Są Volva i Scanie, mogą być i MANy
Autobusy i busy firmy MAN zaparkowały na Starym Rynku w Łomży. Prezentacja kilku pojazdów światowego koncernu ma związek z planami zakupu nowych autobusów komunikacji miejskiej. Po odrzuceniu w ubiegłym roku wniosku miasta na dofinansowania z środków unijnych m.in. zakupu 11 autobusów na gaz CNG i dwóch elektrycznych, ma być składany nowy wniosek o unijną dotację. - Myślę, że w ciągu 2 – 3 lat będzie to kolejne podniesienie jakości przejazdów komunikacją miejską - mówi Janusz Nowakowski z MPK podkreślając, że prezentowany autobus MAN jest jednym z najlepszych, najfajniejszych autobusów, jaki jest, w tej chwili, w Polsce dostępny.
O planach zakupów nowych autobusów na potrzeby komunikacji miejskiej w Łomży mówi się od kilku lat. Większość środków na ten cel władze miasta chcą pozyskać z unijnej dotacji. Wiosną ubiegłego roku w ramach konkursu na unijne dotacje z środków Regionalnego Programu Operacyjnego został złożony projekt pod nazwą: „Zrównoważona mobilność miejska w Łomży”. Opiewał na ponad 42 miliony złotych, a unijna dotacja, o którą się starano, miała wynieść 26 mln 818 tys. 658,28 zł. Poza kupne autobusów obejmował także, m.in., budowę systemu roweru publicznego oraz infrastruktury transportu publicznego, w tym dofinansowanie do realizowanego już centrum przesiadkowo-komunikacyjnego, czyli nowego dworca Łomża. Niestety jesienią okazało się, że dotacji nie można przyznać, bo projekt nie spełnić kryteriów formalnych I stopnia.
Już wówczas zapowiadano, że Łomża będzie miała jeszcze jedną szansę na zdobycie „zarezerwowanych” dla niej unijnych środków. Nowy projekt ma być składany w najbliższych tygodniach. Władze miasta i MPK liczą, ze tym razem uda się dotację zdobyć i będzie możliwość zakupienia nowych autobusów. Od kilku miesięcy do Łomży na testy przyjeżdżają autobusy elektryczne. W przypadku autobusów zasilanych gazem CNG takich testów nie będzie, bo w mieście i najbliższej okolicy nie ma stacji, na której można by je zatankować. Budowa stacji CNG byłaby możliwa, gdyby miasto zdecydowało się na zakup takich autobusów. Póki co, jak tłumaczy Janusz Nowakowski, pozostaje tylko „oglądanie” autobusów gazowych, które do Łomży mogą dojechać.
- Chodzi o to, żeby nie tylko MPK wiedziało co chce kupić, ale żeby wiedzieli nasi włodarze, mieszkańcy Łomży, ci co będą potencjalnie z tego korzystali. Żebyś byli świadomi co nas czeka – mówi Janusz Nowakowski. - Dzisiaj mamy taki jeden z najlepszych, najfajniejszych autobusów jaki jest w tej chwili w Polsce dostępny, po to, abyśmy zobaczyli jak to wygląda namacalnie – dodawał wskazując zaparkowany na Starym Runku nowoczesny autobus marki MAN. - Ten autobus jest komfortowy, co widać w środku. Jest w 100% klimatyzowany. Nie ma żadnych wywietrzników, szyby są pełne. Wentylacja sprawna, wypracowana żeby komfort jazdy był jak najlepszy niezależnie od pory roku.
Jeden taki nowoczesny autobus kosztuje około 1,4 – 1,5 mln zł. Łomżyńskie MPK liczy na zakup 11 takich autobusów i 2 z napędem elektrycznym.
- MAN jest tylko dlatego, że przyjechał pokazać jak wygląda autobus gazowy. Dzisiaj marka jest nieistotna, dlatego, że to przetarg rozstrzygnie jakie będą autobusy zakupione. Na rynku jest dosyć dużo modeli. Każdy producent szanujący się praktycznie ma autobusy gazowe w swojej ofercie, tak samo jak elektryczne. Może to być Scania, może być Volvo, MAN i każda inna firma - dodaj Nowakowski.
Pokazują to wyniki przetargu jaki przeprowadzono w Suwałkach. Miasto otrzymało dotację w ubiegłorocznym konkursie, w którym wniosek Łomży został odrzucony. Za najkorzystniejszą ofertę na dostawę 11 autobusów na CNG wybrano ofertę firmy Autosan, która ferując wykonanie zadnia za cenę 14,369 mln zł, pokonała MAN-a i Solarisa.
