Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Powrót punkowej legendy do Łomży

The Bill, jeden z najsłynniejszych polskich zespołów punkowych, po kilkunastu latach przerwy ponownie zagrał w Łomży. Grupa z Pionek zawitała do pubu „Pod ratuszem” w ramach trasy „Wiosna 2019”, a towarzyszyli jej inni punkowi weterani, Bang Bang z Legionowa. – Jeździmy po całej Polsce, gramy praktycznie bez przerwy klubowe sezony jesienno-wiosenne, ale ta Łomża gdzieś nam uciekała – mówi Dariusz „Kefir” Śmietanka, lider The Bill. – Ale bardzo miło wspominam te poprzednie koncerty, które graliśmy w MDK i z przyjemnością tu wróciłem – lepiej późno niż wcale!

Punkowe ekipy chętnie odwiedzają Łomżę, w tym również te znane zespoły, jak choćby Farben Lehre, The Analogs czy Moskwa. The Bill zanotował jednak rekordowo długą przerwę od swej poprzedniej łomżyńskiej wizyty w roku 2007, dlatego też w sobotni wieczór do rockowego pubu na Starym Rynku przybyło około 50. fanów klasycznego punk rocka, zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych. – Zupełnie inaczej gra się w domu kultury, bo on określa pewne warunki, na przykład publika nie może pić piwa – mówi Kefir. – Tutaj atmosfera jest zupełnie inna i kontakt z publicznością też znacznie lepszy. Ten pub macie bardzo fajny, klimatyczny, prowadzą go mili ludzie, czuje się też tę rockową atmosferę i generalnie jest fajnie.
Wśród publiczności byli fani pamiętający początki zespołu w latach 80., jego pierwsze płyty „The Biut”, „Początek końca” i „Sex 'n' Roll” czy sukcesy w Jarocinie, ale nie zabrakło też młodzieży. Co ciekawe to przede wszystkim ona entuzjastycznie i bardzo żywiołowo przyjmowała kolejne standardy jak: „Początek końca”, „Pałac”, „Wolność”, „Kaftan bezpieczeństwa”, „Banzai”, „Anioł”, „Historia pewnej miłości” czy „Mam dwie lewe ręce”.
– To chyba dobrze, że coś takiego ma miejsce – zauważa Kefir. – Grając koncerty zauważam, że starsi, pamiętający Jarociny 1992-94, na których graliśmy, wciąż na nie przychodzą, ale są bardzo młodzi ludzie, których jeszcze nie było wtedy na świecie. Jest to więc bardzo miłe, że ci starsi wciąż o nas pamiętają, a młodzi nas odkrywają – znają teksty, śpiewają je z nami, dobrze się bawią.
Szaleńcze pogo na niewielkiej przestrzeni również robiło wrażenie, a grupa nie pominęła też materiału z nowszych płyt, a ukoronowaniem tego długiego koncertu były aż cztery bisy, w tym obie części najbardziej znanego utworu The Bill „Kibel” – swoistego przeboju sceny niezależnej.
– The Bill to kultowy zespół polskiej sceny punkowej – mówi jeden ze starszych fanów. – Nigdy się nie sprzedali, cały czas robią swoje i mam do nich ogromny szacunek – dlatego tu jestem!
Równie dynamiczny był występ supportu, legionowskiego Bang Bang, zespołu ze stażem niewiele krótszym od The Bill. Grupa również postawiła na autorski repertuar z osławionym „Legionowo” na czele, a na obu koncertach można było zauważyć nie tylko fanów punka, ale też innych odmian rocka, przede wszystkim metalu, co w początkach istnienia obu zespołów czy jeszcze w latach 90. było nie do pomyślenia. 
– Ludzie chyba po prostu chodzą na koncerty – podsumowuje Kefir. – Wybierają sobie muzykę, która im pasuje, nie patrząc na gatunek, nie szufladkują, że ja słucham tylko punk rocka, a ja tylko metalu. Dla mnie to coś bezsensownego i dobrze, że ludzie są coraz bardziej otwarci na ambitną muzykę, bo dzieli się ona tylko na tę dobrą i tę złą – nie ma sensu się ograniczać.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Jacek Kamionowski/pub „Pod ratuszem”

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę