Malarskie zwierciadło duszy
Poplenerową wystawę „Zwierciadło mojej duszy” otwarto w Bibliotece Pedagogicznej Centrum Edukacji Nauczycieli w Łomży. To efekt pleneru malarskiego zorganizowanego przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnem. Uczestniczyło w nim 25. malarzy, od młodych amatorów do twórców profesjonalnych, utrwalających na płótnie przede wszystkim piękno regionu. – Warto się spotykać i malować, a takie wystawy sprawiają, że nasze prace żyją – podkreślała komisarz pleneru Katarzyna Kostrzeba. – Sztuka nie jest do piwnicy, za szafę czy do szuflady, powinna trafiać do ludzi!
Wakacyjne plenery malarskie są organizowane w Jedwabnem od roku 2008, za każdym razem przyciągając grono aktywnych twórczo miłośników malarstwa, od nastolatków do seniorów, debiutujących amatorów i wykształconych profesjonalistów. Ubiegłoroczny odbył się na przełomie lipca i sierpnia z udziałem twórców z takich miejscowości jak: Łomża, Jedwabne, Wysokie Mazowieckie, Kosaki-Turki, Bronaki Pietrasze i Grądy Wielkie, który cały tydzień spędzili nad sztalugami, tworząc olejne i akrylowe obrazy.
– W ubiegłym roku był to już 13 plener, odbywający się pod hasłem „Zwierciadło mojej duszy”, w którym wzięło udział 25 malarzy w różnym wieku – mówiła dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Jedwabnem Jadwiga Bekus. – Od nas otrzymują materiały i wciągu siedmiu dni malują. Są to obrazy niepowtarzalne; przede wszystkim kwiaty, martwa natura i pejzaże, ale też portrety i abstrakcje.
Dominacja pejzażu nie zaskakuje w kontekście urokliwości malowniczej ziemi łomżyńskiej, co jest szczególnie widoczne w pracach Marioli Woroszył, Czesławy Szymańskiej, Józefa Matuszelańskiego, Agnieszki Szeligowskiej, Elżbiety Laskowskiej, Janiny Rogowskiej czy Aleksandry Charkiewicz. Drugi ulubiony temat plenerowiczów to kwiaty i szeroko rozumiana przyroda ze światem roślinnym i zwierzęcym, fascynujący choćby Aleksandrę Szeligowską, Izabelę Cierpikowską, Agnieszkę Truszkowską, Jolantę Żochowską, Bożenę Kozłowską i Renatę Orchowską-Kowalczyk. Nie brakuje też portretów czy scen rodzajowych, a nawet ikon, którą to techniką jest już od kilku lat zafascynowana Teresa Matuszelańska.
– Inaczej być nie mogło, zresztą myślę o całej wystawie z ikonami, bo mam już 30 prac – mówi Teresa Matuszelańska. – Oprócz malowania na plenerze najważniejsze są pogawędki. Pojawiają się wspomnienia z całego ubiegłego roku, od jednego pleneru do drugiego: co się przeżyło, co było fajnego, jakie były biedy – można się wygadać i brać się za malowanie!
– My się bardzo lubimy, bardzo wspieramy, czekamy cały rok, żeby znowu można było się spotkać i malować – potwierdza Katarzyna Kostrzeba, dodając, że każdy plener to nie tylko możliwość twórczej pracy w optymalnych warunkach, ale też wymiany doświadczeń, a nawet przepisów, bo uczestniczą w nich przede wszystkim kobiety.
Wystawa została zorganizowana dzięki współpracy Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Jedwabnem i Centrum Edukacji Nauczycieli w Łomży, stąd obecność na jej otwarciu nie tylko dyrektor Jadwigi Bekus i komisarz pleneru Katarzyny Kostrzeby, ale też wicedyrektor CEN Doroty Dąbrowskiej. Obrazy w holu Biblioteki Pedagogicznej Centrum Edukacji Nauczycieli można oglądać do 30 marca w godzinach pracy biblioteki: w poniedziałki od 8 do 15, od wtorku do piątku między 8 a 18, w soboty również od 8, ale tylko do godziny 15.
– Cieszę się, że mamy gdzie pokazać nasze prace, że jest komu się tym zająć, jest to bardzo miłe – podkreślała Halina Drożyner, dziękując w imieniu uczestników organizatorom pleneru i wystawy.
Będzie też ciąg dalszy, ponieważ dyrektor Bekus zapowiedziała już tegoroczną edycję pleneru, zaplanowanego w dniach 1-7 sierpnia.
Wojciech Chamryk