Achtung Farben Lehre!
Popularny zespół punkowy Farben Lehre ponownie wystąpił w Łomży. Obchodząca 25-lecie istnienia grupa promowała najnowszy album studyjny „Achtung 2012”. Zagrała również swoje najpopularniejsze utwory i kilka zaskakujących coverów. – Duże brawa dla publiki łomżyńskiej! – mówi wokalista grupy Wojciech Wojda. –Regularnie przyjeżdżamy do Łomży, byliśmy tu ostatnio jesienią 2009 przy okazji premiery płyty „Ferajna”. Teraz nowa płyta i kolejna wizyta. I śmiem twierdzić, że jak zdrowie dopisze, to nie był to ostatni koncert Farben Lehre w Łomży!
Farben Lehre to na polskim rynku muzycznym zespół instytucja. Kwartet z Płocka może pochwalić się bogatym dorobkiem nagraniowym, słynie też z doskonałych koncertów. Publiczność w Łomży miała okazję przekonać się o tym już kilka razy, jednak piątkowy koncert w klubie PopArt był wyjątkowy o tyle, że był pierwszym występem zespołu po 1,5 miesięcznej przerwie.
– Dzisiejszy koncert był naszym pierwszym w 2013 roku, zagranym po przerwie – mówi Wojciech Wojda. – Zawsze podchodzę na dużym stresie do takich koncertów, bo czasami wypadną z pamięci teksty czy setlista nie kręci się tak jak zawsze. Ale okazało się, że strachy na lachy i wszystko było w najlepszym porządku. Lubię tę salę, tu się fajnie gra. No i publika wyjątkowo mocna i pozytywnie zdyscyplinowana – mimo braku barierek i ochrony pod sceną każdy znał swoje miejsce – oni bawili się po swojej stronie, my po swojej i to się chwali.
Liczna publiczność – na koncert przyjechali również fani zespołu z Zambrowa i Białegostoku – żywiołowo reagowała na znane od lat utwory takie jak: dynamiczne „Helikoptery”, „Terrorystan”, przebojowa „Matura”, rozkołysane reggae „Kolory” czy finałowa, orientalna „Arabica”. Jednak równie gorąco przyjęto utwory z najnowszej płyty „Achtung 2012”, których zespół zagrał aż 10.
– Nowa płyta w Łomży została przyjęta jak dla mnie pozytywnie i z tego też należy się cieszyć – podkreśla Wojciech Wojda. – Bo jeśli zespół wychodzi na scenę i na 26 kawałków gra połowę nowych, to wiadomo, że jest to pewne wyzwanie. Łatwiej grać hity, bo wszyscy je znają, niż utwory zupełnie premierowe. Standardowo też zawsze gramy 3-4 covery, mamy tego dużo w zestawie.
Farben Lehre niemal od początku działalności słyną z przeróbek cudzych utworów. Często nagrywają takie utwory na płyty oraz wykonują na koncertach. Tym razem w Łomży zabrzmiały: „I nikomu nie wolno się z tego śmiać” – utwór niemieckiego Die Toten Hosen, spopularyzowany w Polsce przez Kobranockę, „Kwiaty” Celi Nr 3 oraz „Should I Stay Or Should I Go”, wielki przebój The Clash. Były też prześmiewcze „Spodnie z GS-u” czyli utwór efemerycznego zespołu The Butels, w którym grali Wojciech i Konrad Wojda, kojarzony jednak powszechnie z wykonaniem Farben Lehre.
Zespół poza dynamicznym punk rockiem i pulsacją reggae porwał też publiczność wyjątkowo inteligentnymi, zaangażowanymi, zmuszającymi do refleksji tekstami.
– Ważne, że słuchacze w jakiś sposób chłoną te teksty i one ich interesują, to jest pocieszające – ocenia Wojciech Wojda. – Dzisiaj media – mówię o radiach na przykład – dbają o to, żeby kształtować debilne gusta. W związku z powyższym dobrze, że ludzie pojawiają się jeszcze na koncertach i chcą posłuchać tekstów o czymś! Bo wydaje mi się, że debilizmu medialnego wszyscy już mają trochę po dziurki w nosie.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka- Chamryk