Najładniej recytują... rodzynki!
- Może czytam trochę więcej, niż moi rówieśnicy - zastanawia się łomżyniak Jakub Nagrodzki (lat 12), piątoklasista ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży, który zwyciężył w eliminacjach powiatowych XX Konkursu Recytatorskiego, zorganizowanych przez Miejski Dom Kultury-Dom Środowisk Twórczych. - Więcej czytam w ferie i w wakacje, gdy jest sporo wolnego czasu. Najbardziej lubię powieści Stefana Kinga i Juliusza Verne. Młodzieniec wygrał w kategorii klas 4-6, ekspresyjnie recytując wiersz Zbigniewa Lengrena "Nosorożec". Dylematy nosorożca, żalącego się na za wielki nos przekonały jurorów, bo taki nos to może ozdoba, jeśli komuś się podoba...?
Takich wątpliwości nie ma polonistka recytatora Jadwiga Engler.
- To uczeń-rewelacja - opowiada nauczycielka. - Bardzo samodzielny, ma rozległe zainteresowania, uwielbia czytać i nie omija poezji!
Wyróżnienia otrzymali też w kategorii Kuby: Paweł Milewski i Damian Komorowski. W kategorii klas 1-3 triumfował Patryk Plona, deklamująć "Na straganie" Jana Brzechwy, ulubionego (obok Juliana Tuwima) autora młodych recytatorów. W tej kategorii wyróżnienia przypadły w udziale: Dominice Gosiewskiej, Karolowi Jaskółce i Julicie Buźwiak.
- Główne nagrody przyznaliśmy bez wahania, prawie tak jak wyróżnienia - powiedziała Joanna Klama z MDK DŚT, z którą w jury zasiadali: Magda Sinoff (MDK-DŚT), Anna Sobocińska (Radio Nadzieja) i Szymon Sinoff (TVP). - To rodzynki wśród prawie 50 uczestników. Poziom był wyrównany, ale niestety dość słaby. Widać było, że wykonywanych wierszy dzieci często nie rozumieją, a słychać, że dzieci mają wady wymowy. Ale to już nie tylko zadanie polonistów, lecz rodziców i logopedów.
Mirosław R. Derewońko