Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Jubileusz nestora polskiej muzyki w Łomży

Główne zdjęcie
Kompozytor Romuald Twardowski

90-lecie urodzin wybitnego kompozytora Romualda Twardowskiego Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego uczciła wyjątkowym koncertem. Na jego program złożyły się wyłącznie kompozycje wybrane z bogatego dorobku jubilata, w tym najnowsza Smuga cienia, dedykowana łomżyńskiej orkiestrze i wykonana po raz pierwszy. Dyrygował Tomasz Bugaj, przed laty student Romualda Twardowskiego, a solistką była jego współpracowniczka, skrzypaczka Elżbieta Sandel.

Planowany wcześniej podobny koncert w Warszawie nie odbył się w zakładanej formie, tak więc ten łomżyński był jedynym tego typu wydarzeniem. Jubilat oglądał go online, ale już zapowiada, że przy najbliższej okazji odwiedzi Łomżę, miasto bliskie mu nie tylko z racji powiązań rodzinnych. 

 

Romuald Twardowski współpracuje z Filharmonią Kameralną już od jakiegoś czasu. To w Łomży przed pięciu laty świętował jubileusz 85-lecia, spotykał się z uczniami PSM i melomanami, a dla łomżyńskich filharmoników stworzył Melodie kurpiowskie, w ramach programu „Zamówień kompozytorskich” Instytutu Muzyki i Tańca, niedawno nagrane na kolejną płytę Filharmonii Kameralnej. Teraz dedykował łomżyńskiej orkiestrze kolejny utwór Smuga cienia, który najpewniej również zostanie zarejestrowany, bowiem orkiestra pozyskała środki na kolejną płytę – szykują się więc aż trzy jej nowe albumy, gdzie dwa są już praktycznie nagrane. 

– Tak się składa, że w tym roku Romuald Twardowski obchodzi 90 urodziny – mówi Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kameralnej. – Współpracujemy już od kilku lat, mamy w repertuarze utwory pisane przez tego wspaniałego kompozytora dla nas, do tego swoje 85 urodziny również świętował w Łomży, nawet przyjechał osobiście. Tym razem sytuacja epidemiologiczna to uniemożliwiła i musieliśmy zagrać koncert bez udziału publiczności, ale oglądał nas w internecie, bo. Cieszę się, że mamy możliwość uhonorowania Romualda Twardowskiego z okazji tak pięknego jubileuszu, tym bardziej, że napisał dla naszej instytucji kolejną kompozycję i dzisiaj odbyło się jej prawykonanie.

– Każde wykonanie muzyki daje satysfakcję, radość i poprawia mi humor – dodaje Romuald Twardowski. – Żałuję tylko, że nie mogłem przyjechać do Łomży, ale przyzwyczaiłem się już do tej sytuacji: miałem mieć taki jubileusz w maju, na terenie Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, ale został przeniesiony na jesień, a skończyło się to ostatecznie tym, że Tomasz Konieczny wykonał recital moich pieśni na deskach sceny, a wysłannik prezydenta zjawił się w moim domu i udekorował mnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, co było transmitowane online. Dziękujmy więc Panu Bogu, że jest coś takiego jak możliwość przekazania obrazu i dźwięku w internecie, bo bez tego w obecnej sytuacji byłaby katastrofa totalna. Rozpoczynamy koncert trochę nietypowym utworem, zatytułowanym Smuga cienia i dedykowanym przemiłemu zespołowi łomżyńskiej Filharmonii. Napisałem go kilka lat temu, w 2017 roku, przy okazji kolejnej rocznicy urodzin Josepha Conrada, będąc pilnym czytelnikiem jego twórczości. Mam zresztą na koncie operę, osnutą na jego „Lordzie Jimie“, ale tutaj skoncentrowałem się na innej jego powieści „Smuga cienia“ i tak jak u niego narracja jest powolna, stateczna, to i utwór jest również tego typu, bez jakichś dramatycznych zwrotów, chociaż ożywia się w środku. 

 

Nie tylko Smuga cienia

Po prawykonaniu Smugi cienia orkiestra zagrała kolejne utwory jubilata z lat 1955-2016: Serenadę, Koncert skrzypcowy, Trzy tańce w dawnym stylu oraz Oberka. Solistką w koncercie skrzypcowym była Elżbieta Sandel, często wykonująca utwory jubilata i będąca z nim w stałym kontakcie.

– Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie – mówi Elżbieta Sandel, młoda, ale już utytułowana skrzypaczka. – Bardzo to przeżywałam i cieszę się ogromnie, bo to piękna muzyka, a świadomość, że najpierw mogłam omówić z profesorem Twardowskim zagadnienia wykonawcze, a później oddać to wszystko na koncercie, jest dla mnie bardzo budujące, wręcz magiczne. 

– Koncert skrzypcowy to utwór sprzed 14 lat, który napisałem we współpracy z moim przyjacielem, wybitnym skrzypkiem Andrzejem Gębskim, profesorem UMFC w Warszawie – wyjaśnia Romuald Twardowski. – On był pierwszym wykonawcą tego utworu, razem go docieraliśmy, ulepszając różne fragmenty. Dzisiejszą wykonawczynią będzie młodziutka, bardzo utalentowana skrzypaczka Elżbieta Sandel, nasza ubiegłoroczna dyplomantka, która miała ten koncert w swoim dyplomie. 

Sobotni koncert potwierdził po raz kolejny, że łomżyńscy filharmonicy są niezrównani również w tych współczesnych kompozycjach – tym większa szkoda, że z powodu obecnej sytuacji na sali zabrakło publiczności, bowiem internetowa transmisja jest tylko namiastką brzmienia na żywo. 

Koncert poza jubileuszowym charakterem odbył się w ramach miejskich obchodów Narodowego Święta Niepodległości, bowiem każdego roku na 11. listopada Filharmonia przygotowuje program złożony wyłącznie z polskich utworów. 

– To koncert jubileuszowy i jubileusz niesłychany, bo 90-lecie życia i pewnie 70-lecie twórczości – mówi Tomasz Bugaj, ostatnio dyrygujący w Łomży wiosną 2015 roku. – Ograniczamy się do twórczości jednej,  niezmiernie ważnej postaci, a Romuald Twardowski jest takim kompozytorem, który mnie osobiście towarzyszy prawie od samych początków poważnej edukacji muzycznej. Do szkoły muzycznej zacząłem chodzić w Częstochowie, gdzie przez jakiś czas mieszkał nasz maestro, podobnie jak wielu innych Polaków repatriowanych z Wilna i tam zetknąłem się z nim po raz pierwszy. Miałem też z nim kontakt przez jakiś czas na studiach, bo prowadził ze mną zajęcia z pisania partytur, a i w latach mojej działalności dyrygenckiej też stykałem się z jego twórczością. Romuald Twardowski od początku pisał swoje i za to go podziwiam. Nie pisał tak, jak było modne, jak nakazywała awangarda, nigdy nie dał się sprowokować – robił swoje i wyszedł na swoje!

– Łomża to miasto, w którym wielokrotnie bywałem, bo mam z nią przecież rodzinne powiązania, przez siostrę mojej żony – podkreśla Romuald Twardowski. – Życzę tej małej Filharmonii, żeby powolutku się rozrastała, żeby wreszcie przeszła do swojego budynku po kapitalnym remoncie i żeby pozyskiwała stałą i rosnącą sympatię swoich słuchaczy!

 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski

Foto: Kompozytor Romuald Twardowski
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę