Odbiór folii z balotów i odpadów rolniczych gratis
Gminy powiatu łomżyńskiego planują złożyć wnioski o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na usuwanie folii rolniczych i odpadów, pochodzących z działalności rolniczej. Jednak do przygotowania wniosku urzędnicy gminni potrzebują od rolników informacji o ilości zalegającej folii w gospodarstwie, więc apelują o „pilne wypełnianie deklaracji i złożenie jej do Urzędu Gminy”. Terminy zgłoszeń rolników z deklaracjami są nieodległe: w gminie Piątnica do środy, 30. października, w gm. Śniadowo i Wizna do 31. października, w gm. Łomża i Nowogród do 15. listopada, w gm. Miastkowo do 20. listopada. W gminie Jedwabne zakończyło się zbieranie deklaracji, które złożyło ponad 200 rolników.
Od połowy października, kiedy w Gminie Łomża przystąpiono do zbierania deklaracji od rolników, codziennie zgłasza się jedna, dwie osoby, chętne pozbycia się niepotrzebnych: opakowań foliowych po belach słomy i siana, siatki i sznurka do owijania balotów, opakowań po nawozach sztucznych i toreb typu big bag. Gminny system gospodarki odpadami obejmuje gospodarstwa domowe i odpady komunalne. - Osoby prowadzące działalność rolniczą i przedsiębiorcy muszą sobie z tym poradzić sami, jeśli nie chcą gromadzić folii ani plastikowych odpadów u siebie w gospodarstwie albo firmie – mówi Grażyna Paluszkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska w Urzędzie Gminy Łomża, gdzie do tej pory złożono kilkanaście deklaracji. - Muszą mieć odrębną umowę na odbiór swoich odpadów jako dowód, że oddali je do firmy, gwarantującej ich utylizację.
Burmistrz miasta i gminy Nowogród Grzegorz Palka temat odbioru folii rolniczej uważa za bardzo istotny. - Od dwóch lat wałkujemy go na na sesjach rady, ponieważ rolnicy mają z tymi odpadami ciągle duży problem: firmy zabierają czarną folię, ale nie chcą białej, lub odbierają folię, tyle że bez sznurków, które potem znajdujemy na terenach „niczyich”, gminnych – opisuje skalę problemu, do którego rozwiązania przymierza się NFOŚ. - Chcemy połączyć dostarczanie deklaracji na początku listopada do każdego gospodarstwa z korespondencją gminną, żeby każdy mógł się wypowiedzieć.
Program priorytetowy NFOŚ ma dofinansować gminy, żeby zorganizowały zbieranie, transport oraz odzysk lub unieszkodliwienie odpadów, m.in., z folii rolniczych. Towarzyszy temu seria warunków, że np. właściciel odpadów powinien złożyć i związać białą bądź czarną folię w paczki po 30 kg, że folie powinny być czyste, to znaczy opróżnione z zanieczyszczeń i ziemi, przechowywane tak, żeby nie zalegało na nich błoto, woda, śnieg. Celem akcji jest – jak podają urzędy - ułatwienie rolnikom z danej gminy „pozbycia się odpadów pochodzących z gospodarstw rolnych w sposób prawidłowy, ekologiczny i przyjazny środowisku”. - Dobrze, że pojawiła się taka forma odebrania od rolników bezużytecznej folii, bo jest to jakaś pomoc ze strony państwa – ocenia naczelnik Paluszkiewicz, nie pamiętająca podobnej inicjatywy NFOŚ od około 10 lat, gdy zajmuje się ochroną środowiska w UG Łomża. - Część rolników zapewne skorzysta, choć będą ze zgłoszeniami czekać do ostatniej chwili.
Gminy powiatu łomżyńskiego w komunikatach zastrzegają, że „w przypadku nieotrzymania dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na „Usuwanie folii rolniczych i innych odpadów pochodzących z działalności rolniczej” zadanie nie będzie realizowane. Z kolei NFOŚ w swoim ogłoszeniu o programie informuje, że „w przypadku wyczerpania limitu środków w planie finansowym NFOŚiGW w roku bieżącym zaplanowane wypłaty mogą być przesunięte przez NFOŚiGW na rok następny”. Termin ostateczny zgłoszeń dla gmin upływa 20. grudnia 2019. Zainteresowani rolnicy mogą deklaracje pobrać ze strony internetowej gmin i otrzymać w urzędach. - Spodziewam się, że może być 50 % dofinansowania do usuwania folii ze strony państwa, tak jak z azbestem – zastanawia się nad skalą pomocy burmistrz Palka. - Ale to lepsze niż nic... Naczelniczka Paluszkiewicz uważa, że „to akcja jednorazowa, a rolnikom zależy, żeby folią odbierać co miesiąc”.
Mirosław R. Derewońko