Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 21 listopada 2024 napisz DONOS@

Mistrz tradycji kurpiowskiej uczy rękodzieła w Łomży

Główne zdjęcie
Czesława Kaczyńska

- Człowiek nie może zatrzymać tylko dla siebie tego, co umie, co sam potrafi, ale powinien wiedzą i umiejętnościami dzielić się z innymi, a tym bardziej kulturą ludową, której jest coraz mniej – mówi Czesława Kaczyńska, 74-letnia Kurpianka z Dylewa k. Kadzidła, która prowadzi w Łomży zajęcia z wycinanki kurpiowskiej z papieru, wyszywania haftów, dziergania koronek, robienia kwiatów z bibuły i kierca ozdobnego z kwiatów i nawleczonego na nitki grochu. A do tego Mistrzyni Tradycji, obchodząca w tym roku 60-lecie pracy twórczej laureatka nagrody ministra kultury, naucza tkania w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży na wydobytym z magazynów krośnie drewnianym.

Spotykają się kilka dni w miesiącu, od roku, gdy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło program „Mistrz tradycji”. Polega na tym, że twórcy ludowi z doświadczeniem i praktyką dzielą się umiejętnościami z potencjalnymi następcami. Początkowo było kilkadziesiąt osób, potem kilkanaście, zaś pod koniec zostało kilka, które postanowiły z mądrości, technik i wskazówek Pani Czesławy Kaczyńskiej skorzystać. - O projekcie moge poziedzieć, że so bardzo potrzebne warśtaty takie, bo dużo młodych ludzi interesuje się dawneni wyrobani i sposobani ich wytwarzania – tak to brzmi po kurpiowsku, mniej więcej, zachęta do uprawiania rękodzieła ludowego, co jest w zaniku...

W remizie, przy krośnie i pod kiercem
Autorski projekt „Spotkania z tradycją kurpiowskiej Puszczy Zielonej” napisała Magdalena Mucha z łomżyńskiego muzeum. - Każdego dnia dziękuję Bogu, że na swojej drodze życiowej napotkałam Panią Magdę – uśmiecha się Magdalena Białecka z Warszawy, oderwana na chwilę od bibułek. Na co dzień pracuje jako logopeda w SP nr 7, zajęcia z Mistrzem Tradycji traktuje jak oddech od zajęć szkolnych i obowiązków domowych. - Niektórzy szybko się poddali, zostaliśmy my, najwytrwalsi.
Swoje umiejętności zaczęła przekazywać uczniom, należącym do prowadzonego przez nią w SP 7 koła turystyczno-krajoznawczego PTTK. Przy odrobinie chęci i pomysłowości każdy może wyciąć skromną wycinankę z lelują – ozdobnym kwiatkiem lub drzewkiem – a potem nakleić na kartkę z życzeniami na Boże Narodzenie. 10-letni Konrad Białecki uczy się skręcać kwiaty z bibułki i nawet dzierga szydełkiem kolorowe wzorki z nitek na białym płócienku. Znużony wymagającą pietyzmu twórczą pracą, rzemiosłem, podbiega do kierca. Na kiju zawieszony w rogu sali jak żyrandol kierec: od punktu centralnego na górze w dół biegną nitki z koralikami z grochu, gdy na obręczy dziesiątki barwnych kwiatków. Cały czas monotonnie stukają drewniane krosna: 21-letni malarz i restaurator fortepianów Bartek Niedbała ma ambicję utkać ściereczkę. Co początkowo wydaje się marzeniem, po kilku godzinach mozołu staje się faktem: z białego paska tkaniny wyłania się ścierka z dwoma czerwonymi szlaczkami, jakie prawie każdy dobrze zna. Oto przykład, jak nazwisko może mylić...
Uczestnicy warsztatów wyjeżdżali również do OSP w Dylewie, gdzie zobaczyli tradycyjny obrzęd krojenia kapusty na zimę i konkurowali na najcieńszy kawałek oraz odwiedzili zagrodę kurpiowską w Kadzidle, gdzie Czesława Kaczyńska z przyjaciółka Haliną Pajka pomagały im stawiać pierwsze kroki w tkactwie. Prosto to brzmi, lecz dużo jest etapów od osnucia osnowy na kręcącym się kole jak czworokąt, nałożenia na wał krosna, przełożenia setek niteczek przez pionowe sznurki..., aż do momentu, w którym Pan Bartek przełoży poprzecznie od prawej na lewo czółenko ze szpulką nici w środku, zmieni pedałami układ nici osnowy na odwrotny i po kilku godzinach powstanie ścierka.

Dziecko rozwija się w kontakcie z kulturą

Mistrzyni Tradycji chwali ocalałą do końca grupę za wielki zapał i systematyczność. Nauczyła się rzemiosła przy okazji, podpatrując mamę Stanisławę Kaczyńską (zm. 1990) i Antoninę Staśkiewicz (zm. 1953 – 54?), babcię oraz prababcię. - Nie może kultura ludowa umrzeć razem z nami, bo nie będzie Kurpiów, naszej małej ojczyzny, różni twórcy myślą tak samo, w naszej rodzinie po mnie to przejmie córka, wnuczka – opowiada Czesława Kaczyńska w bibliotece muzeum na parterze. - Nikt nie rodzi się ze wszystkim: jak uczymy się w szkole alfabetu i tabliczki, tak trzeba uczyć się i fachu. Nawet jak jedna osoba z naszego szkolenia podejmie trud doskonalenia, to wielka wartość projektu.
Magdalena Białecka (lat 39) śmieje się, że choć wychowana na Mazowszu, w Warszawie styczności z folklorem nie miała żadnej. Pokazuje dzieciom 2 ozdoby choinkowe na wzór kierca: 4 kwiatki na wstążce przypomną w święta wesołe, zdrowe i pracowite spotkania z Mistrzem Tradycji. - Dziecko to nie jest chodzący aparat mowy – poważnieje. - Rozwija się w kontakcie z kulturą, zwłaszcza jeśli ją współtworzy. Dlatego cieszę, że będziemy jeszcze robić z ciasta byśki, nowe latko i fafernuchy.
W planie na grudzień projekt przewiduje także wystawę prac w Muzeum Północno-Mazowieckim.

Mirosław R. Derewońko


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę