Skontrolują śmieci i wlepią karę
„Urząd Miejski w Łomży informuje, że rozpoczęły się kontrole w zakresie przestrzegania przez mieszkańców naszego Miasta zasad segregacji odpadów komunalnych. Przypominamy – pisze miasto w komunikacie - że selektywna zbiórka odpadów komunalnych dotyczy wszystkich właścicieli nieruchomości i jest obecnie obowiązkowa”.
Ratusz zapowiada, że „pracownicy firmy wywozowej i urzędu będą sprawdzać, czy w pojemnikach na odpady zmieszane, nie znajdują się odpady, które podlegają selektywnej zbiórce tj. papier, plastik, szkło, metal, przeterminowane leki, chemikalia, zużyte baterie, zużyty sprzęt RTV i AGD, odpady budowlane, meble i inne odpady wielkogabarytowe, zużyte opony, odpady ulegające biodegradacji. Kontrolowane będą również pojemniki i worki do selektywnej zbiórki pod kątem gromadzenia w nich odpadów zgodnie z ich przeznaczeniem”.
Kiedy i jak przeprowadzane są te kontrole zapytaliśmy Urząd. O odpowiedziach Państwa poinformujemy.
Jak już pisaliśmy wcześniej, prezydent Mariusz Chrzanowski podniósł od nowego roku opłaty za odpady na bramie wysypiska w Czartorii. Pojawiło się także dla niektórych frakcji nowe rozróżnienie w cenniku, czyli czyste i zanieczyszczone. Cena za opakowania papierowe czy tekturowe zanieczyszczone wzrosła o około 900% a plastikowe o 1000%. Teraz wzrost cen może uderzyć w mieszkańców Łomży. „Prawidłowa segregacja ma wpływ na zmniejszenie ilości odpadów zmieszanych, co przekłada się na zmniejszenie ponoszonych kosztów. Im większa ilość odpadów zmieszanych zostaje odebrana od mieszkańców, tym wyższe są koszty funkcjonowania systemu gospodarki odpadami na terenie gminy i tym samym wyższe stawki opłat za odpady dla gospodarstw domowych. ” - piszą urzędnicy miejscy. Chodzi o globalny koszt „polityki śmieciowej”, który musi zostać pokryty z podatku śmieciowego płaconego przez mieszkańców.
Miasto ostrzega!
„W przypadku stwierdzenia, że odpady zbierane są w sposób niezgodny z zasadami segregacji, nie będą podlegać odbiorowi. Pojemniki zostaną oznaczone specjalną naklejką, koloru żółtego - „NIEPRAWIDŁOWA SEGREGACJA” - ostrzegają urzędnicy. Wiązać się to będzie z koniecznością segregacji oraz umieszczenie odpadów w worku lub pojemniku odpowiednim dla danej frakcji. Dopiero wtedy – zapowiada miasto – zgodnie z harmonogramem zostaną odebrane przez firmę wywozową.
Za „ponowne stwierdzenie braku segregacji lub nieprawidłowego jej prowadzenia skutkować będzie otrzymaniem naklejki koloru czerwonego - „NIEPRAWIDŁOWA SEGREGACJA”. „ZŁA SEGREGACJA ODPADÓW” - ostrzega Urząd. Powtarzająca się fraza „NIEPRAWIDŁOWA SEGREGACJA” jest raczej wynikiem błędu, a czerwona naklejka będzie brzmieć „ZŁA SEGREGACJA ODPADÓW” (o wyjaśnienia wystąpiliśmy do Urzędu Miasta).
Tak czy inaczej urzędnicy grożą wówczas wszczęciem „postępowania administracyjnego w celu naliczenia wyższej opłaty – za nieprawidłową segregację. Podwyższona stawka opłaty w przypadku stwierdzenia braku segregacji odpadów w zabudowie jednorodzinnej wynosi 66,00 zł osoba/miesiąc, w zabudowie wielorodzinnej 48,00 zł osoba/miesiąc” - podaje Ratusz.
Odpady, które nie są odbierane podczas regularnych kursów Zarządca musi „usunąć i zagospodarować zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa” – informują urzędnicy.