Modne ekologiczne rolnictwo „NATURA-lnie LOKALNIE”
Dwudziestu rolnikom z powiatu łomżyńskiego, którzy produkują ekologicznie warzywa czy owoce, jajka i mleko, marzyłaby się taka sieć sprzedaży, jaką przez 28 lat budowała sobie łomżyńska firma Edpol, mająca odbiorców przypraw i ziół w kilkunastu krajach Europy i Izraelu. Wchodzących do auli PWSIiP na I Łomżyński Kongres Rolnictwa Ekologicznego, zorganizowany przez Starostwo Powiatowe w Łomży, witali uśmiechnięci pracownicy, zapewniający, że żywność ekologiczna jest zdrowa dla klienta i opłacalna dla producenta. Dobrym początkiem dynamicznego rozwoju dla 20 gospodarstw rodzinnych z powiatu może okaże się projekt starostwa „NATURA-lnie LOKALNIE”.
Cele projektu przedstawiali w przemówieniach, filmie i rozmowach przy kawie starosta łomżyński Lech M. Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska. Mówili o szkoleniach na temat tworzenia i i funkcjonowania gospodarstwa ekologicznego, wyjazdach studyjnych do stowarzyszeń: EkoŁan w województwie kujawsko-pomorskim i EkoLand na Lubelszczyźnie, gdzie rolnicy z Łomżyńskiego poznawali zasady i praktykę współpracy producentów ekologicznych. Stworzono bazę internetową: http://naturalnie.powiatlomzynski.pl/ , z prezentacją producentów, ich ofert z adresami i telefonami. Pamiątką z projektu i materiałem promocyjnym gospodarstw jest prospekt handlowy ze zdjęciami Marka Maliszewskiego. Fotograf ukazał pogodnie nastawionych do świata ludzi i zdrową żywność.
W Podlaskiem działa 768 gospodarstw ekologicznych
Obok stanowiska Edpolu, gdzie rówieśnik firmy i jeden z jej 6 technologów Mariusz Sazon z Anną Żebrowską opowiadali o mieszankach przyprawowych dla branży mięsnej, spożywczej i HoReCa, wabiły słonecznymi kolorami lata słoiki pełne miodów z rodzinnej Pasieki Pod Dębami w Łomży. Po 75-letnim dziadku Edmundzie (zm. w 2004) oraz 50-letnim tacie Dariuszu (zm. w 2016) przejął ją 32-letni Rafał Wasilewski. Absolwent Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli ma ok. 200 rodzin, w tym 80 w ulach przewoźnych. Pracowite pszczoły w powiecie łomżyńskim szukają pyłku, z którego powstają miody akacjowe, lipowe, wielokwiatowe, gdzie ok. 40 proc. to pyłek koniczyny. Do Miodowego Raju zaprasza również pszczelarz z Piątnicy Poduchownej Piotr K. Kąkol, mający w gospodarstwie sad owocowy, gdzie uprawia świdośliwy, śliwy, jabłonie, grusze, orzechy, morele. Witająca gości I Kongresu roleko dr hab. Sylwia Chojnowska przypomniała, że w Polsce jest 15 mln ha ziemi o słabej jakości, ale za to w relatywnie nieskażonym środowisku naturalnym. Jej zdaniem, w przypadku roleko nie ilość, a jakość produktów stanowi szansę na konkurencję z rolnikami z Anglii, Niemiec czy Francji. W tym duchu wypowiadała się Edyta Zawojska, naczelnik wydziału rozwoju w łomżyńskim starostwie, mająca nadzieję, że za upowszechnianiem NATURA-lnie LOKALNIE będzie iść liczba gospodarstw ekologicznych z certyfikatami jakości produkcji, marchwi, buraków, pietruszki czy cebuli. Starosta Lech Szabłowski podawał liczby: w 14 powiatach Podlaskiego działa 768 gospodarstw ekologicznych, 62 w powiecie łomżyńskim, ale, niestety, są wciąż za mało znane.
Projekt starostwa stwarza szansę na nowe rynki zbytu
Jan Kołakowski ze wsi Górki Szewkowo gospodaruje na 30 ha, w tym 10 ha to pola, i hoduje bydło mleczne. Chciałby rozpocząć hurtową sprzedaż mleka ekologicznego. Maria Pieńkowska, 54-letnia rolniczka z wsi Żelechy, prowadzi gospodarstwo na 10 ha ziemi. Sieją żyto, owies, sadzą ziemniaki, hodują indyki, perliczki i kaczki. - Całe życie działaliśmy bez nawozów, nasze ziemniaki po trzech dniach nie sczernieją – zachwala zalety uprawy bez nawozów sztucznych do ziemi i bez oprysków. Wszystko nawożą naturalnym obornikiem, a ptactwo ma pałac, plac zabaw i muzykę dla rozrywki. Produkcja zbożowo-ziemniaczana z Żelechów sprzedaje się na targu w Jedwabnem, ale projekt N-L stwarza możliwości rozszerzenia o nowe rynki zbytu, na co liczą uczestnicy, jak bohaterowie filmu: Piotr i Agata Skrodzcy ze wsi Rutkowskie, uprawiający pola zbożowe w gminie: Wizna, Jedwabne, Trzcianne, oraz Jan i Edyta Komorowscy, mający 10 lat gospodarstwo ekologiczne w Taraskowie, gdzie na ponad 11 ha zajmują się, m.in., uprawą zbóż, mieszanki strączkowej i seradeli uprawnej. Wśród prelegentów I Kongresu roleko był dr Krzysztof Jończyk z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Przypomniał, że początki rolnictwa ekologicznego sięgają lat 80., gdy zrodziła się idea Zielonych Płuc Polski. Areał upraw ekologicznych wynosił 6 lat temu ok. 670 tys. ha; wyraźna jest tendencja spadkowa, przy jednoczesnym wzroście liczby producentów, i to stałym. - Może mniej, ale lepiej i korzystniej – skomentował rynek ekożywności dr Jończyk a stwierdzenie idzie w parze z tytułem prospektu: „EKO-logiczni producenci żywności w powiecie łomżyńskim”.
Mirosław R. Derewońko