Symbole szczęścia Zdzisława Kalinko
Wystawę kart świątecznych ze zbiorów znanego łomżyńskiego kolekcjonera Zdzisława Kalinko można oglądać w Galerii N. Trafiły na nią pocztówki z końca XIX i pierwszej połowy XX wieku oraz unikatowe karty wykonane ręcznie. – Chciałem pokazać te symbole szczęścia, jak podkowa, dziecko, kominiarz i inne, które są typowe dla pocztówek z dawnych lat – mówi Zdzisław Kalinko. – Może wrócimy jeszcze do tej pięknej tradycji, mimo tego, że teraz jest poczta elektroniczna i mało kto wysyła tradycyjne kartki z życzeniami?
Wystawa „Symbole szczęścia na starych pocztówkach” składa się z dwóch części. Pierwsza to polskie i zagraniczne drukowane karty świąteczne. Wiele z nich pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Sporo powstało w okresie międzywojennym 1918 – 1339, a najmłodsza ma 62 lata. Nie brakuje wśród nich prawdziwych perełek, autorstwa wybitnych artystów, przyciągających wzrok śmiałymi zestawieniami barw czy nowatorskimi pomysłami. Są też bardziej tradycyjne, głównie czarno – białe ujęcia.
– Wyeksponowałem tu kartę typowo świąteczną oraz „Do siego roku” – na Nowy Rok – wyjaśnia Kalinko. – Bo kiedyś wysyłano dwa rodzaje kart, dopiero później zlały się one w jedną, wysyłaną na Boże Narodzenie.
Równie ważną część wystawy stanowią karty wykonane ręcznie przez niepełnosprawne dzieci z Łomży.
– W drugiej części mamy karty wykonane przez osoby, które ja określam „Bozia im coś dała i zabrała”, czyli przez dzieci niepełnosprawne, ale obdarzone wspaniałym talentem – mówi Kalinko. – Mamy tu haft krzyżykowy, są prace dziergane, wyszywane, wyklejane słomą, papierem, materiałami, malowane na wiele sposobów. Dlatego zawsze mówię: nie kupujmy drukowanych kart świątecznych, wesprzyjmy dzieci niepełnosprawne, które robią tak piękne, nietypowe i oryginalne dzieła sztuki!
Na wystawie można oglądać łącznie ponad 200 kart. Jest to tylko ułamek zbiorów Zdzisława Kalinko – kolekcjonera, który chętnie udostępnia swoje zbiory na licznych wystawach.
– To wystawa unikatowa – podkreśla Ryszard Matuszewski, kierownik klubu Jednostki Wojskowej 1511. – Pasuje idealnie do tej pory roku, którą mamy, mimo tego, że telefon i komputer wyparły nieco zwyczaj wysłania kartek z życzeniami. A Zdzisław Kalinko nie kolekcjonuje tego wszystkiego tylko dla samego zbierania – lubi się dzielić tym, co posiada!
– Kolekcjoner to osoba, która ma adrenalinę dzięki pozyskiwaniu czegoś – dodaje Zdzisław Kalinko. – Bo to nie sztuka kupić 15 starych lamp naftowych i powiedzieć, że jest się kolekcjonerem. Ja bardzo często wzbogacam swoje zbiory dzięki ludziom, którzy przekazują mi różne pamiątki, często małe arcydzieła. Dlatego nie trzymam swoich zbiorów w szufladzie. Kiedy mogę je udostępnić, pokazać ludziom na takiej wystawie jak dzisiejsza – czynię to z przyjemnością!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk