Wyręby drzew w Lesie Giełczyńskim oburzyły Czytelników
- Serce się kraje, gdy widzimy, co służby leśne wyprawiają z drzewostanem w Lesie Giełczyńskim! – zadzwonił zdenerwowany Czytelnik portalu 4lomza.pl. - Z zewnątrz ludzie takiej masakry drzew nie widzą, bo nie poruszają się po ścieżkach w środku lasu. Czy ktoś może zatrzymać ten horror?!
Czytelnik 4lomza.pl opowiada, że odwiedzał ze znajomymi regularnie Las Giełczyński przez cały rok, jednakże od ponad 5 lat nie widział dotychczas wyrębu drzew aż na taką skalę. - Latem ludzie pracujący przy wyrębie tłumaczyli nam, odwiedzającym las, że wycinają tylko drzewa suche, słabe i chore. Ale w miarę upływu czasu wycinali coraz więcej, i to nie chore, ale bardzo dorodne drzewa.
W związku z następnymi sygnałami od Czytelników, poprosiliśmy o wyjaśnienia na temat wyrębów drzewostanu w Lesie Giełczyńskim nadleśniczego Dariusza Godlewskiego z Nadleśnictwa Łomża.
Przebudowa gatunkowa składu drzewostanów
Nadleśnictwo Łomża prowadzi gospodarkę leśną na powierzchni ok. 21 tysięcy hektarów, chociaż w 1976 r. było to około 14 i pół tys. ha. Powierzchnia lasów stale rośnie. Kompleks leśny Giełczyn zajmuje około 2 200 hektarów. W roku 2023 zostało pozyskane na tym obszarze 13 tysięcy metrów sześciennych drewna. W tych drzewostanach zabiegi wykonuje się raz na 10 lat. 20 % pozyskanego drewna z kompleksu Giełczyn było uszkodzone przez czynniki biotyczne – m.in. grzyby i owady i abiotyczne, głównie przez wiatr, suszę, pożar, okiść. Część pozyskanego drewna – tj. 15 % - została przeznaczona na opał dla lokalnej społeczności. Na powierzchniach pozrębowych w okresie od 2 do 3 lat Nadleśnictwo Łomża dokona odnowienia gatunkami drzew: głównie dąb, brzoza, olsza, sosna, zgodnymi z warunkami siedliskowymi i klimatycznymi. Przebudowa składu drzewostanów odbywa się najczęściej na powierzchni pół hektara - nigdy nie większej niż 4 ha. Czytelnicy widzą czasami wycięte co kilka, kilkanaście drzewo, a czasami prześwity, polany, dobre dla przewietrzenia lasów.
„W roku pozyskujemy mniej drewna, niż go przyrasta”
Pobieranie pożytków na zrębach w postaci drewna następuje w okresie, gdy drzewo zaczyna proces starzenia się. Dla sosny w warunkach Nadleśnictwa Łomża jest to około 100 lat. Taki wiekowy las stopniowo traci swoją stabilność. Zaczyna być podatny na czynniki abiotyczne – w szczególności na wiatr. W ostatnich latach w lasach w okolicach Giełczyna wichury wyrządziły znaczące szkody. Drewno w wiekowych drzewostanach traci właściwości. Gospodarka leśna produkuje drewno, tak jak rolnictwo uprawia zboża. Zboże należy ściąć, zanim z kłosów wypadnie i zmarnuje się ziarno. I dlatego usuwa się drzewa dojrzałe, chore, zasiedlone przez owady, powodujące niebezpieczeństwo. Szkopuł w tym, aby robić to w sposób zrównoważony, bez szkody dla środowiska przyrodniczego.
Rozmiar pozyskania drewna określony jest w planie urządzenia lasu, zatwierdzanym przez Ministra Środowiska, który sporządzany jest dla każdego nadleśnictwa na 10 lat. Zapewnia on pozyskiwanie drewna w ilościach, nieprzekraczających możliwości produkcyjnych lasu i powiększających zapas drewna, pozostającego w lasach - zapas na pniu. O wielkości pozyskania drewna decyduje rozmiar cięć - etat określony w planie urządzenia lasu. Jest to ilość drewna do wycięcia w drzewostanach na określonej powierzchni w okresie 10 lat, które obejmuje plan. Etat jest niższy, niż przyrost drewna w tym samym okresie, więc następuje stały wzrost zapasu „drewna na pniu”. W Polsce pozyskuje się około 65 procent przyrostu. Oznacza to, że w roku pozyskujemy mniej drewna niż go przyrasta.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146