Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Poselski happening z drogą i... historią

Główne zdjęcie
poseł Stefan Krajewski (PSL)

- Wystarczyło dokończyć drogę i otworzyć – mówił poseł Stefan Krajewski (PSL) stojąc na rondzie na granicy Łomży i Kupisk Starych. Na nim zaczyna się zbudowana w ciągu drogi wojewódzkiej nr 645 obwodnicy tej podłomżyńskiej miejscowości. - Mija 9 miesiąc kiedy droga została wybudowana. Ta za mną obwodnica jest ciągle nieczynna. Dlatego dzisiaj przygotowałem wstążkę, która jest już gotowa do przecięcia. Służę nożyczkami jeśli marszałek, zarząd województwa chce skorzystać to pożyczę... – żartował sobie parlamentarzysta, który był członkiem zarządu województwa, który inwestycję przygotował i rozpoczął w 2018 r..

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna, a jednak jest prawdziwa. Obwodnica Kupisk Starych została zbudowana w ramach modernizacji drogi wojewódzkiej nr 645 Łomża – Nowogród. Inwestycja kosztowała ok. 58 mln zł, a zdecydowana większość środków – blisko 55 mln zł to unijna dotacja. Prace drogowe na ponad 10-kilometrowym odcinku drogi wojewódzkiej zaczęto w styczniu 2018 roku i zakończono wczesną jesienią 2019 r. Roboty przy budowie mającej ok.  2,7 km długości obwodnicy Kupisk Starych formalnie zostały zakończone 6 września 2019 roku.  Inwestor odebrał prace potwierdzając, że droga została zbudowana dobrze, zgodnie z projektem. Niestety od tamtej pory wszystko... leży, a dopytywany Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku powtarza „nadal trwają procedury formalno-prawne przewidziane prawem budowlanym celem uzyskania pozwolenia na użytkowanie drogi”. 
Powodem „zamknięcia” nowej drogi jest brak prawomocnej decyzji ZRID, na podstawie której zbudowano obwodnicę. Decyzję, na wniosek PZDW, wydał pod koniec 2017 roku wojewoda podlaski. Decyzja ta została zaskarżona przez pobliskich mieszkańców i przechodząc koleje etapy postępowania administracyjnego, trwa jej uprawomocnianie się. Dopóty ten proces formalny nie zostanie zakończony, droga nie może być oddana do użytku.  

Poseł atakuje 
W piątek happening z obwodnicą w tle zorganizował poseł Stefan Krajewski z PSL-u, który m.in. atakował władze województwa i odpowiedzialnego za infrastrukturę wicemarszałka Marka Olbrysia z Łomży. 
- Tyle pomysłów na drogi wojewódzkie miał chociażby wicemarszałek Olbryś, kiedy było wiceprzewodniczącym w Sejmiku, radnym. Przyjeżdżał mówił, że trzeba te drogę jak najszybciej budować i faktycznie ją zbudowaliśmy zgodnie założeniami. Dołożyliśmy pieniędzy, żeby ta droga powstała. Jest ciągle nieczynna – mówił poseł Krajewski. - Wiemy, że są problemy natury formalno-prawnej, ale to pokazuje, po raz kolejny, nieudolność zarządu województwa, marszałka Kosickiego, całego zarządu, ale też i wojewody, który wydawał ZRID-y, podejmował decyzje. Nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik – dodawał poseł wzywając „Pana Marszałka, Pana Wojewodę do jak najszybszego otwarcia tej drogi”. 



Poseł PSL wypominał także wicemarszałkowi Olbrysiowi, że drogi Łomża – Śniadowo czy Łomża – Mężenin, mimo obietnic, nadal nie są remontowane.
- Jedyna rzecz, która udała się panu wicemarszałkowi Olbrysiowi we współpracy z PZDW to, że PZDW zakupił panu marszałkowi limuzynę. Pan marszałek ma dzisiaj już komfort jazdy po tych drogach, ale jeszcze czekają na to mieszkańcy województwa – mówi poseł Krajewski twierdząc, że „stan dróg wojewódzkich jest coraz gorszy”. 

Krajewski zarzuciła także, że obecny zarząd województwa podlaskiego nie traktuje równo całego województwa. 
- Białystok jest dla pana marszałka, dla całego zarządu najważniejszy – mówi poseł wskazując jako przykłady „bony wirusowe, z których tylko mogli skorzystać przedsiębiorcy z Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego” czy przekształcenie szpitala w Łomży w szpital zakaźny ds. koronawirusa.

Krótka pamięć polityka...
Poseł Krajewski wyśmiewając przeciągające się problemy z otwarciem obwodnicy Kupisk, jakby zapomniał, że to gdy on był członkiem zarządu województwa podlaskiego, jej budowę nie tylko zaczęto, ale także uzyskano decyzję ZRID, na podstawie której drogę zbudowano. Ta decyzja, wywołała protesty mieszkającej w pobliżu rodziny. Po jej skargach, wnoszonych do kolejnych organów, uprawomocnienie przeciąga się już dwa i pół roku. 
- My jako zarząd województwa występowaliśmy, to wojewoda wydawał decyzję – odpowiadał Stefan Krajewski, gdy przypomnieliśmy mu tę historię. - Oddanie już miało być za kadencji obecnego zarząd – dodawał.
Dopytywany, czy można było wtedy przygotować lepiej inwestycję, aby droga po wybudowaniu nie musiała czekać 9 miesięcy, poseł Krajewski odparł, że „trzeba pytać dzisiaj zarząd województwa, PZDW co jest, bo dokładnie nie znam konkretów”.   

Foto: poseł Stefan Krajewski (PSL)
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę