Ochryciuk się mści... zwalnia szefa protestujących związkowców z PKS - ów
Eugeniusz Ochryciuk Zarządca Państwowego PKS w Łomży przesłał we wtorek do Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy łomżyńskim PKS-ie pismo informujące o zamiarze zwolnienia z pracy w trybie art. 52 KP – czyli „z winy pracownika” - Henryka Jurkowskiego Przewodniczącego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego pracowników trzech PKS-ów w Łomży, Zambrowie i Siemiatyczach. Jak twierdzą związkowcy „to zemsta Ochryciuka” za wystąpienia Jurkowskiego na poniedziałkowej Komisji Dialogu Społecznego, podczas której ostro zaprotestował przeciwko forsowanej przez wojewodę prywatyzacji PKS-ów. Związkowcy domagają się wycofania decyzji Ochryciuka i zapowiadają, że jeżeli tego nie uczyni w czwartek staną autobusy nie tylko w Łomży, ale także w Zambrowie i Siemiatyczach.
Przypomnijmy od tygodnia na PKS-ach w Łomży, Zambrowie i Siemiatyczach zawisły flagi. W ten sposób pracownicy wyrażali swój protest przeciwko prywatyzacji tych PKS-ów. Jak twierdzą - nie wiedzieć czemu wojewoda wywodzący się z SLD w ostatnich dniach swoich rządów na siłę usiłuje sprywatyzować te zakłady.
W poniedziałek w Białymstoku odbyło się posiedzenie Komisji Dialogu Społecznego poświęcone tej prywatyzacji, ale nie przyniosło oczekiwanych efektów. Protestujący związkowcy i wojewoda pozostali przy swoich zdaniach. W trakcie tego posiedzenia Henryk Jurkowski – który jest szefem wspólnego dla trzech przedsiębiorstw Komitetu Protestacyjno-Strajkowego odczytał oświadczenie związkowców w którym wyraził protest „przeciwko traktowaniu naszych przedsiębiorstw jak prywatnych folwarków prominentnych działaczy SLD(...) Jesteśmy zbulwersowani, że u schyłku lewicowych rządów są w dalszym ciągu ludzie, którzy chcą jeszcze zdążyć napełnić sobie kieszenie naszym kosztem.(...)” Jurkowski wezwał wojewodę aby „wycofał się ze swojej decyzji, gdyż w przeciwnym razie skaże na bezrobocie setki ludzi, dla których praca w tych przedsiębiorstwach i skromne wynagrodzenie jest często jedynym źródłem dochodu(...)”
Na reakcję na te słowa nie trzeba było długo czekać. Wojewoda polecił dyrektorom PKS-ów „dialog z załogą” by wyjaśnić zawiłości prywatyzacyjne. W Łomży Eugeniusz Ochryciuk ów dialog rozpoczął od zwolnienia z pracy szefa protestujących związkowców. Pracownicy są oburzeni - mówią o prześladowaniach i dodają, że się nie ugną. Jeżeli wojewoda nie zmieni decyzji Ochryciuka w czwartek żaden autobus PKS-u z Łomży, Zambrowa i Siemiatycz nie wyjedzie na trasy.
Poparcie dla protestujących w obronie związkowca wyraża Henryk Piekarski – szef oddziału łomżyńskiej „Solidarności”. Dodaje także, że w 25. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność” związkowi ponownie przychodzi walczyć o prawa pracownicze z tymi samymi ludźmi co ćwierć wieku temu.
zobacz także:
* Strajk głodowy w PKS-ach?
* Flagi na PKS-ach
* pospiesznie i po cichu SLD sprzedaje PKS