Decyduje PZPN
- Zrobiliśmy wszystko co było można – pozostaje nam czekać na decyzje – tak w środę wieczorem mówili działacze ŁKS-u. Dziś ma się rozstrzygnąć czy drużyna ŁKS zagra w II lidze, czy też nie. Komisja Odwoławcza ds. licencji PZPN-u rozpatrzy odwołanie klubu od decyzji odmawiającej dopuszczenia ŁKS-u do piłkarskiej II ligi.
Nieoficjalnie wiadomo, że w dostarczonych do PZPN-u dokumentach są deklaracje sponsorów – w tym także jednego nowego - że gotowi są oni wspierać finansowo zespół jeśli zostanie dopuszczony do drugoligowych rozgrywek. Czy takie deklaracje zadowolą komisję PZPN-u okaże się dziś popołudniu.
Kolejnym wielkim problemem Łomży jest także stadion. Zgodnie z deklaracjami poprzednich władz ŁKS-u wszelkie prace umożliwiające tymczasowe dopuszczenie go do rozgrywek miały być ukończone do jutra (piątku 21 lipca).
Choć pracownicy MPGKIM-u już rozpoczęli remont szatni w budynku klubu, to do piątku nie zdążą. Obiecano, że w tym czasie będą wykonane także m.in. droga ewakuacyjna ze stadionu i „nowa klatka” dla kibiców drużyn przyjezdnych. Tego nie ma, ale także w tym wypadku są zapewnienia, że lada moment prace te się rozpoczną. Podjąć się tego ma „konsorcjum” MPGKiM i PBK.
Deklarowano też, że szybko rozpocznie się gruntowna modernizacja obiektu, a po jej zakończeniu łomżyńskim stadion będzie spełniał już wszystkie wymagania. Tymczasem wczoraj – po dwóch dniach narad podjęto decyzję o unieważnieniu drugiego już przetargu na remont stadionu.
Czy będzie trzeci przetarg? - raczej nie. Nieoficjalnie mówi się, że władze miasta bardziej skłaniają się ku zleceniu tych prac „z wolnej ręki” z pominięciem wszelkich terminów i procedur związanych z przetargami. Czy jednak takie rozwiązanie jest możliwe w świetle Ustawy o zamówieniach publicznych i zważywszy, że kwota 3 mln zł tylko w połowie pochodzi z kasy miasta?
Pozostaje jeszcze drużyna. Wciąż nie wiadomo jak będzie ona wyglądała. Ważą się losy Marcina Truszkowskiego, którego kupić chce pierwszoligowe Zagłębie Lubin, a o Mariusza Bacławskiego upomina się Polonia Warszawa – jego klub macierzysty. Co prawda trener Jerzy Engel na zgrupowaniu w Dębicy testuje kilku nowych piłkarzy, ale nawet rzecznik klubu przyznaje, że nie wszyscy zawodnicy Łomży mają podpisane umowy z klubem.
Piłkarze ŁKS-u wczoraj rozegrali kolejny sparing. Ich rywalem był inny beniaminek II ligi - Kmita Zabierzów. Mecz zakończył się wygraną ŁKS-u 2 : 1.
Już wiadomo, że nawet jeśli ŁKS zostanie dopuszczony do drugoligowych rozgrywek pierwszy mecz, który planowany jest na 29 lipca nie zostanie rozegrany w Łomży. Klub poprosił przeciwników Polonię Bytom, o to aby odbył się on na stadionie w Bytomiu, ewentualnie aby rozegrać go 15 sierpnia w Łomży. Do środowego popołudnia odpowiedzi na te prośbę nie było, a działacze ŁKS-u profilaktycznie załatwili boisko w Mławie.