Puchar Mistrzów III Ligi jest nasz
Tego jeszcze nigdy w historii Łomży nie było. W 80-lecie kubu ŁKS Browar Łomża zdobył mistrzostwo III ligi piłkarskiej. W środę wieczorem po wygranym 2 : 1 meczu z Unią Skierniewice piłkarze ŁKS-u odebrali Puchar Mistrzów III Ligi Piłki Nożnej.
Tego wieczoru kibice ŁKS-u nie zapomną. Ostatni mecz trzecioligowego sezonu przed własną publicznością był preludium do świętowania zwycięstwa... Zaczęło się jednak nie całkiem radośnie. Piłkarze na boisko wyszli w koszulkach z napisem „Prezesie J.K. wróć”...
Choć od pierwszych minut gry to łomżanie przeważali jako pierwsi ze zdobytej bramki cieszyli się zawodnicy Unii Skierniewice, mimo że piłkę do bramki skierował łomżanin. Po kwadransie gry goście wykonywali rzut wolny. Po dośrodkowaniu w pole karane piłka odbiła się od Tomasza Łuby (ŁKS) i wpadła do bramki Kamila Ulmana.
Stracona bramka w ostatnim meczu na własnym stadionie zmobilizowała ŁKS do jeszcze większego wysiłku. Piłkarze biało-czerwonych bez większych problemów podchodzili pod bramkę Unii, ale tu zaczynały się trudności... Nie dość, że trzeba było trafić w światło bramki, to doskonale spisywał się bramkarz gości Sebastian Krawiec.. a i dwa razy pomogła poprzeczka.
Już w kilka minut po golu Łuby, wyrównać mógł Mariusz Marczak. Chwilę później znowu powinno być 1:1. Ty razem po zagraniu Marczaka piłkę głową w światło bramki skierował Paweł Strózik, ale dobrze ustawiony Krawiec wybił ją poza bramkę.
Po kolejnej akcji i faulu na Lesiszu przed bramka gości sędzia odgwizdał rzut karny. Tym razem było już bez pudła. W 36. minucie jedenastkę na gola zamienił Łukasz Adamski. Było 1 : 1. Trzeci gol – jak się później okazało ostatni w tym spotkaniu został strzelony chwile przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu. Do siatki rywali trafił Marcin Łukaczyński.
Po przerwie, choć okazji ku powiększeniu przewagi było bez liku wynik nie uległ zmianie. Po meczu trener Jerzy Engel podkreślał, że gdyby skuteczność łomżyńskiego ataku była nieco większa goli byłoby z 10.
Niemniej czym było bliżej końca tym na trybunach było coraz radośniej. Obie trybuny falowały... Nad stadionem unosiło się chóralne „II liga, II liga ŁKS!” na przemian z „Józef Kosiorek”...
Po ostatnim gwizdku sędziego zawodnicy ŁKS-u, jak zwykle, odtańczyli taniec radości na środku boiska. A za chwilę na murawę wbiegli rozradowani kibice, którzy chcieli dostać na pamiątkę jakąś część garderoby swych ulubieńców. Piłkarze do szatni wracali bez koszulek, a niektórzy nawet bez szortów...
Kilka minut później na scenie ustawionej obok boiska rozpoczęła się feta połączona z wręczeniem drużynie Pucharu Mistrzów III ligi.
Jerzy Engel otrzymał także tytuł „Bezcennego trenera” - to nagroda dla najlepszego „piłkarza ŁKS-u” przyznawana przez użytkowników internetowej zabawy eŁKSówk@ portalu www.4lomza.pl.