Herbs Mountain w Łomży
Upside z Wysokiego Mazowieckiego i Wicked Side z Białegostoku zagrały w klubie PopArt łomżyńskiego MDK-DŚT. Był to trzeci – po imprezach w Szepietowie i Wysokiem Mazowieckiem – koncert z cyklu Herbs Mountain, promujący przyrodę, zabytki, historyczne miejsca i jednocześnie scenę muzyczną województwa podlaskiego.
Herbs Mountain to inicjatywa muzyczna zespołu Upside, promująca ochronę środowiska naturalnego i miejsc historycznych Podlasia. Nazwa projektu pochodzi od Góry Zamkowej we wsi Haćki w gminie Bielsk Podlaski. Poza unikalną roślinnością, objętą ochroną w ramach europejskiego projektu Natura 2000, na wzgórzu znajdują się najstarsze ślady osadnictwa w regionie, datowane na IV w .p.n.e. Muzycy postanowili połączyć na specjalnych koncertach występy zespołów z Podlasia z filmami przyrodniczymi i eksperymentalnymi efektami, przygotowanymi przez Stowarzyszenie Edukacji Filmowej Kino Pasikonik z Bielska Podlaskiego. Podobnie było w Łomży. Koncert rozpoczął Upside. Rock progresywny zespołu, czerpiący z dokonań Pink Floyd, często psychodeliczny - dzięki różnym efektom stosowanym przez obu gitarzystów - bardzo spodobał się łomżyńskiej publiczności. Często na plan pierwszy wysuwała się świetnie nagłośniona perkusja doskonałego bębniarza, Janusza Kuleszy, wspieranego przez grającą palcami basistkę, Dorotę Witas. Nie brakowało też fragmentów bardzo dynamicznych, ocierających się o hard rocka, jak w „Music Of The Machines” czy space rockowych w „Windows”.
Po krótkiej przerwie nastąpiła całkowita zmiana klimatu. Wicked Side gra bowiem melodyjny, ale dynamiczny heavy metal. Grupa postawiła na promocję swego najnowszego mini albumu „Welcome To The Wicked Side”. Sięgnęła też po utwory starsze oraz kilka coverów zespołów: Iced Earth, Aria, Black Sabbath, Sodom i… Elektryczne Gitary.
- Grało nam się bardzo dobrze – mówi Maciej Rusiniak, gitarzysta Wicked Side. - Publika dopisała, jestem bardzo zadowolony. Jesteśmy zwolennikami tego, by grać jak najwięcej, jak najczęściej, najlepiej dla jak największej liczby ludzi.
- Jestem pozytywnie zaskoczony – dodaje śpiewający basista Przemysław Przytuło. – Ludzie nie dali zejść nam ze sceny, musieliśmy się wręcz przebijać!
Planowane są dalsze koncerty Herbs Mountain, m.in. w: Augustowie, Białymstoku, Bielsku Podlaskim, Czyżewie, Grajewie, Hajnówce, Sejnach, Suwałkach i Zambrowie. Na zakończenie cyklu tych imprez odbędzie się festiwal z udziałem zespołów z Podlasia i nie tylko, którego miejscem będzie Góra Zamkowa w Haćkach. Odbędzie się także drugi, ale zamknięty koncert - w jego trakcie zespół Upside wraz z Gdyńską Orkiestrą Symfoniczną zarejestruje profesjonalny materiał filmowy, z akcentami historyczno – przyrodniczymi oraz udziałem aktorów i statystów.
- Koncert nam się udał, młodzież bardzo fajnie się bawiła – ocenia Dorota Witas, basistka Upside. – Na naszych koncertach promujemy zdrowy styl życia, bez narkotyków, papierosów, różnych używek. Promujemy też piękno podlaskiej przyrody. Często się mówi, że młodzi ludzie niczym się nie interesują, niczym się nie zajmują. Ale to też jest wina dorosłych, że nie mogą im niczego zaoferować. Ale myślę, że jeśli młodzi ludzie popierają takie projekty jak Herbs Mountain – ochronę środowiska i popularyzację historycznych miejsc – to im się to podoba.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk
