Matematyki można nauczyć z dala od I LO w Łomży
- Na początku to wydawało się strasznie trudne, ponieważ musieliśmy zmierzyć się z programami, jakich do tej pory nie znaliśmy – opowiada Tomasz Szałkowski, matematyk I LO w Łomży, który od ponad miesiąca prowadzi ze swego mieszkania nauczanie online, czyli edukację na odległość z użyciem Internetu. Wprowadza kolejne tematy z algebry, geometrii i całek, rozmawia z uczniami i wychowankami, ocenia i omawia sprawdziany, również po maturach próbnych na arkuszach OKE. - Staram się nie stawiać ocen niedostatecznych, doceniam zaangażowanie – zapewnia matematyk.
Akcja edukacji przez Internet w I LO zaczęła się 12. marca, gdy szkoły dostały wolne na czas stanu zagrożenia epidemicznego z powodu koronawirusa. Minister oświaty dopiero za dwa tygodnie miał ogłosić, że nauczanie z domu nauczyciela do domu uczniów będzie obowiązkowe. W I LO do akcji wkroczył jako głównodowodzący przygotowaniami Leszek Samluk, nauczyciel informatyki. Z jego inicjatywy Rada Pedagogiczna 406-letniej Szkoły, jednej z najstarszych w Polsce, poznała Discord, bezpłatną aplikację dla graczy komputerowych. - Została skonfigurowana, aby działała na potrzeby komunikacji między nami, z uwzględnieniem mediów społecznościowych – wspomina początki tej formy działania w świecie wirtualnym, ale rzeczywiście przesyłanych obrazów i dźwięków grupie ludzi. - Widzimy siebie i słyszymy, dzięki kamerkom i mikrofonom, udostępniamy sobie pulpity na swych komputerach i laptopach. Jednak z obrazu twarzy zrezygnowaliśmy, by mieć lepszy, szybszy przesył informacji. Lekcja matematyki to przecież nie pokaz piękności. Tylko ja widzę wszystkich i mam podłączony do komputera tablet graficzny, natomiast wszyscy widzą działania rysikiem, jakim wykonuję zapisy i obliczenia, gdy tłumaczę konkretne tematy. Aby się nie pogubić w gmatwaninie lekcji i zagadnień, utworzyłem poszczególne „serwery” dla poszczególnych klas i rozsyłam linki z zaproszeniem skorzystania z lekcji. Odbywają się one z godnie z harmonogramem tak jak w szkole.
Spotkania z nauczycielem komputery nie zastąpią
Prof. Szałkowski przyznaje, że pierwszego dnia nauki na odległość odczuwał „lekką nerwowość”, lecz uczniowie dodali mu pewności siebie, chwaląc, że „nie spodziewali się, że matematyka online wyjdzie tak dobrze”. - W naszej wirtualnej klasie nie ma szumu informacyjnego, ponieważ każdy, kto chce zabrać głos, używa odpowiedniego przycisku u siebie na klawiaturze – podaje szczegóły przebiegu lekcji nauczyciel, udostępniający możliwość zadania pytania czy udzielenia odpowiedzi.
W trakcie nauczania I LO korzysta także z platformy Librus do przesyłania zadań i komunikatów z informacjami, m.in., co do kontaktów na temat formy i sposobu przeprowadzenia matur próbnych. Librus pierwszego dnia się trochę zawieszał, chwilowo były kłopoty z logowaniem, jednak szybko firma poradziła sobie z problemami. Być może, po pierwszym szoku z online i eksperymentowaniu z połączeniami w Sieci, platformę odciążyli ci, którzy korzystali z innych, jak epodreczniki i Zoom.
- Rodzice do mnie dzwonili, że lekcje online w sytuacji kryzysowej ze zdyscyplinowanymi dziećmi są skuteczne, jednak spotkania z nauczycielem komputery nie zastąpią, ważny jest kontakt osobisty – podsumowuje prof. Szałkowski, wychowawca, któremu też brak spotkania z pierwszoklasistami.
Na razie lekcje w szkołach zawieszone są do 26. kwietnia, więc edukacja na odległość rozwija się w najlepsze. Prof. UAM Jacek Pyżalski, goszczący z wykładem dla pedagogów 5 lat temu w Łomży, właśnie opublikował darmowy e-book, gdzie z udziałem 12 specjalistów – naukowców i praktyków – zastanawia się, czym jest „Edukacja w czasach pandemii wirusa COVID-19. Z dystansem o tym, co robimy obecnie jako nauczyciele”. Profesor Szałkowski z I LO poleca nie tylko nauczycielom, ale i rodzicom i uczniom, żeby zobaczyli sytuację z drugiej strony https://zdalnie.edu-akcja.pl/
Mirosław R. Derewońko