Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Partyzant odzyskał imię i pamięć

Przez 68 lat spoczywał w bezimiennej mogile. Partyzant zginął z bronią w ręku dwa lata po zakończeniu II wojny światowej. Teraz, w ćwierć wieku po upadku w Polsce systemu komunistycznego, którego „utrwalacze” zabili go 3 maja 1947 roku, na jego grobie staną kamienny pomnik z wyrytym imieniem i nazwiskiem, a także stopniem wojskowym i pseudonimem z czasów konspiracji. St. strz. Antoni Przychodzeń ps „Grom” (27.06.1927 – 3.05.1947), za sprawą pasjonatów historii odzyskał dobrą pamięć odebraną mu wraz z jego życiem przez komunistów.

Antoni Przychodzeń pochodził z podłomżyńskiej wsi Boguszyce. Do konspiracji wstąpił w 1946 roku za sprawą starszego kolegi z tej samej wsi Tadeusza Tadaja ps. „Wrzos”. Wówczas był on dowódcą drużyny w oddziale Narodowego Zjednoczenia Wojskowego  (I Brygady Podlaskiej NZW) z oddziału PAS (Pogotowie Akcji Specjalnej) powiatu Łomża  kryptonim „Łaba”-„Podhale”, którym dowodził st. sierż. /ppor./ por. Henryka Jastrzębskiego ps. „Zbych”. (Dowódcą powiatu w chwili śmierci „Groma” był  por. Tadeusz Narkiewicz  ps. „Ciemny” a dowódcą Okręgu NZW Białystok  ppłk. Władysław Żwański ps. „Błękit”)
19-letni Antoni Przychodzeń składając przysięgę wojskową otrzymał konspiracyjny pseudonim „Grom”, a w akcjach bojowych pełnił rolę erkaemisty.
- 3 maja 1947 roku w okolicach wsi Tabędz, będąc w pojedynkę, został otoczony przez grupę operacyjną Urzędu Bezpieczeństwa. Pomimo wezwań do poddania się podjął walkę, w trakcie której został  zabity  – opowiada Dariusz Syrnicki z Łomży, m.in. dzięki którego zaangażowaniu partyzant po latach odzyskał dobre imię. - Mieszkańcy Tabędza pochowali go na miejscowym cmentarzu w nieopisanej mogile. Kilka lat później siostra postawiła na niej metalowy krzyż. Przez dziesięciolecia grób funkcjonował  jako grób nieznanego partyzanta. Współcześnie miejsce pochówku wskazała pani Halina Murawska, żyjąca jeszcze sympatia Antoniego, która miała w momencie śmierci „Groma” 17 lat.

W niedzielę w Tabędzu zorganizowano uroczystości związane z ustawieniem pomnika na grobie partyzanta. Na polnym kamieniu jest jego zdjęcie i napis: „Tu spoczywa na wiecznej warcie żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, śp. st. strz. Antoni Przychodzeń ps. Grom, ur. 27.06.1927r. zastrzelony  3.05.1947r. w Tabędzu podczas walki z funkcjonariuszami UB”.
Pomnik partyzantowi ufundowali żołnierze skupieni wokół GROM GROUP oraz Fundacja „Niezapomniani”. Nim odsłonięto nagrobny pomnik w tabędzkim koście odprawiono Mszę świętą w intencji partyzanta. W podniosłych uroczystościach brali udział m.in. przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, delegacje służb mundurowych i organizacji patriotycznych z całego regionu, poczty sztandarowe oraz zwykli mieszkańcy Tabędza i okolic.

Rodzinna tradycja 
- „Grom” nie był jedynym członkiem rodziny, który w obronie wolnej Polski chwycił za broń – podkreśla Dariusz Syrnicki. - Dotarłem właśnie do zdjęcia, o którym wiedziałem, że istnieje, a na którym są czterej bracia cioteczni Antoniego Przychodzeń ps. „GROM”, którzy mieszkali w Konarzycach dwa kilometry od Antka. Za „pierwszego sowieta” (1939-1941) wywiezieni z rodzinami na Syberię. Wyszli z gen. Władysławem Andersem i podjęli walkę w różnych formacjach. Na zdjęciu są od lewej: Czesław - pływał na ORP „KRAKOWIAK”, Jerzy - pancerniak, służył pod gen. Stanisławem Maczkiem, Roman – lotnik, Kazimierz – skoczek, uczestnik walk pod Arhem, służył pod gen. Stanisławem Sosabowskim.
Wszyscy przeżyli wojnę, tylko Antek, brat cioteczny poległ walcząc w kraju już po formalnym zakończeniu II wojny światowej.

240206081801.gif
Foto:
Foto: Partyzanci  Narodowego Zjednoczenia Wojskowego  (I Brygady Podlaskiej NZW) z oddziału PAS (Pogotowie Akcji Specjalnej) powiatu Łomża. Trzeci od prawej to  Antoni Przychodzeń ps. Grom
Foto: Bracia cioteczni Antoni Przychodzeń od lewej:  Czesław, Jerzy, Roman, Kazimierz (Przychodzeń). Szkocja 1943 rok.
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto: Spotkanie z historykiem Leszkiem Żebrowskim. Łomża Centrum Katolickie przy parafii Krzyża Świętego.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę