Pomysł na studia w Warszawie, Białymstoku... i Łomży?
- Wybrałam filologię angielską na Uniwersytecie Warszawskim, bo wykluczam Łomżę i Białystok jako miejsce pracy zawodowej – mówi Patrycja Chojnowska, maturzystka z III LO w Łomży, gdzie odbywała się 12. Giełda Pomysłów na Życie. Na targi edukacyjne, prezentacje i wykłady przybyła młodzież ponadgimnazjalna ze szkół w Łomży, Marianowie i Jedwabnem. Uczniom klas drugich i maturzystom ofertę przedstawiło 29 uczelni publicznych i niepublicznych z Łomży, regionu i kraju.
Patrycja Chojnowska wybór studiów i dalszej drogi życiowej łączy z wielkomiejskością stołecznej Warszawy, natomiast jej rówieśnik z III LO Łukasz Gryczewski - z wojewódzkim Białymstokiem.
- Zdecydowałem się na studia na Politechnice Białostockiej, ze względu na poziom, renomę uczelni i niedużą odległość od Łomży – wyjawia maturzysta, na którego czekają aż 24 kierunki na siedmiu wydziałach. - Ubiegłoroczna giełda pomysłów przydała mi się, żeby zorientować się w propozycji innych uczelni, ale ja nadal obstaję przy politechnice, z której zadowoleni byli także moi kuzyni.
Bogata oferta, trudny wybór
Przedstawiciele uczelni, których kolorowe stoiska stanęły w sali gimnastycznej i klasach na 1. i 2. piętrze, prześcigali się w pomysłach, jak zainteresować setki młodych ludzi swoją propozycją edukacyjną. Na prezentację wydziałów i kierunków mieli zaledwie po minucie, dlatego po szczegóły odsyłali do stoisk z biuletynami, folderami i ulotkami oraz słodyczami i gadżetami.
Niektóre uczelnie, jak Wyższa Szkoła Agrobiznesu z Łomży, wystawiły robota czy kubik z przezroczystego szkła, w którego krysztale miało błyskać aż 512 diód. Zespół Kolegiów Nauczycielskich z Ostrołęki chwalił się ogólnopolskim pismem literaturoznawczym „Parnasik”, Akademia Wychowania Fizycznego z Białej Podlaskiej – jednodniówką „110 procent AWF” z relacjami z mistrzostw i pracy ze świetnymi trenerami, zaś Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii z Olsztyna – trójką stypendystów programu Erasmus. Katalin Szabo z Węgier studiuje komunikację międzynarodową, Andrej Lavriha ze Słowenii – ekonomię, Andrea Stell – politologię. Z Anetą Nowak zachęcali młodzież do połączenia studiów z poznawaniem języków narodów Europy i świata – tak jak oni sami wybrali język polski. I podróże na zagraniczne staże, praktyki i stypendia.
Od masażu do managementu
Uczelnie prezentowały stoiska, przy których umiejętnościami wykazywali się, m.in., liczący błyskawicznie finansiści, inżynierowie, bilingualni tłumacze, kosmetyczki, przyszli oficerowie jedynej w Polsce Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, umundurowani pracownicy bezpieczeństwa wewnętrznego, fizjoterapeuci czy masażyści. Pokazy połączone były z kilkunastoma prezentacjami i ciekawymi wykładami. Na przykład, student AWF Tomasz Ciesielczuk z Hrubieszowa opowiadał o technikach masażu klasycznego, segmentarnego, limfatycznego, sportowego i izometrycznego, natomiast dr Michał Lisowski, rektor Wyższej Szkoły Menedżerskiej z Białegostoku – o tym, jak zostać nowoczesnym menedżerem. Absolwent technikum przemysłowo-pedagogicznego z 1968 r., mieszczącego się przed laty w tym budynku, uświadamiał licealistom, że powinni wykazywać się cierpliwością i „planować przyszłość dzisiaj z wizją końca”. Powinni być proaktywni: widzieć, co robią ich aktywni podwładni, stwarzać im w pracy warunki rozwoju i nie zabierać czasu wolnego.
Giełda z roku na rok większa
- Cieszę się, że na naszą giełdę uczelnie wracają i że jest coraz więcej nowych, gdyż w pierwszych edycjach prezentowały się tylko uczelnie łomżyńskie – mówi Sławomira Głasek, pedagog i doradca zawodowy w III LO, która 12 lat temu zainicjowała spotkania przedstawicieli szkół wyższych z młodzieżą łomżyńskich szkół średnich. - Uczelnie znów przedstawiły różnorodną ofertę kierunków humanistycznych, matematyczno-przyrodniczych, inżynierskich i społecznych. Rozprowadziliśmy wśród uczniów i gości sto ankiet z prośbą o opinie na temat przydatności tego przedsięwzięcia. Nigdy nie myślałam, że szkolna inicjatywa tak nam urośnie i że będzie tak przychylnie oceniana.
Mirosław R. Derewońko