Plastyczne niebo z makulatury
Wystawę pokonkursową „Makulatura to nie śmieć – na tle nieba” otwarto w Galerii Bonar Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych. To efekt ogólnopolskiego konkursu plastycznego dla dzieci i młodzieży, na który wpłynęło 731 prac z ponad 50 szkół i domów kultury z całego kraju. Jury nagrodziło 31 młodych artystów, w tym czworo z łomżyńskich szkół. – Jesteśmy oczarowani pracami tej edycji! – mówi Anna Bureś, pomysłodawczyni i główna organizatorka konkursu, dodając, że uczestnicy konkursu wykazali się ogromną kreatywnością, przedstawiając niebo ubrane w tęczę, w czasie burzy i zorzy polarnej, o różnych porach dnia i nocy, z wędrującymi obłokami i chmurami.
Eko-konkurs pod hasłem „Makulatura to nie śmieć” odbywa się od ośmiu lat. Rekordowa była edycja ubiegłoroczna, kiedy to do MDK-DŚT nadesłano ponad 1200 prac z aż 117 placówek oświatowych i ośrodków kultury z całej Polski. Tym razem prac wpłynęło znacznie mniej.
– Myślę, że ta różnica wynika z tego, że jednak temat był trudniejszy i trzeba było włożyć znacznie więcej wysiłku w stworzenie pracy – zauważa Anna Bureś. – W tym roku zaproponowałam kolaż, kolografię i kalkografię. Są to techniki graficzne, bardzo podobne do siebie, a różnią się jedynie sposobem wykonania odbitki. Obie techniki wymagają wykonania matrycy, do czego używano różnych ścinków, kawałków sznurka, tkanin czy koronek – wszystkiego, co daje nam ciekawą fakturę. Przy kalkografii potrzebujemy tylko kalki i żelazka, ale kolografia wymaga już specjalistycznej prasy, stąd pewnie mniejsza ilość prac tak wykonanych. Mimo tego jednak nasz konkurs i tak cieszy się ogromnym powodzeniem, ponieważ już na etapie wysyłania informacji o starcie tegorocznej edycji już dostawałam pytania o następną, co potwierdza, że idziemy w dobrym kierunku, a konkurs jest rozpoznawalny. Myślę, że jest to wynikiem tego, że chciałam uniknąć powtarzalności, jeżeli chodzi o tematy, dlatego każdego roku proponuję inny.
Każdy z nich związany jest jednak z ekologią, ochroną przyrody czy dbałością o środowisko naturalne, a poprzez uczestnictwo w konkursie dzieci i młodzież nie tylko rozwijają swe artystyczne pasje, ale też edukują się, zyskując świadomość faktu, że z makulatury, plastiku czy innych odpadów można, przy odrobinie talentu i inwencji, stworzyć coś naprawdę interesującego.
– Designerzy prześcigają się teraz w pomysłach, jak twórczo wykorzystywać nie tylko odpady, ale też przedmioty, które przestają być użyteczne – potwierdza Anna Bureś. – Nosi to nazwę upcyclingu, kiedy wcześniej była mowa o recyclingu, ale zostało to rozdzielone, ponieważ tutaj znaczenie ma wymiar estetyczny, a nasz konkurs doskonale wpisuje się w to zjawisko.
Dlatego też komisja konkursowa, złożona z artystów i plastyków takich jak: Przemysław Karwowski, Katarzyna Swoińska, Anita Krasucka, Anna Zuzga i Anna Bureś, miała trudny wybór, mając do oceny tyle interesujących prac w czterech kategoriach. Ostatecznie narodzono i wyróżniono 31 osób, wiele innych prac zakwalifikowano zaś na pokonkursową wystawę.
W kategorii szkoła specjalna nagrodzono Angelikę Bogdańską (ZSS w Łomży, uczennicę Beaty Szczecińskiej) oraz Elizę Rzepską z tej samej szkoły, podopieczną Beaty Przestrzelskiej.
Wśród uczniów młodszych klas łomżyńskich szkół nie było nagrodzonych, ale w najstarszej kategorii klas VII oraz gimnazjalistów doceniono efektowne prace Natalii Kisiel, uczennicy SP1 i Agnieszki Chojnowskiej oraz Pawła Kossakowskiego (SP10, opiekunka Marta Kisiel).
Warto docenić, że wszyscy laureaci nagród dostali swe upominki w unikalnych płóciennych torbach z reprodukcjami ich prac, a po części oficjalnej odbyły się warsztaty graficzne „Kolografia”, prowadzone przez Katarzynę Swoińską – jedną z jurorek konkursu i nauczycielkę grafiki w Liceum Plastycznym im. Wojciecha Kossaka w Łomży. Odbyły się one pod hasłem „Bzyczący maj”, tak więc i starsi, i młodsi uczestnicy zajęć mieli duże pole do popisu. Twórczych wyzwań młodym miłośnikom sztuk plastycznych nie zabraknie też w przyszłym roku, bowiem niezmordowana Anna Bureś już zapowiada kolejną edycję konkursu„Makulatura to nie śmieć”, zdradzając, że „z nieba przeniesiemy się do środowiska wodnego”.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk