„Czwarty dzwonek” Henryka Gały
„Czwarty dzwonek” to najnowsza książka mieszkającego w Drozdowie poety, Henryka Gały. Jest ona wyborem sztuk teatralnych Gały z ostatnich lat i jego kolejną książką wydaną w tym roku, po tomiku wierszy „Gdzie rzeka zawiła”. – Jest mi podwójnie miło – podkreśla Henryk Gała. – Raz, że ukazuje się książka z moimi nowymi i właściwie nieznanymi utworami, bo tylko dwa spośród nich były wcześniej publikowane. No i to, że okoliczności powstania tej książki i jej ukazania się są tak niebanalne!
„Czwarty dzwonek” to drugi, po wydanym siedem lat temu tomie ”Scena mała i mniejsza”, zbiór utworów dramatycznych Henryka Gały. Zawiera sztuki teatralne napisane po roku 2005. Jest wśród nich wyróżniona w konkursie Ośrodka Karta „Chociaż tyle”, opublikowana pięć lat temu w poświęconym współczesnej dramaturgii miesięczniku „Dialog”, ale przeważają utwory dotąd nieznane.
– „Czwarty dzwonek” to tytuł mówiący o tym, że żaden z tych tekstów nie ujrzał światła scenicznego, nie był realizowany w teatrze – wyjaśnia Henryk Gała. – Jest to jak gdyby książka dla teatru, który już odchodzi. Ale jestem przekonany, że po tym „Czwartym dzwonku” zrobi się trochę ciszy, może troszkę zamieszania i znowu będzie słychać pierwszy dzwonek! Potem drugi, trzeci i ktoś sięgnie po któryś z tych tekstów.
Najnowsze sztuki Henryka Gały są współczesnymi, pełnymi realizmu i gorzkiej często refleksji opowieściami.
– Zawarłem tu wszystkie techniki teatralne i sceniczne, które uprawiam: tradycyjny dramat, sztukę lalkową a także słuchowidowisko – czyli słuchowisko radiowe, które jednocześnie można zrealizować telewizyjnie, aż do teatru wiersza – mówi Henryk Gała. – Te wszystkie sztuki, mimo rozrachunkowego charakteru, to nie są tragedie. To są komedie, choć może nieco ponure. Jest to mój konieczny rozrachunek z wiekiem, który minął, z moim półwieczem, w którym żyłem – drugim półwieczem XX wieku z pewnymi węzłowymi sprawami których doświadczałem, od drugiej wojny światowej poczynając. Jest to także wyraz mojego przekonania, że jak mawiali Rzymianie: ars longa vita brevis – sztuka długa, życie krótkie!
Nietypowe są też okoliczności ukazania się „Czwartego dzwonka”, wydanego dzięki wsparciu sponsora, który sam zgłosił się z tą propozycją do autora.
– Jest rzeczą wyjątkową jeśli idzie o moje doświadczenia wydawnicze, że książka ta ukazuje się dzięki życzliwości i zainteresowaniu pana Romana Szmyta z Łomży, prezesa Stowarzyszenia Wspierania Edukacji i Rynku Pracy – ocenia Henryk Gała. – Kiedy spotykaliśmy się na basenie pływackim, któregoś razu zwrócił się do mnie z przeprosinami, że nie mógł być w Drozdowie na promocji mojego nowego tomu wierszy. I zapytał: a może zgodziłby się pan, że mógłbym sfinansować lub współfinansować wydanie pańskiej kolejnej książki? Było to gdzieś w czerwcu, a już w październiku ukazał się „Czwarty dzwonek”, nakładem dosyć znanej warszawskiej Oficyny Wydawniczej ASPRA-JR, związanej z Akademią Humanistyczną w Pułtusku.
Wojciech Chamryk
Fot: Elżbieta Piasecka – Chamryk
