Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Kolor nadziei i nowe wcielenie Closterkellera

Closterkeller ponownie wystąpił w Łomży. Legenda rodzimego rocka promowała w MDK-DŚT swój ostatni, bardzo udany album „Viridian”, a do Łomży przyjechała w bardzo odmłodzonym składzie: z gitarzystą Michałem Jarominkiem i perkusistą Adamem Najmanem, prywatnie synem Anji Orthodox i wieloletniego basisty grupy, Krzysztofa Najmana. – „Viridian” to nasza najnowsza płyta i tylko na tej trasie gramy ją w całości, od początku do końca! – mówi Anja Orthodox, dodając, że w nowym składzie gra im się doskonale i pracują już nad kolejną płytą.

Ostatnie lata nie były dla Closterkeller zbyt łaskawe. Grupa celebrowała okrągłe rocznice wydania debiutanckiej płyty „Purple” i znaczącej w jej dorobku „Scarlett”, grała koncerty, ale liczne zmiany składu uniemożliwiały nagranie następcy CD „Bordeaux” z roku 2011. Każdy z poprzednich koncertów grupy w Łomży też odbył się z innym gitarzystą, Mariuszem Kumalą oraz Zuzą Jaśkowiak, zmieniali się również basiści i perkusiści. Dopiero kiedy w składzie zadomowił się basista Aleksander Gruszka, za perkusją zasiadł Adam Najman, a w roku ubiegłym na gitarze zaczął grać Michał Jarominek wszystko zaczęło się układać.
– Moje dojście do zespołu był dość nagłe, bo zespół potrzebował pilnego zastępstwa na koncert w Poznaniu – mówi Michał Jarominek. – To były tylko cztery numery, ale prawdziwa harówa zaczęła się potem, kiedy do zagrania były kolejne koncerty, pełen set, ponad dwie godziny. Zagraliśmy przed nimi może półtorej próby, więc była trochę napinka, ale jakoś poszło i gramy razem do dziś: nagraliśmy fajną płytę, kończymy promującą ją trasę – ja się cieszę!
– Adam i Michał są z jednej piaskownicy, znają się doskonale – dodaje Aleksander Gruszka. –  Z jednej strony zaniżyli nam średnią wieku, bo dwie osoby w zespole są już po 50., ja mam 40. z hakiem, a oni mają po 23, więc odmłodzili nas zdecydowanie, a z drugiej dodali nam energii.
Potwierdził to piątkowy koncert w klubie PopArt. „Viridian” to intensywna, morska zieleń i zarazem kolor symbolizujący nadzieję, nic więc dziwnego, że ten bardzo udany materiał grupa prezentuje podczas „Abracadabra Viridian Tour 2017” w całości, nie ograniczając się tylko do prezentacji wybranych numerów, choćby singlowego „Kolorowa Magdalena” czy równie przebojowego, nawiązującego zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej do hitu „W moim kraju”, równie nośnego numeru „Matka ojczyzna”. Publiczność doceniła najnowszą propozycję grupy, chociaż fanów na sali nie było zbyt wielu, około 40-50 osób, w większości w średnim wieku.
– Każdy koncert gramy na 120 %  naszej mocy, nieważne, czy na sali jest 1000 osób, czy 40, tak jak dzisiaj – podkreśla Aleksander Gruszka. – Oczywiście z młodzieżą jest tak, że każdy chciałby grać szybciej, więcej i jeszcze więcej, ale my starsi musimy ich troszkę hamować, żeby to wszystko miało ręce i nogi.
W drugiej części koncertu zabrzmiały starsze utwory, w tym kilka największych przebojów grupy.
Łącznikiem był cover A-ha „Minor Earth Major Sky”, który już od kilku lat pojawia się regularnie w setlistach; nie mogło też zabraknąć ulubionego numeru Anji z CD „Aurum”, to jest „Dwie połowy”, „Na krawędzi”, „Cisza w jej domu” czy słynnego „W moim kraju” na finał.
– Jest teraz bardzo fajnie i sympatycznie w kapeli – mówi Anja Orthodox. – Wcześniej były bardzo nieprzyjemne układy, różne historie, a teraz gra nam się świetnie, jest normalnie, co słychać na płycie i widać na koncertach. Mamy mnóstwo pozytywnej energii, i chociaż muzyka nie jest do końca wesoła, bo w Closterkeller nie ma prawa taka być (śmiech). Nagraliśmy fajną płytę i jesteśmy na takiej wznoszącej fali, że już chcemy robić następną!
Jako support zaprezentował się, sprawnie grający w podobnej  do Closterkeller stylistyce, zespół Solitary z Ełku: istniejący, z długą przerwą, od roku 1993, mający w dorobku kilka demówek i krótszych wydawnictw, jednak bez żadnych szans (partie wokalistki) w konfrontacji z gwiazdą wieczoru. 

Wojciech Chamryk 
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę