„To nie anioł, to jest poeta...”
„Nigdy nie byłam za mała by rozmawiać o Wałęsie/ i innych nic nie wartych/ zawsze wiedziałam kto był czemu winien/ na co idą podatki/ kto teraz trzęsie Polską jak nie ci sami” - pisze 19-letnia maturzystka Aleksandra Zuzanna Polkowska z Kolna w utworze „Stańczycy”, który zdobył pierwszą nagrodę X Ogólnopolskiego Konkursu Jednego Wiersza w Łomży. Uroczysta gala odbyła się w piątek na zakończenie Dni Łomży w Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Długiej 13, organizującej od dekady na poziomie i z fasonem piękne święto poezji i poetów.
Popołudnie Poetów to dobra tradycja czerwcowych konkursów, których finaliści przyjeżdżają z różnych stron Polski, aby przeczytać publiczności i jurorom wyselekcjonowane wiersze. Atmosfera jest kameralna, także dzięki kawie i herbacie oraz ciasteczkom dla gości, ale tym razem nie mogło zabraknąć rocznicowego tortu. Kiedy specjaliści – w tym roku historyk literatury Waldemar Smaszcz, ks. poeta Jerzy Sikora i redaktorka książek Wiesław Czartoryska – toczą w swoim gronie dysputę, komu przyznać laur poetycki, miłośnicy mowy wiązanej słuchają koncertu lub oglądają spektakl.
Tym razem podczas jubileuszowego spotkania w tłumnie wypełnionej sali na poddaszu MBP wystąpił aktor Teatru Dramatycznego z Białegostoku Marek Tyszkiewicz (lat 42). Artysta przedstawił zbudowany z poezji Zbigniewa Herberta 50-minutowy monodram pt. „Testament”, wcielając się w postać Szemkela, przemycającego dusze z piekła do nieba. Oczywiście, drugi bohater - Poeta, wyruszający w ostatnią niepewną podróż, milczy... Szemkel mądrymi frazami z Herberta opowie o myślach, wahaniach i rozterkach człowieka na drodze losu, a nawet z irytacją wykrzyczy bunt przeciwko martwocie: „Milcząca Biała Głowo!!!”.
Reżyserem tego refleksyjnego spektaklu jest utalentowany i ceniony nie tylko w naszym w kraju niespełna 30-letni łomżyniak Jacek Malinowski, który w lutym tego roku został dyrektorem artystycznym Teatru Maska w Rzeszowie. Oszczędną scenografię (manekin Poety i kilka walizek) zaprojektowała Halina Zalewska-Słobodzinek, zaś minimalistyczną muzykę, często sprowadzającą się do powolnego i monotonnego brzmienia bębenka, skomponował Michał Górczyński.
- Próbowaliśmy z reżyserem przejść przez młodość i ciężkie dla Zbigniewa Herberta lata komunizmu aż do jego największych wzlotów artystycznych – mówi Marek Tyszkiewicz. - Pragnęliśmy przybliżyć widzom filozofię, którą Zbigniew Herbert zawarł w swej poezji: filozofię godnego życia i śmierci, czasoprzemijania...
Wśród widzów, podziwiających raz niezwykle ekspresyjny, to znów wyciszony styl niemal melodeklamacji Marka Tyszkiewicza, była zwyciężczyni konkursu i nagrody 700 zł Aleksandra Polkowska (jej wiersze są na stronie www.polkowska.blogspot.com, a fotografie na www.lipcowa.fbl.pl).
- Z dzieciństwa pamiętam, że dziadek siedział w kuchni i przy stole czytał gazetę – wyjaśnia inspirację do zwycięskiego wiersza „Stańczycy” jego autorka. - Chętnie mi opowiadał o historii i o tym, co współcześnie dzieje się w świecie.
Drugie miejsce i nagrodę 600 zł za wiersz „Apartamenty nowa arkadia” zajęła Alicja Tarczewska z Łomży. Parająca się od lat poezją i psychologią uniwersytecką łomżynianka napisała tekst o smutku i samotności we dwoje ludzi, którzy przeprowadziwszy się z kawalerek do wspólnego mieszkania 86 mkw w wielkim mieście tracą z sobą kontakt w pogoni za pieniędzmi, mijają się w drzwiach, a to co mieli „stworzyć i pielęgnować gdzieś się zagubiło...”
Trzecie miejsce i 500 zł przypadło 40-letniej katechetce z Białegostoku, uczącej m.in., dzieci głuche i autystyczne Joannie Dawidziuk. Jej wiersz „Pamiętam jak...” jest próbą nadania artystycznej formy wspomnieniom z dzieciństwa: „z poziomu krzesła i podłogi/ świat wydawał się ogromny/ z begoniami w oknach/ i adapterem na kredensie (...) pozostał wieczny odpoczynek”. Nagrodę głosującej na karteczkach publiczności otrzymała Joanna Pisarska.
Uczestniczące aż w siedmiu edycjach konkursu poetki Józefa Drozdowska i Janina Osewska, podobnie jak Edward Lipiński, otrzymały z okazji okrągłego jubileuszu listy gratulacyjne. Na dyplomy uznania zasłużyli także jurorzy i pracownice biblioteki, które przygotowują rokrocznie święto poezji i poetów pod światłym przewodem dyrektor MBP Krystyny Sobocińskiej.
Mirosław R. Derewońko