Skoda wpadła na drzewo
Strażacy musieli wycinać mężczyznę z samochodu, który dachował za Piątnicą. Do wypadku doszło około 12.30 na drodze krajowej nr 64 Łomża – Jeżewo. Skoda fabia na zakręcie w okolicy fortów zjechała z drogi i dachowała zatrzymując się na przydrożnym drzewie.
Choć wypadek wyglądał bardzo groźnie, samochód jest zniszczony, uwolniony przez strażaków 81-letni kierowca prawdopodobnie nie odniósł większych obrażeń. Został zabrany przez pogotowie do szpitala, ale świadkowie mówią, że był przytomny i przeszedł do noszy wspierając się na ratownikach.
Według policji cała zdarzenie to tylko kolizja drogowa. Ruch na drodze Łomża – Jeżewo w miejscu zdarzenia odbywa się wahadłowo.
Policjanci ustalają szczegółowo okoliczności i przyczyny zdarzenia.