Miasto zarabia na przeciekającej hali targowej i targowisku
Prawie 180 tysięcy złotych zarobiło na czysto Miasto Łomża w 2022 roku na hali targowej i targowisku znajdującym się obok. W tle pozostaje konflikt z kupcami, którzy uważają, że koszty są zawyżone.
Koszt funkcjonowania miejskiego targowiska w 2022 roku, jak wynika z danych przekazanych przez dyrektor MPGKiM Bernadetę Krynicką, wyniósł prawie 120 tys. zł. Przychody w tym okresie wyniosły ponad 125 tys. zł. Utrzymanie hali targowej w tym samym okresie kosztowało prawie 330 tys. zł, a przychody osiągnęły prawie 435 tys. zł. Oznacza to prawie 180 tys. zł zysku: 6,4 tys. zł – zysk targowiska i ponad 68 tys. zł zysk Miasta Łomża jako 40% opłaty wnoszonej przez kupców na targowisku oraz prawie 105 tys. zł zysk hali targowej.
Dyrektor Krynicka w odpowiedzi na interpelację radnego Dariusza Domasiewicza zapowiada inwestycje. Po ośmiu latach hala targowa ma „liczne przecieki” i dlatego dochody z hali mają być przeznaczone na sfinansowanie remontu dachu. Za około 100 tys. zł ma ją być kupione jeszcze w tym roku materiały, a w przyszłym własnymi siłami roboty. Poza tym zapowiadana jest wymiana oświetlenia na ledowe.
- Kupcy nie zgadzają się z tymi danymi twierdząc, że są one w ich ocenie zawyżone – mówi radny Dariusz Domasiewicz. - Jednym z pomysłów jest zatrudnianie tylko jednej osoby do poboru opłat na targowisku, co przełożyło by się na niższe koszty związane z wynagrodzeniami.
Chodzi o to, że jak wynika z przesłanej informacji, do poboru opłat na targowisku i obsługi administracyjnej hali targowej na całe etaty zatrudnionych jest dwóch pracowników. Kupcy podnosili także kwestię opłat za odpady. Nie wszyscy, ze względu na asortyment, korzystają ze śmietnika i chcieliby uszczegółowienia kto ma wnosić opłaty za śmieci.
Poproszony o komentarz radny Dariusz Domasiewicz zauważa, że po podniesieniu opłat na targowisku powstała nadwyżka.
- Moim zdaniem prezydent Mariusz Chrzanowski powinien zaangażować się w rozwiązanie sporu pomiędzy kupcami a MPGKiM aby zapewnić naszym mieszkańcom dostęp do wysokiej jakości lokalnych produktów rolnych. Dobrych, lokalnych produktów rolnych nie kupimy w markecie. Należy rozważyć obniżenie opłaty targowej dla rolników płacących KRUS w wybrane dni targowe oraz tych, którzy nie korzystają ze śmietnika – postuluje radny. Jego zdaniem wysokie opłaty mogą „w konsekwencji doprowadzić do zmniejszenia się ilości kupców, co będzie prowadziło do wzrostu opłaty targowej, gdyż koszty stałe trzeba będzie rozłożyć na mniejszą ilość sprzedających”.
Targowisko i Hala Targowa na minusie?