W Światowy Dzień Poezji...
Krystyna Konecka, poetka, pisarka i dziennikarka „Gazety Współczesnej” promowała swe najnowsze książki na spotkaniu autorskim w Łomży. Odbyło się ono dzięki współpracy Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych Oddział Łomżyńsko-Ostrołęcki oraz Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 w Łomży. - Dzień to niezwykły, bo dziś obchodzimy Światowy Dzień Poezji i mamy zaszczyt goszczenia tej, która tak „mistrzowsko sonet wodzi” – mówiła prowadząca imprezę polonistka Aneta Trzeciak – Kowalczyk.
Krystyna Konecka od połowy lat 70. z powodzeniem tworzy głównie sonety.
– Sonet jest maleńką formą epicką – wyjaśnia Krystyna Konecka. – Mówi o czymś konkretnym, tworzy jakieś małe story. Zajęłam się tym na przekór współczesnej teorii, chociaż nie mogę narzekać, bo krytyka bardzo życzliwie odbiera tę moją formę twórczości.
Moje wiersze są tłumaczone na różne języki, aż po Seul w Korei Południowej. To znaczy, że ktoś to czyta i komuś jest to potrzebne.
Okazją do czwartkowego spotkania „Czas powracający w słowie” było wydanie poświęconej życiu młodopolskich malarzy książki „Szklana kula. Wiersze dla Ireny i Wojciecha Weissów” oraz prezentacja dzieł wcześniejszych: „Izabelle, mon amour” oraz „Listy dobiegniewskie”.
– „Szklana kula” jest książką bardzo specyficzną – wyjaśnia autorka. – Są to również sonety, ale postanowiłam ją napisać sonetem petrarkowskim i szekspirowskim. „Szklana kula” to jest motyw, który często malowali bohaterowie tej książki, słynny malarz okresu Młodej Polski, Wojciech Weiss i jego żona, również malarka, Irena.
Innej postaci historycznej są też poświęcone sonety z tomiku „Izabelle, mon amour”, gdyż ich bohaterką jest Izabella Elżbieta Branicka, siostra ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego, żona hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego, bardzo zasłużona dla rozwoju Białegostoku.
Dowodem na fascynację poetki historią miejsca jej urodzenia jest zaś książka „Listy dobiegniewskie”, przedstawiająca w poetyckiej formie losy 7 tysięcy polskich oficerów, więzionych w latach 1939 – 1945 w oflagu II C Woldenberg (obecnie Dobiegniew).
– Książką „Listy dobiegniewskie” chciałam oddać hołd reprezentantom najróżniejszych profesji – jeńcom, którzy w Woldenbergu stworzyli ewenement – autentyczny, obozowy uniwersytet – mówi Krystyna Konecka. – Jest to też mój hołd dla ofiar tego obozu i ofiar wszystkich innych obozów na tym ohydnym świecie.
Spotkanie ubarwiły występy młodych wokalistów i recytatorów z Wety oraz duetu Marta Bielska – Andrzej Karolczyk, wykonującego sonety Krystyny Koneckiej.
– Od kilku już lat łączymy pracę i działalność kulturalną, bo czujemy potrzebę humanizacji naszego zawodu – mówi organizator spotkania Emilian Kudyba, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Łomży. – Realizujemy to z pasją, w ramach reaktywowanego Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych, bo przecież wszyscy mamy potrzebę obcowania ze słowem pisanym. Oprócz szkoleń zawodowych organizujemy więc takie spotkania jak z Krystyną Konecką. Wcześniej gościliśmy redaktora Wojciecha Jagielskiego, poetę Wojciecha Kudybę czy ks. kanonika Jana Grochockiego. A wszystko to dzięki współpracy z Muzeum Północno-Mazowieckim, Zespołem Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 oraz Klubem Wojskowym w Łomży.
Wojciech Chamryk
