Międzynarodowy sukces Pauliny Porowskiej
Łomżynianka Paulina Porowska zdobyła wyróżnienie w finale V Międzynarodowego Festiwalu Piosenki – Anna German. Utalentowaną wychowankę Studia Wokalnego ROK międzynarodowe jury doceniło za szczególną wrażliwość wokalną wykonania arcytrudnej piosenki „Tańczące Eurydyki”. – Jak posłuchałam na próbach innych uczestników to poczułam, że może nie do końca uda mi się tam zaistnieć, bo przeważały wykonania operowe – mówi Paulina Porowska. – Dyrygent doradził mi jednak, żebym włożyła w swoje wykonanie więcej emocji, bo scena je lubi; byłam więc sobą, zaśpiewałam i udało się!
Paulina Porowska zdeklasowała kilkanaścioro rywali podczas eliminacji wojewódzkich V Międzynarodowego Festiwalu Piosenki – Anna German, śpiewając pierwszy wielki przebój Anny German „Tańczące Eurydyki” i „Człowieczy los”, tytułowy utwór jej powrotnej płyty po wypadku samochodowym we Włoszech. Przyniosły jej one przepustkę do międzynarodowego finału w Warszawie 19. listopada, w którym uczestniczyło 11. wokalistów z Białorusi, Kazachstanu, Polski, Rosji i Uzbekistanu, ocenianych przez 8-osobowe jury pod przewodnictwem prof. dr hab. Ewy Iżykowskiej-Lipińskiej. Był to potrójny debiut młodej wokalistki: w międzynarodowym konkursie, na scenie Teatru Polskiego i z akompaniamentem orkiestry symfonicznej.
– Miałam bardzo wielkie obawy przed pierwszą próbą z orkiestrą, bo to była jednak dla mnie nowa sytuacja – mówi Paulina Porowska. – Stresowałam się jednak tylko do pewnego momentu, bo okazało się, że orkiestrowa aranżacja piosenki jest bardzo podobna do podkładu, z którym śpiewałam ją wcześniej. „Tańczące Eurydyki” to był mój wybór, bo bardzo lubię tę piosenkę i jest mi bardzo bliska. Bałam się jednak, że nie będę jedyną osobą chcącą ją wykonać, dlatego w mailu do organizatorów uzasadniłam dlaczego chcę ją zaśpiewać i udało się ich przekonać.
W bardzo silnej konkurencji skończyło się tylko na wyróżnieniu, ale cieszy się z niego nie tylko sama laureatka, ale też jej instruktorka z Regionalnego Ośrodka Kultury.
– Jak sięgam pamięcią sukcesów w międzynarodowych konkursach dotąd nie odnosiliśmy! – mówi Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Poza tym występowali tam sami zawodowcy, wielu uczestników pokończyło akademie muzyczne, większość na wydziale klasycznym. Tym bardziej więc cieszy to wyróżnienie, bo Paulina przy nich wszystkich jest jednak takim naturszczykiem: zaśpiewała tę piosenkę naturalnie, tak jak czuła, bez jakiegoś specjalnego ustawiania głosu.
Warto więc podkreślić, że Paulina Porowska śpiewa na poważnie dopiero od czterech lat, kiedy to zaczęła edukację wokalną w Studio ROK u Agnieszki Żemek-Pawczyńskiej; ćwiczyła też pod kierunkiem Marka Żemka. Od początku stawiała na ambitny repertuar, sięgając nie tylko po piosenki Anny German, ale też choćby Ewy Demarczyk, odnosiła sukcesy w różnych konkursach, śpiewała podczas koncertu finałowego XXIV festiwalu Drozdowo-Łomża, była też stypendystką marszałka województwa podlaskiego. W tym roku zdała maturę w I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki i rozpoczęła w Warszawie studia na kierunku medycznym, ale ze śpiewania w żadnym razie nie zamierza rezygnować.
– Teraz koncentruję się na studiach, bo to jednak pierwszy rok, ale ze śpiewania na pewno nie zrezygnuję – mówi Paulina Porowska. – Czas pokaże jak to wszystko się potoczy, ale chciałabym rozwijać się nadal również w tym kierunku.
Wojciech Chamryk
Fot: Elżbieta Piasecka-Chamryk