Muzyczna wizytówka Łomży i Ziemi Łomżyńskiej
- Twórczość serca uporządkowana i ubrana w język sztuki jest najbliższa języka Ewangelii – stwierdził refleksyjnie ks. bp Stanisław Stefanek podczas ostatniego koncertu, z jakim w 30-letniej historii wystąpiła pod dotychczasową nazwą Łomżyńska Orkiestra Kameralna. - Orkiestra to zespół ewangelizacyjny, tworzący spotkania z publicznością, aby wrócić do źródła piękna, jakim jest Bóg.
W jubileuszowy wieczór 20 listopada A.D. 2008 kameraliści towarzyszyli w sali koncertowej ŁOK trzem solistom. Arie z oper śpiewali tenorzy: Leszek Świdziński, Adam Zdunikowski i Jacek Szymański, którzy na 30-lecie nagrali z ŁOK trzecią w jej karierze płytę. Również z okazji jubileuszu ukazał się folder, zawierający, m.in., zdjęcia z prób i występów orkiestry.
W trakcie koncertu ministerialne odznaki honorowe zasłużony dla kultury polskiej otrzymali na wniosek prezydenta Łomży Jerzego Brzezińskiego muzycy od początków ŁOK związani z zespołem: Ewa Barczyk (wiolonczela), Jan Boćniewicz (puzon), Jan Zugaj (skrzypce) i Wiesław Wasik (klarnet).
- Kiedy byłem wojewodą łomżyńskim, zgłosił się młody, elegancki i bardzo przystojny mężczyzna, a teraz od kilku lat Honorowy Obywatel Łomży – wspominał prezydent Brzeziński. - To był Tadeusz Chachaj, dzięki któremu orkiestra zagrała setki, a może i tysiące koncertów, ubogacających nasze dusze. Kiedy zostałem prezydentem Łomży, również mieliśmy okazję współpracować, tak jak teraz z Janem Miłoszem Zarzyckim. Brakuje słów, jak wyrazić wdzięczność za Państwa trud, znój i talent!
Dyrektorom i zarazem dyrygentom ŁOK minister kultury przyznał nagrody specjalne i listy gratulacyjne. Otrzymali je: nieobecny z powodu choroby Henryk Szwedo (prowadził ŁOK w latach 1979-93), Tadeusz Chachaj (1993-2004) i jego następca Jan Miłosz Zarzycki.
Lista przemawiających oficjeli, którzy gratulowali i dziękowali orkiestrze oraz jak zwykle wygłaszali górnolotne komunały, była wyjątkowo długa. Mimo bólu gardła, wystąpił m.in. członek zarządu województwa Jacek Piorunek.
- Ból ciężkości finansowania orkiestry spada na prezydenta Łomży – potwierdził oczywistość faktu i podziękował tak muzykom, jak i mecenasowi z ratusza. Następnie deklarował wsparcie finansowe Urzędu Marszałkowskiego i przypomniał o programach, o pieniądze z których może aplikować orkiestra.
- Taki ciągle zachrypnięty marszałek – skomentował przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Mieczysław Bagiński.
- Jest potrzeba, żeby Urząd Marszałkowski pomógł finansowo, aby siedziba ŁOK mogła być tak wspaniała jak orkiestra – doprecyzował Wiesław T. Grzymała, przewodniczący Rady Miejskie Łomży, za co zebrał oklaski w czekającej od lat na remont generalny sali.
Starosta łomżyński Krzysztof Kozicki i wójt gminy Łomża Jacek A. Nowakowski mówili z dumą o orkiestrze, będącej ambitną wizytówką nie tylko miasta, ale i regionu. Przypomnieli, że na koncerty kameralistów przyjeżdżają słuchacze czasem z dość odległych stron. Słuchał ich założyciel Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej Henryk Gała, który na uroczystość przybył z Drozdowa. Romuald Kozłowski, dyrektor łomżyńskiej delegatury Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, odczytał list z wyrazami uznania dla ŁOK od wojewody Macieja Żywno i wicewojewody Macieja Dzierzgowskiego.
Jubileuszowy koncert rozpoczął się Małą suitą Witolda Lutosławskiego (1913-1994), bowiem światowej sławy kompozytor rodem z Drozdowa k. Łomży został patronem Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej, przemianowanej pod koniec października br. na Filharmonię Kameralną. Na koniec ponad 300 gości spełniło toast lampką szampana i osłodziło sobie wieczór pączkami i urodzinowym tortem.
Mirosław R. Derewońko
derewonko@4lomza.pl