Pijany z dziewczyną próbował uciekać przed policją
25-letni kierowca trafił do policyjnej izby zatrzymań po tym gdy nie zatrzymał się do kontroli i usiłował uciec przed pościgiem. Do zdarzenia doszło przed północą z piątku na sobotę. Okazało się, że mężczyzna jest pijany, a dowód rejestracyjny samochodu policjanci zatrzymali w październiku i do tej pory nie oddali.
Jak relacjonuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży około godziny 23.35 na skrzyżowaniu Alei Legionów z ul. Poznańską kierowca renaulta ruszył z piskiem opon. Policjanci, którzy niedaleko od skrzyżowania mieli punkt kontrolny widząc to chcieli zatrzymać auto. Pomimo, że wyszli na jezdnię kierowca nie zatrzzymał się, przyspieszył i zaczął uciekać aleją Legionów w kierunku centrum miasta. Policjanci rozpoczęli pościg, ale kierowca szybko zjechał na pobliską stację pali i zatrzymał się za jej budynkiem. Tam został zatrzymany. Policjantom tłumaczył, że uciekał, bo wcześniej pił. Okazało się, że 25-latek ma 1,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego auta, a po sprawdzeniu policyjnych rejestrach wyszło na jaw, że to zostało zatrzymane w październiku i do tej pory nie zostało odebrane.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a auto zostało odholowane na parking strzeżony. Wraz z pijanym 25-latkiem samochodem jechała także o dwa lata młodsza kobieta. Policjanci nie podają czy ona była trzeźwa. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw i za jazdę po pijanemu i ucieczkę przed policjantami będzie odpowiadał przed sądem.