opady deszczu sprawi, że sytuacja hydrologiczna w regionie będzie coraz trudniejsza.
Choć ślady rozlewisk widoczne są jeszcze pod Łomżą, to brak od ponad miesiąca opadów zaczyna niepokoić nie tylko rolników. Prognozy w tej kwestii dla naszego regionu nie są zadowalające. Owszem popada i to czasem dość intensywnie, ale w południowej części kraju, poniżej linii Bugu. Jednak mimo, że Narew opada to nadal utrzymuje się w stanie wód wysokich. W niedzielny poranek w Wiźnie poziom rzeki wyniósł 375 cm. W ciągu tygodnia Narew w tym miejscu opadła o 25 cm. W punkcie pomiarowym w Piątnicy w tym czasie czujnik wskazał 264 cm. W stosunku do sytuacji sprzed tygodnia, rzeka obniżyła się o 32 cm. Natomiast w Nowogrodzie w tym czasie Narew spadła o 22 cm do 176 cm osiągając górną granicę stanów średnich. W pozostałych punktach pomiarowych rzeka przekracza górną granicę stanów średnich. Podobnie Biebrza w Burzynie również kształtuje się powyżej górnej granicy stanów średnich. W niedzielny poranek o godz. 6.00 pomiar automatyczny wykazał stan 306 cm, co oznacza spadek o 16 cm w ciągu tygodnia.
Stan Pisy w Dobrymlesie wynosi 121 cm i jest 14 cm poniżej dolnej granicy stanów średnich. W ciągu tygodnia spadek poziomu rzeki wyniósł tu 10 cm. W Ptakach Pisa o 8 cm przekracza tę dolną granicę stanów średnich i wciągu 3 ostatnich dni poziom obniżył się o 5 cm do 126 cm.
Z dostępnych prognoz wynika, że w najbliższym tygodniu nadejdzie ochłodzenie, ale większych opadów w regionie nie należy się spodziewać.