„Dwójki” tropią przemoc
Do szkół w całym kraju ruszają „trójki” czyli zespoły, które mają przeprowadzić kontrole w szkołach i m.in. rozmawiać z młodzieżą o przemocy. W skład "trójek" mają wejść: policjant, pracownik kuratorium i przedstawiciel organu prowadzącego szkoły, czyli gminy lub powiatu. Nie zawsze jednak „trójki” będą faktycznie liczyć po trzy osoby: w województwie podlaskim do szkół w piątek ruszą „dwójki”.
Wojewoda Jan Dobrzyński powołał aż 162 takie grup. Jedna kontrolująca „dwójka” będzie odwiedzać dziennie po dwie szkoły. Jak poinformowali wojewoda podlaski Jan Dobrzyński i podlaska kurator oświaty Jadwiga Szczypiń, do dużych zespołów szkół na kontrolę pójdzie zespół pięcio- lub nawet sześcioosobowy; niektóre osoby będą pracowały w kilku zespołach jednocześnie.
W województwie podlaskim kontrole „dwójek” rozpoczną w piątek. W pierwszej kolejności zespoły będą odwiedzać gimnazja, przede wszystkim te duże, wielkomiejskie, bo tam najczęściej spotyka się problemy wychowawcze.
Następnie dokonają przeglądów szkół podstawowych, ponadgimnazjalnych oraz placówek oświatowych. Zespoły będą organizować spotkania z radą pedagogiczną, by uzyskać niezbędne informacje o sytuacji zagrożenia w szkole oraz ustalić zasady stałej współpracy szkoły z organami ścigania. Członkowie zespołów spotkają się także z uczniami - poruszą kwestie wspólnego bezpieczeństwa oraz konieczność ujawniania przez dzieci i młodzież wszelkich negatywnych zachowań, których są świadkami. W sumie „dwójki” odwiedzą 1210 szkół i placówek.
„Jest to pierwsza akcja tego typu zakrojona na tak dużą skalę – wyjaśnił na konferencji prasowej Wojewoda Jan Dobrzyński - Sukces tych zespołów zależy od tego, czy dyrekcja, nauczyciele, rodzice i sami uczniowie będą chcieli współpracować. Mam nadzieję, że tek będzie i że nikt nie będzie udawał, że jest dobrze, jeśli wie o jakichkolwiek niepokojących sygnałach” - dodał wojewoda.