Problematyczne stawianie „lotniczego” hangaru przy Zjeździe
Po siedmiu latach leżakowania władze miasta wreszcie się zdecydowały... i zarządziły ustawienie stalowego hangaru, kupionego na potrzeby szumnie zapowiadanej budowy lądowiska dla motolotni i małych samolotów w Łomży. Hangar ma być wykorzystywany jako garaż na potrzeby Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Metalowy hangar prawie ustawiono na działce przy ul. Zjazd i... niemal kompletnie rozebrano.
Metalowy hangar ma 24 metry długości, 12 metrów szerokość i ponad 5 metrów wysokości. Od wiosny 2012 roku leżał w częściach w bazie MPGKiM, gdzie został złożony czasowo, gdy okazało się, że w Łomży nie da się szybko zbudować planowanego lądowiska dla motolotni i małych samolotów na terenie Grobli Jednaczewskiej. Hangar w 2011 roku kosztował blisko 110 tysięcy złotych, aby go ustawić, trzeba wydać znacznie więcej – blisko 300 tysięcy.
Wyciągniętą z magazyny metalową konstrukcję hangaru zaczęto ustawiać kilka na specjalnie przygotowanych fundamentach na działce przy ul. Zjazd pomiędzy oczyszczalnią ścieków a WORDem. Zgodnie z zapowiedziami do połowy listopada miało być zadanie zrealizowane, ale... Pod koniec listopada pracownicy stawiający metalowy hangar nieoczekiwanie zaczęli go rozbierać.
- Elementy konstrukcyjne hangaru były składowane przez 7 lat, czego efektem są odkształcenia uniemożliwiające szybki montaż założony przez projektanta – podaje Łukasz Czech z ratusza. - W związku z tym konieczna była rozbiórka już zamontowanych przez wykonawcę elementów dolnych i wykonanie montażu inną technologią. Prace powinny zostać zakończone do 20 grudnia br.
Dodajmy, że na miejsce w nowym hangarze czekają także działacze Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy muszą opuścić użytkowane dotychczas garaże nad rzeką. Działkę na których stoją władze miasta postanowiły wymienić z prywatnym przedsiębiorcą. (zobacz: Do trzech razy sztuka... kompromitacji).
To właśnie ta zamiana ponagliła władze miasta w podjęciu decyzji o postawieniu leżącego przez 7 lat lotniczego hangaru.