Nagroda starosty dla Kurpianek, nauczycielki i animatora sportu
Starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski przyznał nagrodę za utrwalanie i upowszechnia dziedzictwa kulturowego Kurpiowszczyzny świętującemu 20-lecie Zespołowi Śpiewaczemu ze Zbójnej. Nauczycielka z Gimnazjum w Nowogrodzie Maria Dąbrowska otrzymała nagrodę za dokonania w dziedzinie inicjatyw społeczno gospodarczych, a wieloletni sekretarz LZS Marek Malinowski – nagrodę w dziedzinie upowszechniania sportu. Miła uroczystość odbyła się w już oficjalnie oddanym do użytku Ośrodku Edukacji Ekologicznej Muzeum Przyrody w Drozdowie.
Zanim wręczono nagrody szacownym laureatom, przecięcia wstęgi w OEE dokonali: członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek, starosta Lech M. Szabłowski, wiceprezydent Łomży Mirosława Kluczek, prezes Zarządu Głównego TPZŁ Zygmunt Zdanowicz i dyrektor Muzeum Przyrody Anna Archacka. Biskup łomżyński ks. Janusz Stepnowski poświęcił nowy obiekt edukacyjny, zaś Elżbieta Gosk ze starostwa powiatowego przedstawiła laureatów nagrody.
Z inicjatywy Elżbiety Lemańskiej (1966 - 2009), dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Zbójnej, w 1992 r. powstał Zespół Śpiewaczy, którym kierują: jej następczyni Renata Krajewska i Teresa Pardo, znana folklorystka i reżyserka widowisk, opartych na zwyczajach i obrzędach kurpiowskich.
- Poprzez pieśni, gwarę, stroje i obrzędy Puszczy Zielonej na Kurpiach śpiewaczki przekazują umiłowanie rodzimej tradycji i szacunek dla własnych korzeni, przekazując kulturę kurpiowską kolejnym pokoleniom – mówiła Elżbieta Gosk. - Zespół Śpiewaczy ze Zbónej jest wielokrotnym zdobywcą nagród na wojewódzkich, ogólnopolskich i międzynarodowych przeglądach i festiwalach folklorystycznych. Zaprezentował „Wesele kurpiowskie” nawet w Filharmonii Narodowej!
Za dokonania w dziedzinie inicjatyw społeczno-gospodarczych starosta przyznał nagrodę Marii Dąbrowskiej, nauczycielce z 27-letnim stażem: od nauczania początkowego, odbudowania z mężem i kierowania Szkołą Podstawową w Mąŧwicy po nauczanie wychowania fizycznego w Gimnazjum w Nowogrodzie oraz dwie kadencje prezesowania oddziałowi Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Mobilizująca społeczność lokalną do działania na rzecz wspólnoty nauczycielka zorganizowała po raz pierwszy kwestę na pomnik proboszcza z lat międzywojennych Witolda Supińskiego na cmentarzu w Nowogrodzie. Wspólnie z kwestarzami zebrała prawie 4 300 zł.
- Nowy proboszcz ks. Remigiusz Krajewski, jak mnie poznał, to powiedział, że takiej osoby jeszcze nigdy w życiu nie spotkał – śmieje się Maria Dąbrowska, laureatka tytułu Wolontariusz Roku 2010. - Wszelkie akcje Caritas organizuję razem z dziećmi i młodzieżą, akcje dla pogorzelców i powodzian, Noworoczny Dar Serca dla dzieci chorych i niepełnosprawnych, wakacyjne zbiórki żywności, paczki na święta... Ten sukces to nie tylko moja zasługa, ale i męża, i trzech synów, i przyjaciół z TPZŁ. Energii do działania dodaje mi rodzina i poczucie sensu, że pomagam ludziom!
Trzeci laureat nagrody Lech Malinowski z Łomży pasję zawodową i misję życiową realizuje w inny sposób. Od 1984 r. jest sekretarzem Powiatowego Zrzeszenia LZS i organizuje rokrocznie ok. 30 imprez sportowych: biegi przełajowe, turnieje piłki nożnej, szachowe, tenisa stołowego i ziemnego.
- Lech Malinowski z profesjonalizmem popularyzuje masową kulturę fizyczną w powiecie i zaraża pasją do sportu – chwaliła laureata Elżbieta Gosk. - Kreuje postawy i hierarchie wartości wśród młodych. Dzięki swej inwencji i talentowi, aktywizuje młodzież szkolną, pozaszkolną i dorosłych.
Lech Malinowski organizuje imprezy i zawody sportowe o zasięgu powiatowym, wojewódzkim i krajowym. Najbardziej znane są organizowane w latach 1988 – 1992 Ogólnopolskie EKO Maratony Ziemi Łomżyńskiej i Maratony Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Znaczącą imprezą stały się Powiatowe Igrzyska LZS mieszkańców wsi, podczas których w roku ubiegłym reprezentacja powiatu łomżyńskiego zajęła pierwsze miejsce w Podlaskiem.
- Człowiek się cieszy, że przez te prawie 30 lat obserwował na różnych szczeblach i w różnych dyscyplinach sportu małe dziewczynki i chłopców – wyjawia laureat. - A teraz obserwuję rodziny!
Mirosław R. Derewońko
