Firma i klienci PHU Kurpiewski zatankowali dla Filipka
- Nasza akcja była prosta, lecz przerosła oczekiwania zarówno właściciela firmy PHU Kurpiewski, jaki i pracowników – opowiada z radością i satysfakcją dyrektor zarządzająca Monika Kurpiewska, informująca o sobotniej akcji na trzech stacjach franczyzowych PKN Orlen S.A., których właścicielem jest znany łomżyński przedsiębiorca Jan Kurpiewski. – Każdy, kto zjawiał się na stacjach w Łomży i Kolnie i podał hasło „Filip”, dostawał dla siebie upust 10 gr na litr dowolnie zatankowanego paliwa. My, za każdy taki litr dokładaliśmy 15 groszy od firmy na leczenie i rehabilitację 8-letniego Filipka Wądołowskiego, a dodatkowo, właściciel dodawał do litra 15 groszy od siebie. Byliśmy w szoku, kiedy zobaczyliśmy efekty..
- Jak tylko pojawiła się w mediach oficjalna informacja o akcji na stacjach PKN Orlen w Łomży, od razu zaczęliśmy dostawać wiadomości od naszych klientów i nieznanych osób z Kolna, że można włączyć do działania naszą stację w Kolnie, bo mieszkańcy Kolna też chcą wspierać naszą akcję!, Chodziło o to, aby ludzie chętni wspomóc Filipa nie musieli stamtąd specjalnie jeździć do Łomży – opowiada z uśmiechem dyrektor Kurpiewska. - Na hasło „Filip” można było tankować w sobotę, 29. lutego, od godziny 0. 01 do godziny 23. 59. Byliśmy zaskoczeni zainteresowaniem i frekwencją. Czasami pojawiały się kolejki i zatory, bo tylu przybywało chętnych. Spodziewaliśmy się w przededniu akcji, że może trzy stacje sprzedadzą około 3 tysięcy litrów. Tymczasem w sumie sprzedały one ponad 11 tysięcy litrów paliw, blisko 4-krotnie więcej. Stacja PKN Orlen przy Szosie Zambrowskiej miała 197 klientów z hasłem „Filip”, przy Piłsudskiego 195 klientów, w Kolnie 124, mimo soboty i kiepskiej pogody.
Monika Kurpiewska przypomina reakcje i komentarze klientów, którzy bardzo pozytywnie na akcję reagowali: że bardzo fajna, pomysłowa i podwójnie opłacalna, że firma daje dobry przykład innym, jak można w biznesie dzielić się dobrem i służyć lokalnej społeczności. - Cieszyła nas jednocześnie pozytywna reakcja pracowników w sobotę, zadowolonych, że biorą udział w akcji , która ma sens i tak dobry odbiór społeczny – podsumowuje z radością dyrektor zarządzająca. W sumie z tych ponad 11 tys. litrów powstała kwota dla Filipka 3 569 zł 79 gr, które Jan Kurpiewski podniósł do 5 tys. zł. Zdarzało się też, że stali klienci PHU Kurpiewski sami przekazywali swoją marżę na rzecz Filipka.
Mirosław R. Derewońko