Teatr z Łomży walczy o finał „Mam talent!”
Czarny teatr Maskarnia wystąpi w sobotę w półfinale programu „Mam talent!” stacji TVN. Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Bernatowicza w Łomży zaprezentują na żywo kolejną część swego najnowszego spektaklu „Czarodziej”, a o ich wejściu do finału zadecydują SMS-y telewidzów. – Głosy są bardzo ważne, ale chcemy też pokazać wszystkim, że tutaj, w tym liceum i gimnazjum, robimy tak magiczne rzeczy! – mówi liderka grupy Oliwia Gładysiak. – Skoro jesteśmy w 40. wyłonionej z kilku tysięcy wykonawców, to już o czymś świadczy – dodaje opiekunka teatru Magdalena Szyszko. – Wiemy już, że jesteśmy w stanie zrobić coś wartościowego, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i będziemy walczyć o wejście do finału!
Już swym pierwszym występem w czasie castingów Maskarnia oczarowała jurorów i podbiła publiczność, czego efektem było pewne wejście do półfinału. Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Agustin Egurrola nie kryli zachwytu i uznania oglądając miniaturę w wykonaniu młodych aktorów, ale teraz Maskarnię czeka jeszcze trudniejsze zadanie.
– Wydaje mi się, że nie zaprezentowaliśmy jeszcze wszystkiego, pokazaliśmy niedużą część naszych umiejętności i możliwości – mówi Aleksandra Olszyńska. – Dlatego mamy nadal czym zaskoczyć publiczność, wprowadzić elementy jeszcze jej nieznane.
Łomżyński zespół znowu będzie miał zaledwie dwie minuty na zaprezentowanie dalszych losów tytułowego Czarodzieja, dlatego od dłuższego czasu trwają intensywne próby przed sobotnim występem na żywo.
– To będzie drugi odcinek półfinałowy i będziemy występować jako drudzy! – mówi Aleksandra Olszyńska. – To będzie kontynuacja pierwszej opowieści, którą zaprezentowaliśmy na odcinkach castingowych. Będą zdecydowanie nowe elementy, nowe również dla nas, bo wcześniej ich nie próbowaliśmy i nie stosowaliśmy.
– Ten spektakl jest wyzwaniem, bo musieliśmy bardzo popracować nad tym, by wszystko ze sobą zsynchronizować, tym bardziej, że dwie minuty na występ to jest bardzo mało, ale myślę, że pokażemy bardzo dużo, wiele więcej niż w castingach! – dodaje Oliwia Gładysiak. – Im bliżej występu tym bardziej czujemy stres, ale kiedy jesteśmy na próbach ustępuje on pracowitości, jakiemuś skupieniu w momencie – kiedy mamy trudne elementy do zrobienia, myślimy tylko o tym, by wykonać je dobrze.
W sobotę około godziny 21.50 będzie już wiadomo kto wszedł do finału, ale by tak się stało potrzebne są SMS-y od głosujących na Maskarnię – im więcej będzie tych głosów, tym większe szanse na finał łomżyńskiego teatru.
– Wszystko zależy od tego, na jakiej pozycji ulokujemy się po głosowaniu – wyjaśnia Oliwia Gładysiak. – Pierwsza osoba wyłoniona spośród głosów telewidzów dostaje pewne miejsce w finale, a osoby na miejscu drugim i trzecim są poddawane jeszcze ocenie jury i to ono wybiera, kto przechodzi dalej. Najważniejsze więc jest, aby dostać się do pierwszej trójki, dlatego apelujemy o każdy głos, aby rozpowiadać wśród przyjaciół i znajomych o tym, że wystąpimy!
Młodzi aktorzy z Maskarni póki co koncentrują się na występie półfinałowym, jednak mają też coś w zanadrzu na wypadek udziału w wielkim finale.
– Napięcie rośnie z kolejnymi etapami, więc w półfinale wszystkiego jeszcze nie pokażemy – zapowiada Aleksandra Olszyńska. –Pewne pomysły na finał są, ale okaże się w sobotę, czy będziemy mieli możliwość ich zaprezentowania – o tym zadecyduje jury i publiczność!
– To duże napięcie, bo czuję odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale też za to, by wszystko zgrać –dodaje Magdalena Szyszko. – Do tego mam świadomość, że dzieciaki w tym czasie mają nie tylko nasze próby, ale również uczą się do klasówek, konkursów – muszą dać radę ze wszystkim. Liczymy na głosy i finał, ale też na to, że uda nam pokazać się z jak najlepszej strony, że uda nam się wszystko zgrać i zrobić perfekcyjnie!
Wojciech Chamryk