Patriotyczny piknik na wojskowe święto
Ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Łomży cieszył się rodzinny piknik patriotyczny w Parku Jana Pawła II – Papieża Pielgrzyma. Imprezę zorganizowano w ramach obchodów Święta Wojska Polskiego i setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej, a zakończył ją koncert muzyki polskiej i pieśni patriotycznych w wykonaniu Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. – Mieszkałem w Ameryce i Australii, śpiewałem na pięciu kontynentach, ale jestem patriotą i Polska jest najbliższa memu sercu – mówił śpiewak Andrzej Bator. – Dlatego z ogromną radością przyjąłem zaproszenie na to piękne wydarzenie, bo to historyczny moment dla nas wszystkich, że możemy wspólnie świętować setną rocznicę zwycięstwa w 1920 roku!
Remont Starego Rynku uniemożliwił przeprowadzenie dorocznego koncertu patriotycznego w tej lokalizacji, ale park przy ulicy Wyszyńskiego okazał się znacznie lepszym miejscem. Idealnym również do poprzedzenia koncertu kilkugodzinną imprezą familijną o bardzo szerokim zasięgu, bo już od godzinny 15 przez park przewijały się prawdziwe tłumy. – Jesteśmy tu od 15:30 i ciągle jest dużo ludzi – jedni odchodzą, drudzy przychodzą, ruch jest cały czas! – mówi pani Jolanta.
Atrakcją dla starszych była wystawa plenerowa Instytutu Pamięci Narodowej „Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920, kierunek północno – wschodni”, którą w alejce prowadzącej do świątyni Miłosierdzia Bożego można oglądać jeszcze przez najbliższy tydzień. Dzieci również nie narzekały na brak wrażeń: historyczne quizy, gry i zabawy, warsztaty plastyczne, podczas których można było wykonać na przykład kotyliony w narodowych barwach, malowanie twarzy – tu królowały, rzecz jasna, polskie flagi, a do tego darmowe lody, wata cukrowa i popcorn – najmłodsi byli bardzo zadowoleni. Z dumą prezentowali biało-czerwone chorągiewki i zakładki ze słowami hymnu, z przejęciem opowiadali o pokazach terytorialsów, dobrze się bawiąc, a przy tym ucząc poszanowania do tradycji i chłonąc historyczną wiedzę.
– Musimy przekazywać młodemu pokoleniu, że Polska ma się czym poszczycić, że nasza przeszłość jest pełna bohaterskich zrywów – podkreślał baryton Andrzej Bator. – Oceniam więc bardzo pozytywnie ideę zorganizowania takiego pikniku, w którym uczestniczy tyle dzieci i młodzieży, uczczenia w sposób szczególny Święta Wojska Polskiego i setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej – możemy być dumni z takich znakomitości jak Ojciec Święty, Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski, Ignacy Jan Paderewski czy Józef Piłsudski i wielu innych, którym też zawdzięczamy niepodległość!
Akcetem finałowym pięciogodzinnej imprezy był koncert. Jeśli ktoś pamiętał niewielkie zainteresowanie patriotycznymi występami choćby Contra Mundum czy Złych Psów Andrzeja Nowaka w latach wcześniejszych, mógł przecierać ze zdumienia oczy, bowiem słuchacze zajmowali miejsca już na godzinę przed zaplanowanym na 19:00 koncertem, a w całym parku słuchało go kilkaset osób: od maleńkich dzieci do zaawansowanych wiekowo seniorów.
I chociaż Andrzej Bator, śpiewak znany już łomżyńskiej publiczności z ubiegłorocznego koncertu kolędowego Filharmonii Kameralnej w katedrze, lata artystycznej świetności ma już za sobą, to jednak radził sobie z repertuarem wojskowym i patriotycznym na tyle dobrze, że udało mu się zachęcić słuchaczy do wspólnego śpiewania, choćby „Przybyli ułani pod okienko” czy „Serca w plecaku”, wykonując do tego a capella utwory nieplanowane, jak na przykład „Polskie kwiaty”.
Pełnym blaskiem, zwłaszcza w Kujawiaku Henryka Wieniawskiego oraz polonezach Moniuszki i Kurpińskiego, lśniła za to niekwestionowana gwiazda wieczoru, skrzypek łomżyńskiej orkiestry Piotr Sawicki, wspierany przez świetną pianistkę Małgorzatę Marczyk, tym razem jednak koncentrującą się wyłącznie na roli akompaniatorki. Po zakończeniu koncertu impreza nadal trwała w najlepsze, bowiem jej uczestnicy wcale nie myśleli o udaniu się do domów, spacerując, wymieniając pokoncertowe wrażenia i miło spędzając sobotni wieczór.
– Cieszę się bardzo, że publiczność dopisała, pogoda również nam sprzyjała, co jest warunkiem udanej imprezy plenerowej – podsumowuje Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. – Plener wymaga doskonałej pogody i pewnego zaplecza, ale zainteresowanie słuchaczy tym dzisiejszym koncertem pokazuje, że musimy rozważyć organizowanie od czasu do czasu takich wydarzeń. Musimy jednak trzymać kciuki za aurę – kiedyś występowaliśmy regularnie w parku Wagi podczas święta 3 maja i niestety bywało z nią różnie, więc kilka lat z rzędu musieliśmy przenosić koncert do naszej sali, podobnie jak podczas festynu kapucyńskiego. Dziś jednak pogoda dopisała, do tego sam miałem okazję być jednym ze słuchaczy i miałem ogromną satysfakcję, że nasza instytucja włączyła się w obchody tego święta.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk, Marek Maliszewski