Rozśpiewany eMDeK w katedrze
Kolejną rocznicę wizyty apostolskiej papieża Jana Pawła II w Łomży Studio Wokalne eMDeK uczciło koncertem „Kolor serca” w łomżyńskiej katedrze. – Dokładnie przed 28. laty św. Jan Paweł II był w Łomży! – podkreślał ks. Marian Mieczkowski, dodając, że Ojciec Święty bardzo lubił muzykę i ten piękny koncert na pewno przypadłby mu do gustu. Wzięły w nim udział trzy pokolenia wokalistów, od kilkuletnich dzieci do osób dorosłych, wykonując pod kierunkiem Magdy Sinoff bardzo zróżnicowany repertuar, z utworami gospel i pieśniami religijnymi na czele.
Już od blisko 20 lat Studio Wokalne eMDeK z MDK-DŚT przygotowuje specjalne koncerty, przypominające, że 4 i 5 czerwca 1991 roku Jan Paweł II gościł w Łomży. Czwarta pielgrzymka papieża do Polski odbywała się pod hasłem „Bogu dziękujcie, Ducha nie gaście” i przez wiele lat taki tytuł nosiły też koncerty eMDeKu w katedrze, podobnie jak, również dedykowane Papieżowi Polakowi, „Przychodzimy do Ciebie”, teraz zaś młodzi wokaliści wykonują te programy ze specjalnie dobranym repertuarem pod hasłem „Kolor serca” – w wtorek 4. czerwca aż dwukrotnie, bo pierwszy koncert odbył się w katedrze o godzinie 11:00, gromadząc uczniów łomżyńskich szkół.
– 4 albo 5 czerwca zawsze występujemy w katedrze, w miejscu o świetnej akustyce i idealnym do takiego śpiewania – podkreśla Magda Sinoff. – Myślę, że przyzwyczailiśmy już łomżyńską publiczność do tych koncertów, bo jest tyle pięknej muzyki, że warto je organizować – tym bardziej, że mamy dużo wokalistów i możemy te utwory fajnie zaaranżować na głosy.
Nader dobitnie potwierdziły to już cztery pierwsze, zaśpiewane chóralnie utwory: „Czas miłości”, czyli polska wersja przeboju „Seasons Of Love” z musicalu „Rent”, zaskakująca nowość w repertuarze eMDeKu, to jest uduchowione „I Still Haven't Found What I'm Looking For” zespołu U2, „Czekaj na wiatr” oraz gospelowe „Cry” z repertuaru Michaela Jacksona.
– W tym roku sięgnęłam też po piosenkę U2, utwór o gospelowych korzeniach – mówi Magda Sinoff. – Pojawiły się też utwory, które śpiewaliśmy 3-5 lat temu, bo bardzo dobry głos i wyjątkowa dla mnie osoba Aleksandra Raszczyk, śpiewająca z nami dziewięć lat, odchodzi, dlatego śpiewała dzisiaj dużo partii solowych.
W roli solistów prezentowali się też z powodzeniem Maja Karwowska, Magdalena Głębocka, Mariusz Krykowski, Emilia Lutostańska, Katarzyna Głębocka; solo zaśpiewała też Magda Sinoff, sięgając tym razem po „Nierealny osiągalny” Mieczysława Szcześniaka, a Bruno Przybylski i Oskar Żebrowski, uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 im gen. Władysława Andersa, czytali tłumaczenia i przekłady piosenek anglojęzycznych. Imponowały partie chóralne w wykonaniu dorosłych, nastolatków i dzieci, choćby w „Orinoco Flow”, wielkim przeboju irlandzkiej wokalistki Enyi, hymnie Światowych Dni Młodzieży „Błogosławieni miłosierni” czy kaszubskiej pieśni z XVII wieku „Hej, żeglujże, żeglarzu” ze wstępem śpiewanym a cappella, znanej też z repertuaru Maryli Rodowicz. – To zróżnicowany skład, bo powolutku zaczynam też pracę z osobami dorosłymi – mówi Magda Sinoff. – Na razie jest to tylko kilka osób, ale myślę, że ta grupa stopniowo się powiększy, a są to ludzie, którzy chcą śpiewać muzykę estradową i rozrywkową. Szczególnie gorąco słuchacze oklaskiwali najmłodszych wokalistów, którzy zaśpiewali dwie piosenki: „Obiecuję” i „Wszystkie dzieci nasze są”, evergreen Majki Jeżowskiej.
– Kidsy radzą sobie coraz lepiej! – potwierdza Magda Sinoff. – Występują dużo i często, bardzo lubią śpiewać. Czekamy na ich płytę dla przedszkolaków, która ma ukazać się wrzesień-październik w ramach serii „Trampolina” PWN, a czekając śpiewamy, bo jest ku temu bardzo dużo okazji.
Wojciech Chamryk