Pilnują kwarantanny
Tylko wczoraj policjanci sprawdzili ponad 2900 osób odbywających kwarantannę domową na terenie województwa podlaskiego. - Kolejne sprawdzenia i kolejne nieodpowiedzialne zachowania – przekazuje Tomasz Krupa rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku. Jedna z osób na kwarantannie wybrała się na zakupy, a inna wyjechała z miasta.
W Polsce kwarantannie poddawane są osoby, u których istnieje podejrzenie zakażenia koronawirusem. Dużą część stanowią osoby, które wracają do kraju, ale szybko przybywa także osób „miejscowych”. To osoby, które miały bliski kontakt z osobą, u której stwierdzono zakażenie koronawirusem.
Kwarantanna oznacza m.in. zakaz opuszczania miejsca, w którym ją się odbywa. Wszystko po to, by zapewnić bezpieczeństwo całej reszcie społeczeństwa - bliskim, czy sąsiadom. Za złamanie kwarantanny domowej grozi kara 30 000 zł. Od kilku dni policjanci sprawdzają miejsca pobytu osób przebywających w kwarantannie. Z dnia na dzień osób, które pilnują przybywa lawinowo. W poniedziałek podawano, że na kwarantannie w województwie podlaskim było ponad 1100 osób, we wtorkowe późne popołudnie Podlaski Urząd Wojewódzki podawała, że to 2331 osób, a dziś rana policja podała, że wczoraj policjanci na terenie całego województwa sprawdzili ponad 2900 osób odbywających kwarantannę. Okazało się, że trzy osoby nie stosują się do niej. Jak przekazuje Tomasz Krupa z KWP w Białymstoku na terenie powiatu sokólskiego mężczyzna, który powinien odbywać kwarantannę, pracował w polu. Na terenie powiatu wysokomazowieckiego osoba z kwarantanny poszła na zakupy, a jedna z osób objętych nią w Białymstoku wyjechała do innej miejscowości.