Zmarła Serdeczna Poetka Janina Osewska (1955 - 2023)
Janinę Osewską poznali w Łomży miłośnicy poezji, uczestnicy konkursów literackich, nauczyciele języka polskiego i bibliotekarze. Ze swoimi osobistymi i uniwersalnymi poezjami wielokrotnie od 2000 r. gościła w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Długiej 13 jako uczestniczka i laureatka Czerwcowego Konkursu Jednego Wiersza. Po latach została również jurorką tegoż konkursu. W Jej obszernym dorobku twórczym – 7 tomików, album fotografii i ponad 20 wystaw fotograficznych – jest znany wiersz „Kobieta w sukience zapinanej z tyłu na guziki”, przetłumaczony na 15 języków.
Zaledwie kilka kobiet w Polsce północno-wschodniej zasłynęło z pisania wierszy, zyskując uznanie w oczach krytyków i czytelników daleko poza miejscami urodzenia, dzieciństwa, pracy zawodowej. Suwałki mają autorkę „Roty” Marię Konopnicką (1842 – 1910), Białystok – twórczynię tekstów do piosenek Ireny Santor Annę Markową (1932 – 2008), a Augustów - nauczycielkę Janinę Osewską, która przez 25 lat była dyrektorem w SSP STO oraz SP nr 6 w Augustowie. Prowadziła uczniowski klub turystyczny Włóczykij, organizując przez 23 lata około 90 wędrówek pieszych, rowerowych i kajakowych. Janina Osewska w tym roku świętowała 20-lecie pracy artystycznej,w rocznicę druku tomu „W stronę ciszy”, chociaż wiersze pisała wcześniej. Osobiste wspomnienia bardzo umiejętnie przesiewała przez wrażliwy na ludzi i przyrodę światoogląd: wielki szacunek dla lasu, łąki, jeziora, drzew i kwiatów. Reporterska oszczędność słowa, zazwyczaj krótkie formy przedstawiania zdarzeń, dużo swobodnej przestrzeni dla wyobraźni czytelnika, mogącego dopowiadać szczegóły opisywanej natury, przypominanych postaci, odwiedzanych miejsc, doznanych uczuć... Nawet niezbyt oczytany człowiek swobodnie może poruszać się w poezji współczesnej Janiny Osewskiej, która nie epatuje nadmiarem złożonych i trudnych w odbiorze metafor. Jej sposób opisywania świata jest przyjazny, precyzyjny, plastyczny i estetyczny, a jednocześnie - tajemniczy, niedopowiedziany, nienarzucający się paroksyzmem ekspresji ani labiryntami zawiłości. Poetka w Łomży gościła ostatni raz 17. maja 2022 r. na spotkaniu w MBP, które poprowadził Krystian Kosakowski. Było poświęcone tomikowi „Listy i stacje” (2021). Wówczas wyjawiła, że od początku wojny w Ukrainie w lutym 2022 r. pisze codziennie pamiętnik, gdzie gromadzi doświadczenia i przemyślenia. Chciała jako poetka opisać to, co wstrząsnęło dziejami Europy, a może odmienić oblicze i sąsiedniej Polski, i znanego nam świata.
„Pozostała po niej piękna pamięć...”
W tomie „Niebieska chwila” z 2017 r. w wierszu *** ostrzegała: „Nie mów, że w 2040 zapadną się fundamenty, na których budujemy dom...”. Przedstawiła tam apokaliptyczne i katastroficzne wizje, znane z wiadomości w telewizji, gazetach, Internecie doby globalizmu, technicyzacji i pandemii...
Jej autorski album fotografii „Okruchy” (2011) miał nominację do tytułu „Najpiękniejsza książka roku 2011” podczas 52. Konkursu Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. Janina Osewska w 2019 r. założyła Fundację Słowo i Obraz. W Fundacji została prezesem, inicjując wydanie tomików lokalnych twórców i spotkania literackie w kawiarence. To Jej pomysłom i aktywności Augustów zawdzięcza antologię wierszy o mieście i ziemi augustowskiej od ponad 50 poetów. Należała. m.in., do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, której prezes prof. Anna Nasiłowska na wieść o śmierci Janiny Osewskiej napisała: „Pozostała po niej piękna pamięć i spory dorobek artystyczny...”. Należała też do Academia Europaea Sarbieviana. - W Augustowie, Suwałkach i na Mazurach mówiono do Niej Jasia. My nazywaliśmy Ją Janeczką – wspomina dr Teresa Kaczorowska, która ostatni raz widziała Poetkę wiosną 2022 r., gdy wybrały się na długi spacer nad Jeziorem Necko. - Janeczka pozostawiła dobrą pamięć. Przyjeżdżała co roku na Międzynarodowy Festiwal Księdza Macieja Sarbiewskiego do Sarbiewa, Płońska, Ciechanowa i Warszawy. Bywała na naszych imprezach literackich i bywała jurorką w konkursach. Przedstawiała twórczość na nocach poetów. Niejednokrotnie gościła u mnie w domu, tak jak i ja gościłam u Niej, z racji moich prac badawczych nad Obławą Augustowską. W połowie lipca 2023 zadzwoniłam do Niej jak zwykle w okresie rocznicy Obławy. Już nie odebrała... Była kulturalna, serdeczna, taktowna, zaprzyjaźniona z wieloma pisarzami, poetami, krytykami, nie tylko z regionu, ale z Polski i świata... Potrafiła uważnie słuchać i zastanowić się nad odpowiedzią...
„Kobieta w sukience zapinanej z tyłu na guziki”
dwie kobiety na peronie
pierwszej na oczach drugiej
rozpina się ostatni guzik sukienki w kolorze
pyłu z Hierapolis i zachodu słońca nad Efezem
jej pomarańczowo-złote brzegi
krok za krokiem odsłaniają ciało
czarny żagiel bielizny
unosi się i opada na falach słów –
rozpiął się pani guzik
proszę więc, niech pani…
i obce ręce łączą brzegi sukni jak dwa światy –
od kiedy odszedł ode mnie – mówi kobieta –
by zapinać suknie na przeźroczystych ciałach aniołów
zapinanie guzików boli
jak widok pustej o świcie poduszki
jak lęk przed zaproszeniem dla dwóch osób
i wtedy gdy ciało w objęciach własnych rąk
przybiera kształt niemocy
trzeba więc – mówi druga – pożegnać sukienki
zapinane z tyłu na guziki
i te z suwakami od lędźwi
po kark zacałowania
by – tak jak on – odeszły i tam pozostały
aż do czasu przyszłego
Ps. W sobotę, 12. sierpnia, o godz. 10. 15 w Bazylice Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Księdza Ignacego Skorupki zostanie odprawiona msza św. w intencji śp. Janiny Osewskiej (+ 68).
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
„To nie anioł, to jest poeta...”