Koncert na finał pracowitego roku
Uczniowie Społecznego Ogniska Muzycznego w Łomży zakończyli rok szkolny specjalnym koncertem w Klubie Wojskowym. – W każdym roku mamy dwa większe koncerty: noworoczny na początku stycznia i kończący rok szkolny – mówi Artur Głębocki, prezes Łomżyńskiego Towarzystwa Muzycznego, prowadzącego Społeczne Ognisko Muzyczne. Najlepsi z podopiecznych Jana Zugaja i Mirosława Żelaznego już na początku przyszłego tygodnia wezmą udział w dziecięco-młodzieżowym festiwalu muzycznym „Debiuty 2016” w Łapach, tak więc sobotni występ był dla nich ostatnim sprawdzianem formy.
Jak zawsze przy tego typu koncertach sala Galerii N pękała w szwach, bo dumni rodzice, dziadkowie i inni członkowie rodzin nader chętnie kibicowali młodym muzykom. Wystąpiło ich łącznie 25. od solistów – skrzypków, gitarzystów, klawiszowców po pianistkę i akordeonistę, aż po większe składy. Jako pierwsze zaprezentowały się w amerykańskiej melodii ludowej najmłodsze skrzypaczki, Wiktoria Kulesza i Michalina Górnik, gorąco oklaskiwano też innych muzykujących malców i nieco starszych: Dominikę Niedźwiecką, Antoninę Pisalską, Aleksandrę Majewską, Piotra Milewskiego, Bogumiłę Kozicką, Szymona Górskiego i Lenę Oleksy. Był też skrzypcowy duet i kwintet, ale najwięcej ciekawości wzbudził występ kwartetu w składzie: Paulina Cwalina, Daria Gosk, Emilia Lenkiewicz i Dorota Grudkowska oraz akordeonisty Mateusza Ramatowskiego.
– 20 i 21 czerwca w Łapach odbędzie się dziecięco-młodzieżowy festiwal muzyczny „Debiuty 2016”, na którym zaprezentuje się kwartet smyczkowy prowadzony przez Jana Zugaja i akordeonista Mateusz Ramatowski, podopieczny Mirosława Żelaznego – zapowiada Artur Głębocki, dodając, że ich uczniowie startują w konkursie po kilku latach przerwy i zamierzają powalczyć o nagrody.
Równie urozmaicony repertuar zaprezentowali klawiszowcy: Oliwier Jasionek, Blanka Jasionek, Kacper Sejnowski, Mateusz Kalinowski, Weronika Szymańska i Bartosz Bruliński, w większości przypadków uczący się grać od dwóch-trzech lat. Przed nimi jeszcze sporo nauki, ale sobotni koncert był też jednocześnie pożegnaniem dyplomantów, np. Pauliny Cwaliny.
– To prawdopodobnie mój ostatni koncert, bo kończę przygodę ze skrzypcami – mówi Paulina Cwalina. – Zobaczymy jednak jak to się potoczy, bo kiedyś miałam już tak, że rzuciłam skrzypce i do nich wróciłam, nie wykluczam więc, że będę muzykować sobie w domu, bo ciężko jest po tylu latach tak po prostu to zostawić. Gram już jakieś 10 lat. Skończyłam szkołę muzyczną pierwszego stopnia i nie chciałam tego kontynuować, bo trzeba w to wkładać bardzo dużo pracy i mieć sporo czasu, a tu miałam tylko skrzypce solo i zespół, więc poświęcałam mniej czasu, a i tak grałam!
Paulina na finał koncertu razem z ośmioma koleżankami: Darią Gosk, Emilią Lenkiewicz, Dorotą Grudkowską, Agnieszką Walewską, Gabrielą Ursin, Oliwą Ploną, Olgą Nitkiewicz i Pauliną Orchowską wykonały najpierw „Kanon” Johanna Pachelbla, zaś gdy dołączyli do nich Aleksandra Majewska i Piotr Milewski utwór–niespodziankę „Polkę pizzicato” Johanna Straussa.
– Wystąpiło 11 osób – mówi opiekun zespołu Jan Zugaj. – Jest to coś nowego, coś inaczej granego, w innej formie niż w oryginale, bo jest to jednak kompozycja troszeczkę za trudna dla dzieci. Grają ją jednak z przyjemnością, a dla ich rodziców była to spora niespodzianka!
– Od strony dydaktycznej rok minął nam jak poprzedni, uczniowie pracowali w tym samym rytmie i tym samym systemie – ocenia prezes Artur Głębocki. – Non stop mamy kilkudziesięciu uczniów; dziś wystąpiło kilku dyplomantów, ale na ich miejsce od razu przychodzą kolejne osoby, a teraz jesteśmy w trakcie naboru na kolejny rok. Mieliśmy za to sporo niepewności od strony lokalowej, ale spotkania z prezydentem Łomży Mariuszem Chrzanowskim zaowocowały tym, że są pomysły na pomieszczenie Edukatora, Polskiego Związku Głuchych i naszego towarzystwa w zajmowanym wspólnie budynku.
Wojciech Chamryk