Znany „binzesmen” w areszcie. Jerzemu W. grozi do 10 lat więzienia
Na trzy miesiące do tymczasowego aresztu trafił łomżyński biznesmen Jerzy W. Wczoraj na wniosek prokuratury taki środek zapobiegawczy zastosował wobec niego sąd w Gdańsku. Jerzy W. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego, które prowadzi śledztwo pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Po przewiezieniu do Gdańska przedstawiono mu zarzuty dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu oszustwa. Zdaniem prokuratury za pośrednictwem firmy „Wianex” Jerzy W. wspólnie z innymi „biznesmenami” wyłudził od ponad 20 firm w całym kraju, produkty na łączną kwotę ponad 2 mln zł. Wraz z Jerzym. W. zatrzymano także dwie inne osoby. Dla dobra śledztwa prokuratura odmawia udzielenia informacji czy to także byli mieszkańcy Łomży.
Jak tłumaczy prokurator Krzysztof Trynka, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, przestępcza szajka w której skład wchodził Jerzy W. działała od października 1999 roku do stycznia 2000 roku. Wyłudzano przede wszystkim artykuły spożywcze, ale także kredyty, sprzęt komputerowy czy wózki widłowe. Zgodnie z Kodeksem Karnym przedstawione zarzuty zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat.
- W związku z wysokością grożącej podejrzanym kary zachodziły przesłanki o możliwości mataczenia w sprawie stąd wniosek o tymczasowe aresztowanie wszystkich trzech zatrzymanych osób – mówi Trynka.
Prokurator dodaje, że sprawa jest wielowątkowa i skomplikowana. Rozwiązywanie jej przed laty zaczęła Prokuratura Okręgowa w Łomży.
Zdaniem prokuratora Krzysztofa Trynki sprawa ta „nie ma bezpośredniego związku”, ze sprawą paserki wytoczonej „biznesmenowi” przez PO w Łomży w której przed dwoma laty Jerzy W. został skazany na 3 lata bezwzględnego więzienia. Mimo wyroku, ze względu na zły stan zdrowia, do więzienia jednak jeszcze nie trafił. Cały czas trwa postępowanie w tej sprawie.
Odnośnie dwóch innych zatrzymanych wraz z Jerzym W. rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku jest nieugięty. Ze względy na dobro śledztwa nie chce podawać inicjałów zatrzymanych, ani nawet powiedzieć czy są oni mieszkańcami Łomży.
Dodajmy, że o dziwnych interesach łomżyńskiego przedsiębiorcy Jerzego W. realizowanych przez firmę „Wianex” mówili świadkowie zeznający w procesie tzw. „grupy Generała” toczącym się od kilku miesięcy przez Sądem Okręgowym w Łomży.
Jerzy W. ostatnio zasłynął w mieście w związku z zabiegami o zgodę władz miasta na realizację na terenach po dawnych zakładach przemysłu bawełnianego galerii handlowej z hipermarketem. Przed tygodniem, podczas sesji Rady Miasta uchwalono nowy plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiający realizacje tej inwestycji.
Jerzy W. zainwestował także w lokalne media. Jest współwydawcą tygodnika „Narew” ukazującego się w Łomży i okolicy. Tak samo miała się nazywać także galeria handlowa na Bawełnie.