Wymuszona zmiana cen śmieci w Śniadowie
Małe gospodarstwa zaoszczędzą, duże zapłacą więcej. Radni Gminy Śniadowo zmienili sposób naliczania opłaty za śmieci, a w konsekwencji także stawki jakie od 1 kwietnia zobowiązani będą wnosić mieszkańcy. Teraz opłata jest od gospodarstwa, ale z wyróżnieniem czterech grup w zależności od liczby osób. Nowa opłata będzie od osoby. To jak przyznaje wójt gminy Rafał Pstrągowski reakcja na skargę jaką na poprzednia uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożyła łomżyńska prokuratura. Z jej uzasadnienia wynika, że nie można w Polsce mieszać metod wyliczania podatku śmieciowego. - Wewnętrznie się z tym nie zgadzam, ale jako gmina przyjęliśmy te argumenty - mówi wójt dodając, że liczy, iż skarga prokuratury zostanie wycofana.
Do tej pory w gminie Śniadowo opłata za śmieci była wnoszona od gospodarstwa, ale uzależniona także od wielkości „ludzkiej” poszczególnych gospodarstw. Od gospodarstwa domowego 1-osobowego wynosiła 24 zł miesięcznie. Od gospodarstwa 2–3 osobowego – 48 zł, od 4 – 5 osobowego – 86,00 zł, a od gospodarstwa domowego 6-cio i więcej osobowego – 94,00 zł. Zdaniem śledczych z łomżyńskiej prokuratury takiego rozdziału stawek podatku śmieciowego władze gminy miały dokonać bezprawnie, bo ustawa mówi, że opłata za śmieci wnoszona jest albo od gospodarstwa, albo od osoby, albo od powierzchni mieszkania, albo od ilości zużytej wody. Według prokuratury tych metod nie można łączyć i mieszkać. Gmina Śniadowo jest pierwsza w regionie, której uchwałę śledczy zaskarżyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jutro mija czas jaki gmina ma ma odpowiedź na tę skargę.
W piątek w Śniadowie odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Gminy zwołana na wniosek wójt. Podczas niej radni niemal jednomyślnie zmienili sposób naliczania opłaty za śmieci. Od 1 kwietnia 2020 roku opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi w gminie Śniadowo będzie ustalana jako iloczyn liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość położoną na terenie gminy Śniadowo oraz ustalonej stawki opłaty. Tę stawkę opłaty za odpady zbierane w sposób selektywny ustalono na 19 zł miesięcznie od mieszkańca zamieszkującego daną nieruchomość. Może być ona o 1 zł niższa jeśli właściciel nieruchomości będzie kompostował bioodpady stanowiące odpady komunalne w kompostowniku przydomowym.
W efekcie mieszkający samotnie mieszkańcy gminy Śniadowo zaoszczędzą 5 lub 6 zł miesięcznie, ale największe rodziny zapłacą dużo więcej niż dotychczas. Wójt Rafał Pstrągowski przyznaje, że zmiana metody to konsekwencje skargi prokuratury.
- Unieważnienie przez sąd uchwały o wysokości stawek opłat za śmieci miałaby ogromne konsekwencje finansowe dla budżetu gminy – mówił wójt Śniadowa, dodając, że liczy na to iż prokuratura, po zmianie sposobu naliczania opłaty za śmieci przez Radę Gminy zechce wycofać swoją skargę.
Warto dodać, że przez lata, taki sposób wyliczania opłaty jak w Śniadowie, był powszechnie stosowany w regionie. Podobne rozróżnianie wysokości opat od gospodarstwa, ale z uwzględnieniem liczby mieszkańców, jest w około 50 samorządach w województwie. Ich uchwały przechodziły nadzór Wojewody Podlaskiego i Regionalnej Izby Obrachunkowej, które na bieżąco kontrolują działalność samorządów.
- Na ostatnim posiedzeniu Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego wystąpiłem z postulatem stanowiska do Ministra Klimatu, aby wydał rozstrzygającą interpretację tych przepisów. Uważam, że gminy powinny mieć możliwość dostosowywania łat do swoich indywidualnych uwarunkowań – mówi Rafał Pstrągowski podkreślając, że w ostatnich latach koszty gospodarki śmieciowej gmin idą w górę w zatrważającym tempie. - Idzie to w złym kierunku, jeśli wysokość opłat za śmieci w gospodarstwie zaczyna dorównywać opłacie za energię elektryczną – podsumowuje.