"Legiony to żołnierska nuta" przy alei Legionów
- Poczułem się dobrze, że w końcu zostałem przyuważony za 10 lat służby w partyzantce NSZ dla Ojczyzny... - mówi powoli 91-letni Stefan Kownacki, którego Prezydent RP awansował do stopnia podporucznika. Pan Stefan od 1945 do 1952 działał w oddziale Hieronima Rogińskiego "Roga". Na 2 lata 2 miesiące za komuny zesłano go do kopalni. - Jako 13-nastoletmi chłopak nosiłem meldunki za okupacji niemieckiej... Weteran wraca do domu z kuzynem Mariuszem Charubinem, lecz apel w jednostce w Łomży na Święto Wojska Polskiego odbywa się dalej. Są przemowy i awanse, i parada.
Jadący aleją Legionów nie widzą, że na eleganckim boisku z zieloną trawą i tartanową bieżnią stoją w kolumnach cztery pododdziały: 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego oraz 13. Pułku Lekkiej Piechoty. Na wprost murawy stoi trybuna z orłem w herbie, skąd przemawiają goście oficjalni, a po obu stronach - zadaszone trybuny dla licznie przybyłych rodzin i cywilów. Kiedy na początku flaga polska jest wciągana na maszt, żołnierze śpiewają 4 zwrotki hymnu narodowego z pamięci, budząc optymizm, że nie wszyscy Polacy mają pamięć jednozwrotkową. Dowódcą uroczystego apelu jest ppłk Krzysztof Rabek, zastępca dowódcy 18. Pułku, a narratorem - komandor Daniel Mazur, dzięki czemu realizacja wielu punktów programu odbywa się sprawnie, gdyż do przyjmowania odznaczeń, awansów, gratulacji wychodzą coraz to nowi żołnierze. Dowódca 18. Pułku płk Paweł Gałązka wita kilkudziesięciu gości z imienia i nazwiska, i pełnionej funkcji. Większość przybyłych przyjaźni się z jednostką Wojska Polskiego w Łomży od dawna, m.in., senator Marek Komorowski, poseł Lech Kołakowski i biskup Tadeusz Bronakowski, który rano w Katedrze odprawił za żołnierzy mszę św. Dzień wcześniej na starym cmentarzu przedstawiciele 18. Pułku złożyli kwiaty na symbolicznym grobie swego patrona generała brygady Mariana Raganowicza: płk Paweł Gałązka, starszy chorąży sztabowy Krzysztof Fabiszewski, major Daniel Mazur, z posterunkiem honorowym. Pamiętali też o Józefie Piłsudskim, pod którego tablicą na Domku Pastora złożyli kwiaty samorządowcy i politycy.
Tradycja żołnierska w Rodzinie Rettingerów
W słoneczny piątek, 13. sierpnia, pułkownik Gałązka przybliżył historię koszar. Przypomniał, że w latach 1917-1918 byli tu internowani legioniści Piłsudskiego, że w latach 1918-1919 tu zawiązał się 33. Pułk Piechoty, którego żołnierze walczyli w wojnach: 1920 i 1939 roku. Mogiły znajdują się na Polesiu, we Lwowie i w Polsce w obecnych granicach. Ważne postacie to: dowódca kpt. Marian Raganowicz, dzielnie broniący fortów w Piątnicy w 1920, oraz płk Jerzy Sawa-Sawicki, scalający oddziały w bitwie pod Ossowem, powstrzymujące natarcia armii bolszewickiej. Rok 1939 to bitwy 33. Pułku pod Zambrowem, Andrzejewem i Łętownicą. Dowódca 18. Pułku mówił o szkoleniach i ćwiczeniach w czasie pokoju na wypadek kryzysu czy wojny, m.in. Dragon. Życzył żołnierzom i pracownikom cywilnym WP zdrowia, szczęścia w życiu osobistym i satysfakcji z podejmowanych działań we wspólnej pracy ku chwale Ojczyzny. Dowódca prosił o minutę ciszy, aby oddać hołd 25-letniemu szeregowemu Mateuszowi Chojeckiemu. Żołnierz 18. Pułku zginął tragicznie w wypadku motocyklowym, gdy jechał do Siedlec na akcję charytatywną... Słyszał to 24-letni Hubert Rettinger, który został awansowany na starszego kaprala... Kierownik warsztatów batalionu remontowego 18. Pułku ukończył Szkołę Podoficerską Wojsk Lądowych w Poznaniu. Jest od 3 i pół roku żołnierzem, a od półtora miesiąca również mężem Weroniki. Oczywiście, że nosi nazwisko Roberta Rettingera, w latach 2003-2006 dowódcy 1. Łomżyńskiego Batalionu Remontowego. Pułkownik Rettinger od dziecka fascynował się czołgami jednostki w Sanoku tak, że studiował w Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu.
- Tata był dowódcą czołgu, a ja czołgi remontuję - wyjaśnia wybór zawodu awansowany syn Hubert. - Wojsko zawsze było obecne w moim życiu od najmłodszych lat i brałem udział w uroczystościach... Pułkownik Rettinger uściśla, że tradycja w rodzinie jest starsza: dziadek Antoni był żołnierzem 18. Dywizji. Rodzice Huberta są szczęśliwi, że syn awansuje w 18. Dywizji Zmechanizowanej. Jej dowódca generał dyw. Jarosław Gromadziński wystosował list do 18. Pułku.
Awanse i medale
Major Dariusz Mioduszewski, WKU Łomża, odczytał decyzję ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, a komendant WKU ppłk Tomasz Żyłka wręczył akty awansowania do stopnia kapitana: por. Sylwestrowi Liszewskiemu i por. Andrzejowi Jarnutowskiemu. Dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego wręczył awanse: na stopień st. chorążego sztabowego st. chor. Sławomirowi Zakrzewskiemu, na młodszego chorążego - st. sierż. Michałowi Lutostańskiemu, a na plutonowego - st. kpr. Marcinowi Rusinek i st. kpr. Sylwestrowi Modzelewskiemu. Starszymi kapralami zostali kaprale: Piotr Czygier, Karol Kaczkowski, Wojciech Misiukanis, Wojciech Osiecki, Karol Własiuk i Kamil Wiszowaty. Na stopień starszego szeregowego - szeregowi: Anna Kobryś, Damian Piaścik i Adrian Grzyb. Ponadto dowódca 18. Pułku wręczył: złote, srebrne i brązowe medale Sił Zbrojnych w Służbie Ojczyzny; złote i brązowe medale Za Zasługi dla Obronności Kraju; Tytuły Honorowe Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej z odznaką III stopnia i liczne inne wyróżnienia żołnierskie. Do awansowanych i wyróżnionych podchodzili parlamentarzyści i samorządowcy z gratulacjami. Podziw budziły pokazy walki wręcz żołnierzy, przygotowanych przez st. kaprala Bartłomieja Krupę pod nadzorem merytorycznym płk. Marka Sikorskiego. Fragmenty bezpiecznego posługiwania się karabinem i walki w bliskim kontakcie, czyli samoobrony i BLOS (broń, lufa, otoczenie i spust).
Na wieczór zaplanowano o godz. 21. capstrzyk 18. Pułku, Apel Poległych i złożenie kwiatów przed pomnikiem bunkrem Żołnierzy 33. Pułku Piechoty i tablicą, poświęconą legionistom Piłsudskiego, stacjonującym i internowanym w Łomży od 1916 do 1918 r. na terenie koszar przy alei Legionów.
Mirosław R. Derewońko
https://4lomza.pl/index.php?wiad=60065