Oblicza polskiej szlachty w ciechanowskim muzeum
Wystawę czasową „Facies Poloniae nobilitatis, czyli oblicza polskiej szlachty” można już oglądać w Muzeum Pozytywizmu w Gołotczyźnie, Oddziale Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie. Ekspozycja obejmuje blisko 80 portretów szlachcianek i szlachciców od XVII do początków XX wieku, w tym przedstawicieli rodów z ziemi łomżyńskiej, z posłem i starostą Nikodemem Kossakowskim na czele. Twórcami i kuratorami wystawy są historycy Łukasz Szpejewski i Kamil M. Leszczyński, do ubiegłego roku dyrektor biura Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów.
Wystawa „Facies Poloniae nobilitatis, czyli oblicza polskiej szlachty” została zainspirowana ubiegłoroczną ekspozycją „Orient w polskim zwierciadle. Wpływy tureckie na kulturę sarmacką” oraz 30 rocznicą innej, typowo regionalnej, wystawy „Portret szlachty mazowieckiej”.
- Niniejsza wystawa wpisuje się w cykl dotychczas organizowanych, będąc kontynuacją tematów związanych z szeroko pojętą kulturą szlachecką - podkreślają Łukasz Szpejewski i Kamil M. Leszczyński, w latach 2016-2023 dyrektor biura ŁTN im. Wagów, obecnie pracownik Działu Promocji i Komunikacji Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie. - Jej myślą przewodnią jest zaprezentowanie oblicza polskiego szlachcica, jako osoby osadzonej w kręgu kultury wywodzącej się z sarmatyzmu, przywiązanego do ziemi i reprezentującego własny ród herbowy oraz jego wielopokoleniowy dorobek. Z tego też powodu ekspozycja zaczyna swoją chronologię od wieku XVII, kiedy to szlachta już w pełni ukształtowała niespotykaną nigdzie indziej w Europie ideologię o swoim pochodzeniu i niepowtarzalną kulturę. Wiązało się to także z wytworzeniem odpowiadających jej form sztuki, a jednym z najbardziej rozpoznawalnych jej elementów był bez wątpienia portret sarmacki, przedstawiający osobę szlachcica, ziemianina w pełnym dostojeństwie, z atrybutami władzy.
W dworze Aleksandry Bąkowskiej, obecnie Muzeum Pozytywizmu w Gołotczyźnie, Oddziale Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie, do 18 sierpnia można oglądać 78 szlacheckich portretów: obrazy, akwarele, grafiki i rysunki, datowane od początku XVII do lat 30. XX wieku. Pochodzą one głównie ze zbiorów obu placówek, ale też innych, choćby Muzeum Romantyzmu w Opiniogórze, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Warszawy, Muzeum Mazowieckiego w Płocku, Muzeum Zbrojowni na zamku w Liwie czy Narodowego Muzeum Sztuki im. M.K. Čiurlionisa w Kownie. To nie tylko wizerunki członków wielu szlacheckich rodów, ale też ukazanie ewolucji portretu szlacheckiego, a do tego zmieniających się ubiorów i fryzur z różnych lat. Nie brakuje też, bardzo charakterystycznych dla ziem polskich, portretów trumiennych.
- Rodzajem portretu sarmackiego był także powstały w tamtym czasie portret trumienny, zwany inaczej „konterfektem osoby nieboszczykowskiej”, stając się ważnym elementem tradycji sarmackiej - przybliżają autorzy wystawy. - Ten rodzaj wizerunku był realistyczną podobizną zmarłego, wykonywaną w technice olejnej na miedzianej lub cynowej blasze, zwykle w kształcie sześcio- lub ośmiobocznym, nawiązującym do kształtu wezgłowia trumny, gdzie był umieszczany. Jego cechą charakterystyczną była niezwykła dokładność, w jakiej oddawano postać tuż po jej śmierci, starając się wyeksponować wszelkiego rodzaju cechy twarzy, bez ukrywania niedoskonałości. Ten typ portretu, mający swoje początki w końcu XVI wieku, ukształtował się ostatecznie w początkach następnego stulecia. Okres jego największej popularności przypadł na wiek XVIII, a jego definitywny zanik nastąpił w pierwszej połowie XIX stulecia. Jego wzorce były przejmowane także przez szlachtę państw sąsiednich, zwłaszcza zamieszkałą blisko polskich granic.
Wątki łomżyńskie na wystawie to przede wszystkim podobizny przedstawicieli rodu Kossakowskich. Jest wśród nich zdjęcie niezachowanego do naszych czasów portretu Nikodema Kossakowskiego, cześnika i starosty łomżyńskiego, posła na sejm i zasłużonego uczestnika zwycięskiej bitwy ze Szwedami pod Kircholmem w roku 1605, pochowanego w farze, obecnie katedrze - jego nagrobek też jest prezentowany na wystawie w formie kopii grafiki z „Tygodnika Ilustrowanego”, ukazującego się od połowy wieku XIX do roku 1939. Są też inne podobizny przedstawicieli rodu Kossakowskich: syna Nikodema, Jana Eustachego, kasztelana mścisławskiego, stolnika żmudzkiego Dominika i kasztelana inflanckiego Antoniego, czyli na wystawie ukazana jest też wielopokoleniowość szlacheckich rodzin. Eksponowane są również portrety Józefa i Marianny Celińskich, związanych z ziemią łomżyńską fundatorów kościoła w Czerwinie oraz Balbiny Konopki, wywodzącej się z rodziny Skarbków Białobrzeskich, żony Michała Konopki, oficera Legionów Polskich we Włoszech, mającej koligacje rodzinne z Białobrzeskimi z Łomżyńskiego.
Są też przypomniane osoby z najbliższej okolicy, na przykład Katarzyna Anna Łebkowska, z domu Frankowska, pochodząca z zaścianku Franki Dąbrowa (obecnie powiat wysokomazowiecki), która wyszła za mąż za Wiktora Łebkowskiego, dzierżawcę Gostkowa; kiedyś samodzielnej wsi, obecnie dzielnicy Ciechanowa. Na wystawie „Facies Poloniae nobilitatis, czyli oblicza polskiej szlachty” można też podziwiać portrety starosty gostyńskiego Wincentego Ciechomskiego (autor Marcello Baciarelli), hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego, marszałka nadwornego koronnego, marszałka sejmu, poety i satyryka Łukasza Opalińskiego, Józefa Mikołaja Radziwiłła i jego żony Wiktorii oraz wielu innych znanych postaci, w tym przedstawicieli rodów Krasińskich, Ossolińskich, Lubomirskich i Koniecpolskich.
Wystawę dopełniają dwie aranżacje: saloniku dworu szlacheckiego oraz kaplicy pogrzebowej, w której prezentowany jest wystawny katafalk w formie castrum doloris (z łaciny zamek boleści), przygotowywany na uroczystości pogrzebowe najbardziej dostojnych osób.
- W temacie wystawy prezentowanej w dworze Aleksandry Bąkowskiej w Gołotczyźnie należy podkreślić, że ekspozycja prezentowanych zbiorów oraz zrealizowanych aranżacji, otwiera się i zamyka w znakomitej części wokół rodziny i rodu szlacheckiego - podsumowują Łukasz Szpejewski i Kamil M. Leszczyński. - Jest to widoczne w licznych portretach małżeńskich, które częściowo zostały wymienione wyżej. Jednymi z najważniejszych w tym kontekście są portrety wybitnego polskiego heraldyka – Adama Bonieckiego i jego żony. Wniósł on niezwykle istotny wkład w udokumentowanie dziedzictwa szlachty polskiej, tworząc niedokończone przez siebie dzieło „Herbarz Polski”. W roku wystawy mija dokładnie 115. rocznica jego śmierci, do której organizatorzy wystawy postanowili symbolicznie nawiązać.
Na wystawie zostało zaprezentowane drzewo genealogiczne rodu Kossakowskich zaczerpnięte z ww. dzieła i umiejscowione na osi jego portretu. Zamysł został wzbogacony o fotografie oryginalnych portretów przedstawicieli rodu Kossakowskich ze zbiorów prywatnych tej rodziny (w zbiorach Archiwum Cyfrowe „Wojtkuszki”, Fundacja Kossakowskich), a także o powiązane z nimi fotografie z Narodowego Muzeum Sztuki im. M. K. Čiurlionisa w Kownie. Niniejsza wystawa prezentuje tym samym nie tylko stricte malarstwo portretowe polskiej szlachty, ale również wielopokoleniowe jej dziedzictwo obecne w elementach tradycji tak ważnej dla niej, i która jest kultywowana gdzieniegdzie nawet dzisiaj, przedstawiając w sposób wieloaspektowy oblicza polskiej szlachty.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Zdzisław Smardzewski, Kamil M. Leszczyński/Muzeum Szlachty Mazowieckiej