Kolejny sukces Damiana Śliwińskiego
Damian Śliwiński zdobył ,,Brązową Muszelkę”, odpowiednik III miejsca, podczas XX Międzynarodowego Festiwalu Piosenki i Tańca ,,Muszelki Wigier” 2020 w Suwałkach. Startował w kategorii wiekowej 17-25 lat, rywalizując z 20 starszymi i bardziej doświadczonymi wokalistami, przed jury z Wandą Kwietniewską i Sławomirem Wierzcholskim w składzie. – Jestem zadowolony! – mówi Damian Śliwiński, dodając, że celowo wybrał piosenkę „Lubię wracać tam gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego, ponieważ była trudniejsza i dawała mu większe możliwości.
Jubileuszowy festiwal ,,Muszelki Wigier” trwał trzy dni. Uczestniczyło w nim 120. wokalistów, podzielonych na cztery kategorie wiekowe. W kategorii najstarszej 7-25 lat rywalizowało 21 osób, a etapem decydującym były przesłuchania przed jury w składzie: Aleksander Pałac, Wanda Kwietniewska, Sławomir Wierzcholski i Edward Chondera w auli imienia Andrzeja Wajdy w Suwalskim Ośrodku Kultury. – W regulaminie był zapis, że trzeba przygotować dwie piosenki, bo może dojść do sytuacji, że jury poprosi o zaśpiewanie kolejnej – mówi Damian Śliwiński. – Wybrałem więc ,,Zawsze tam gdzie ty” zespołu Lady Pank i „Lubię wracać tam gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego. Zdecydowałem się w końcu na tę drugą, bo była trudniejsza emisyjnie, dawała mi większe możliwości wykazania się, a nigdzie nie było powiedziane, że będę śpiewać również tę drugą piosenkę. Okazało się, że miałem rację, bo wykonałem tylko utwór Wodeckiego – bardzo zresztą lubię jego twórczość, chętnie wracam do jego piosenek.
Damian zaśpiewał, akompaniując sobie na gitarze elektroakustycznej i ostatecznie, w bardzo silnej konkurencji, zajął trzecie miejsce – choćby zwyciężczyni jego kategorii Gabriela Kurzac była laureatką Grand Prix JoseSong 2018, uczestniczyła też z powodzeniem w Szansie na sukces oraz w The Voice Of Poland. – Trzecie miejsce też cieszy, szczególnie, że poziom był wysoki – ocenia Damian Śliwiński. – Byłem też nieco zdziwiony, jak usłyszałem piosenkę śpiewaną po francusku czy rosyjsku. Jak się później dowiedziałem można było zaśpiewać w innym języku niż polski, lecz autor tekstu czy kompozytor musiał mieć polskie korzenie. Była też zaplanowana tradycyjna gala laureatów, ale została odwołana z powodu wpisania Suwałk do czerwonej strefy.
Teraz utalentowany wokalista, niedawny zwycięzca międzynarodowego festiwalu „My XXI wiek”, zamierza skoncentrować się na nauce, ale ze śpiewania nie rezygnuje, bowiem sukces w Bułgarii zapewnił mu udział w przyszłorocznych festiwalach we Włoszech, w Wenecji i w Rimini oraz w kolejnym, w Grecji. – Chciałbym też posłać nagrania do Trójki, na konkurs piosenki patriotycznej – zapowiada Damian Śliwiński. – Moje kolejne plany to powrót za jakieś trzy-cztery miesiące do konkursów stacjonarnych, o ile oczywiście będą organizowane, bo w obecnej sytuacji trudno cokolwiek planować z tak dużym wyprzedzeniem.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Bogusława Śliwińska