Jechał na haju, wpadł z koleżanką
Zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków usłyszało dwoje mieszkańców Łomży. Wpadli podczas kontroli volkswagena, którego kierowca jechał ulicą Wojska Polskiego bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Kolejne działania policjantów i psa o imieniu Noksa doprowadziły do odnalezienia ponad 170 gramów narkotyków.
Jak przekazuje Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży w piątek policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli volkswagena, którego kierowca jechał ulicą Wojska Polskiego bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Za kierownicą auta siedział 26-latek, a pasażerką samochodu była 29-letnia kobieta. W trakcie rozmowy, zachowanie kierowcy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, że możne znajdować się pod wpływem narkotyków. Wstępne badanie narkotesterem wykazało pozytywny wynik obecności w jego organizmie kokainy.
Okazało się, także że pasażerka auta posiadała przy sobie niewielkie ilości marihuany. W trakcie dalszych czynności, do działań skierowany został policyjny pies Noksa, specjalizujący się w wyszukiwaniu zapachów narkotyków. To on w miejscach zamieszkania młodych ludzi odnalazł ponad 170 gramów marihuany. 26-latek i 29-latka trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, a mężczyzna odpowie również za ich udzielenie. W związku z podejrzeniem kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków, zatrzymano mu prawo jazdy. Dalszym losem podejrzanych zajmie się sąd.