Polska poezja nad Narwią
Karolina Koryszewska z Jedwabnego zdobyła „Złotą Strofę” - główną nagrodę Łomżyńskiego Konkursu Recytatorskiego Polskiej Poezji Współczesnej. Konkurs, promujący twórczość polskich poetów, w tym twórców z regionu, odbył się już po raz 28. – Parandowski powiedział, że pług wynaleziono dla zaspokojenia głodu chleba, a poezję dla zaspokojenia głodu piękna – mówił juror Marek Lechowicz. – Chciałbym, abyśmy zawsze byli głodni tego, by zaspokajać ten głód piękna dzięki poezji!
W konkursie wzięło udział 18. uczestników z Jedwabnego, Łomży, Miastkowa, Myszyńca, Radziłowa, Szczytna i Wizny. Każdy z nich recytował dwa wiersze.
–Dzisiaj jako repertuar obowiązkowy młodzi recytatorzy prezentowali poezję Tadeusza Mocarskiego – mówi Witold Długozima ze Stowarzyszenia Kultury i Oświaty „Logos”, organizator konkursu. –Tadeusz Mocarski współpracuje z nami od 1983 roku i jest to rodak z ziemi łomżyńskiej – pochodzi spod Jedwabnego. To poeta, krytyk teatralny i literacki, obecnie mieszkający w Warszawie.
Jako drugi recytatorzy przedstawiali dowolnie wybrany wiersz innego polskiego poety, sięgając do twórczości twórców tak wybitnych jak Zbigniew Herbert (1924 – 1998), Tadeusz Różewicz czy Wisława Szymborska (1923 2012). Wybierali też wiersze poetów związanych z Łomżą: Jana Kulki (1937 – 2000) oraz Henryka Gały.
Zdobywczyni „Złotej Strofy”, Karolina Koryszewska, wykonała „Wiwisekcję” Tadeusza Mocarskiego i „Sim City” Pawła Lekszyckiego. 14-letnia uczennica trzeciej klasy Publicznego Gimnazjum w Jedwabnem im. Papieża Jana Pawła II zapewniła sobie zwycięstwo wyrazistością interpretacji oraz nienaganną dykcją.
–Wcale nie spodziewałam się sukcesu, zwłaszcza „Złotej Strofy” – mówi Karolina Koryszewska. – To mój pierwszy taki sukces! Konkurencja była silna, a ja do tej pory interesowałam się raczej sportem. Do konkursu zostałam wybrana przez swoją wychowawczynię, która uznała, że mam do tego predyspozycje.
Jury w składzie: Wiesława Domalewska, Marek Lechowicz i Tadeusz Mocarski nagrodziło i wyróżniło jeszcze ośmioro recytatorów. Pierwsze miejsce zdobyła Aleksandra Gronowska z Myszyńca. Drugą nagrodą podzieliły się Joanna Dłużniewska z Łomży i Emilia Wysocka z Wizny. Miejsce trzecie przypadło reprezentantowi gospodarzy, Jędrzejowi Lutostańskiemu z Teatrzyku Żywego Słowa „Logos”. Wyróżnienia otrzymali zaś: Krzysztof Berendt – Szczytno, Marcin Grądzki – TŻS „Logos” Łomża, Natalia Klimaszewska – Radziłów i Klaudia Kubacka – Jedwabne.
– W tym roku recytatorzy wykonywali również moje wiersze, były to więc dla mnie dodatkowe emocje – podkreśla przewodniczący jury, Tadeusz Mocarski. – Jestem wzruszony, że młodzież, dzięki organizatorom, zainteresowała się moją poezją – dzięki temu stała się ona bardziej żywa, trafiła do pamięci młodych ludzi. A nie ma nic piękniejszego dla poety! Cieszy mnie również to, że poziom konkursu był bardzo wysoki. Recytatorzy rozumieją te wiersze – to na pewno kiedyś im się przyda w życiu.
Wojciech Chamryk
